jezeli zjem porządny obiad i nie zrobie kupy to bede mial gorszy czas o az 2 minuty

Żeby temat miał jakikolwiek sens, to warto by wskazać na jakim dystansie mowa o 40 sekundach. Inaczej to pod troling podchodzi, bo odpowiem Ci "oczywiście, że na dystansie 100 metrów to bajki".marcinostrowiec pisze:na runningperformance jest pewien kalkulator wg którego 1 kg wagi to 40 sek czasu really ?
Pewnie tak, bo będziesz ten dodatkowy kilogram masy ze sobą targał przez X kilometrów, czyli potrzebujesz większej siły do przeniesienia swojej masy na dystansie X kilometrów. Nie wiem, z czego tutaj się śmiać? Tak samo jak będziesz miał "wiatr w ryj" albo będzie 25 stopni w cieniu + słońce -> polecisz maraton kilka minut wolniej niż gdyby było 12 stopni i cień.marcinostrowiec pisze:jezeli zjem porządny obiad i nie zrobie kupy to bede mial gorszy czas o az 2 minuty
fiu fiu fiu nie podanie dystansu oznacza trolling ostatnia rzecz jakiej bym sie spodziewał w odpowiedzi strach polemizowaćmarek84 pisze:Żeby temat miał jakikolwiek sens, to warto by wskazać na jakim dystansie mowa o 40 sekundach. Inaczej to pod troling podchodzi, bo odpowiem Ci "oczywiście, że na dystansie 100 metrów to bajki".marcinostrowiec pisze:na runningperformance jest pewien kalkulator wg którego 1 kg wagi to 40 sek czasu really ?
Pewnie tak, bo będziesz ten dodatkowy kilogram masy ze sobą targał przez X kilometrów, czyli potrzebujesz większej siły do przeniesienia swojej masy na dystansie X kilometrów. Nie wiem, z czego tutaj się śmiać? Tak samo jak będziesz miał "wiatr w ryj" albo będzie 25 stopni w cieniu + słońce -> polecisz maraton kilka minut wolniej niż gdyby było 12 stopni i cień.marcinostrowiec pisze:jezeli zjem porządny obiad i nie zrobie kupy to bede mial gorszy czas o az 2 minuty
To fajnie, ale zupełnie nie o tym jest ten temat.Zbigniew94 pisze:chodzi że zależnie od dystansu ciało ma taką wagę jak potrzeba sprinter masywny Kenijczyk szczupły. Akurat 1 kg wagi to mi się czasami zmienia w kilka dni i nie biegam relatywnie szybciej ...
Stopień spowolnienia będzie zależał pewnie od masy zawodnika, prędkości i wartości nadwagi - przy czym pewnie niekoniecznie będzie to zależność liniowa.KrzysiekJ pisze:Nie pamiętam, czy jego obliczenia były identyczne (tzn. 4sec/km), ale korelacja była istotna.
Nie tylko nie liniowa a takze 4s jest za duzym parametrem. 2s jeszcze przytaknę... ale to i tak wszystko wyliczanie z potencjałem "nadziei".marek84 pisze:Stopień spowolnienia będzie zależał pewnie od masy zawodnika, prędkości i wartości nadwagi - przy czym pewnie niekoniecznie będzie to zależność liniowa.KrzysiekJ pisze:Nie pamiętam, czy jego obliczenia były identyczne (tzn. 4sec/km), ale korelacja była istotna.
Ale to nie zrobi się w ciągu jednego dnia - a tego dotyczy temat. Jesteś w stanie +/- szacunkowo policzyć wpływ tylko wagi (czyt. czy byłeś po obiedzie w WC albo ile da Ci zrzucenie nadwagi). I to i tak jest duże przybliżenie, a zmiana tłuszczu na mięśnie to już w ogóle trudny temat. Dodatkowo pewnie ma znaczenie, czy schudły/przybrały łydki/uda/brzuch czy ramiona - ciężar w innym miejscu, niewielka pewnie zmiana środka ciężkości pomnożona przez tysiące kroków i daje Ci mityczną sekundę na kilometrze.marcinostrowiec pisze:a jezeli delikwent zamienia np tłuszcz na miesnie miesnie ciezsze waga rosnie ale miesnie daja wieksza moc i biega szybciej chyba jakosc wahan wagi sie liczy a nie sama waga
Ja to usunałem.marcinostrowiec pisze:qba krause ma schizofrenie widze
pisze posty potem swoje napisane usuwa
to schizofrenie ma zatem portalAdam Klein pisze:Ja to usunałem.marcinostrowiec pisze:qba krause ma schizofrenie widze
pisze posty potem swoje napisane usuwa
marcinostrowiec pisze:na runningperformance jest pewien kalkulator wg którego 1 kg wagi to 40 sek czasu really ?
jezeli zjem porządny obiad i nie zrobie kupy to bede mial gorszy czas o az 2 minuty