Przygoda biegowa na nowo?
: 30 sty 2016, 21:55
Witajcie,
zastanawiam się jakiś czas nad tym by "na nowo" zacząć biegać. O co chodzi? Ano o rozpoczęcie od zera szkolenia się ale już pod kątem siły biegowej i rozwijania tego co potrafię w kierunku biegów górskich. "Znalazł się żółtodziub co naoglądał się filmików na yt, pfff... klik klik klik... powodzenia, siedź dalej przed pc" - pewnie część z Was myśli. Ale taki cel sobie postawiłem i zamierzam do niego dążyć
Obecnie jestem w gorszym momencie przygody biegowej przez ok. 1,5miesięczną przerwę. Ale od początku stycznia staram się wszystko nadrobić. Wcześniej miałem jakiś rok biegania, wcześniej jeszcze kilka miesięcy przerwy i jeszcze wcześniej 1,5-2lat biegania. Z małym problemem radziłem sobie z półmaratonami (ściana na 16-17km), poniżej godziny na 10km. Bez szału ale jakieś doświadczenie mam.
Z góry uprzedzam posty "weź udział w maratonie to później pogadamy" - zrażony jestem do tych masowych maratonów z każdym kolejnym to większym specjalistą od biegania "maratończykiem". No i kolejna rzecz - niecierpię biegów ulicznych. Preferuję crossy, lasy i inne ptaszki i trawy
Marzą mi się Rzeźnik i bieg granią Tatr no ale wiem doskonale jaka przepaść mnie do tego dzieli.
Stąd właśnie chęć rozpoczęcia na nowo wszystkiego bym mógł wraz z dietą, treningiem - długości biegu, siły biegu i ogólnym rozwojem (bo przydało by się też zrzucić parę kg) osiągnąć cel który sobie zamierzyłem. Co mogę w tym celu zrobić?
zastanawiam się jakiś czas nad tym by "na nowo" zacząć biegać. O co chodzi? Ano o rozpoczęcie od zera szkolenia się ale już pod kątem siły biegowej i rozwijania tego co potrafię w kierunku biegów górskich. "Znalazł się żółtodziub co naoglądał się filmików na yt, pfff... klik klik klik... powodzenia, siedź dalej przed pc" - pewnie część z Was myśli. Ale taki cel sobie postawiłem i zamierzam do niego dążyć

Obecnie jestem w gorszym momencie przygody biegowej przez ok. 1,5miesięczną przerwę. Ale od początku stycznia staram się wszystko nadrobić. Wcześniej miałem jakiś rok biegania, wcześniej jeszcze kilka miesięcy przerwy i jeszcze wcześniej 1,5-2lat biegania. Z małym problemem radziłem sobie z półmaratonami (ściana na 16-17km), poniżej godziny na 10km. Bez szału ale jakieś doświadczenie mam.
Z góry uprzedzam posty "weź udział w maratonie to później pogadamy" - zrażony jestem do tych masowych maratonów z każdym kolejnym to większym specjalistą od biegania "maratończykiem". No i kolejna rzecz - niecierpię biegów ulicznych. Preferuję crossy, lasy i inne ptaszki i trawy

Stąd właśnie chęć rozpoczęcia na nowo wszystkiego bym mógł wraz z dietą, treningiem - długości biegu, siły biegu i ogólnym rozwojem (bo przydało by się też zrzucić parę kg) osiągnąć cel który sobie zamierzyłem. Co mogę w tym celu zrobić?