Nieregularny trening pod maraton.

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Jaszczur
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 224
Rejestracja: 11 sie 2014, 15:31
Życiówka na 10k: 40:31
Życiówka w maratonie: 3:28:05

Nieprzeczytany post

W ubieglym roku w Maratonie Warszawskim udalo mi sie zejsc ponizej 3,5h (dokladnie 3:28:05). W tym roku we wrzesniu chcialbym poprawic ten wynik we Wroclawiu. Realizowalem plan na zlamanie 3:20, ale peturbacje w zawodowo-prywatne wybily mnie z treningow na prawie miesiac. Nie celuje juz w wynik ponizej 3:20, ale chcialbym poprawic, albo chociaz wyrownac wynik z ubieglego roku. Mam w planie jeszcze bieg powyzej 30km i start na 20km w sierpniu (co prawda terenowy, wiec ciezko bedzie przeniesc jego wynik na bieg po plaskim). Przechodzac do sedna, chcialbym zapytac w jakis sposob powinienem wyliczyc i zaplanowac tempo na maraton we Wroclawiu? Dostepne w sieci kalkulatory daja mi wartosci ponizej 3:20 (podaje aktualne dane z polowki 1:32:27 i na 10km 40:31), ale mysle ze nie jest to w moim zasiegu. W tym roku bieglem w Debnie, ale wynik 3:39:00 byl rezultatem bardzo zlej dyspozycji i przeziebienia. Czy poza dokladna analiza dlugich wybiegan jest jakas mozliwosc sprawdzenia formy i wlasciwego zaplanowania strategii?

Z gory przepraszam za brak polskich znakow, gdybym mogl ich uzyc to bym tak zrobil.
"Wszystko można co nie można byle z wolna i z ostrożna".
PKO
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jaszczur pisze:peturbacje w zawodowo-prywatne wybily mnie z treningow na prawie miesiac
Tutaj jest odpowiedź na Twoje pytanie. Jeśli miesiąc nie trenowałeś, to niestety kalkulatory i przewidywania możesz między bajki włożyć i jedyne na czym się oprzeć to raczej wynik tego 30km. Jak sprawdzić formę? Zawsze możesz 2 tyg przed polecieć jakieś 10km i zobaczysz chociaż trochę gdzie jesteś vs poprzednie wyniki. Jak będzie ok, tzn na poziomie poprzednich wyników, a do tego 30km pójdzie spoko to ja bym na Twoim miejscu leciał pierwszą połowę na 3:25, z opcją bieżącej korekty tempa dalej. To Ci powinno dać ok 1:42-1:43 na połówce maratonu, więc gdybyś jednak znalazł w sobie zapas sił to jest do nadrobienia i może się udać i 3:20 wyciągnąć, a jak będzie gorzej to powinieneś być w stanie się obronić.

Zwróć tylko uwagę, że Wrocław jest 13 września, a to oznacza że może być równie dobrze 5 stopni, jak i 25 stopni (jak rok temu). Wtedy trzeba założenia i tempo odpowiednio skorygować, w zeszłym roku sporo ludzi tego nie zrobiło i pobiegli życzeniowo - co boleśnie wróciło "po 30-tym".
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

Pytanie ile nabiegałeś przed tą przerwą i czy będziesz w stanie wrócić do tempa sprzed przerwy. Do wrocka masz 2 miechy - więc jeśli coś zbudowałeś wcześniej i nie zaczynasz od zera to 3:30 powinno być w zasięgu (z trochę innego poziomu - robiłem trening pod 3:45 w Poznaniu, wypadło mi ponad 3,5 tygodnia na miesiąc z kawałkiem do Maratonu (przeziębienie, itp.) Bardzo optymistycznie zaatakowałem 3:50, dobrze szło i po 30km zdechło - czas na mecie 3:59:36. Ty masz sporo czasu jeszcze, może nawet życiówkę zrobisz jak solidnie przepracujesz ten czas.

Więc trzymam kciuki :)
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Awatar użytkownika
Jaszczur
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 224
Rejestracja: 11 sie 2014, 15:31
Życiówka na 10k: 40:31
Życiówka w maratonie: 3:28:05

Nieprzeczytany post

Dzieki za wskazowki :hejhej: Temperature zdecydowanie bede bral pod uwage, bo jestem zimnolubnym stworzeniem i 25 lub wiecej stopni sprawi ze nie bede myslal o wyniku, tylko o tym zeby dobiec do mety.
Nieregularne treningi bardzo negatywnie wplywaja na jakiekolwiek planowanie, bo niby wybiegalem sporo km, niby ilosc tluszczu spadla o 2%, ale gdzies z tylu glowy tlucze sie przeswiadczenie, ze nie jestem dobrze przygotowany. Na pewno musze dobrze przemyslec strategie i nastawic sie psychicznie, bo jesli caly czas bede sie zastanawial czy na pewno dam rade to zepsuje bieg.
"Wszystko można co nie można byle z wolna i z ostrożna".
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Na tym poziomie kluczem są biegi ciągłe w II zakresie i długie wybiegania + regeneracja i dieta. Jeśli będziesz miał wybiegany kilometraż + na starcie będziesz wyspany, zregenerowany, bez kontuzji i nie spalisz początku (np. pierwsze 5km po 4:15-4:20), to powinno być ok. Oczywiście w trakcie może się dużo zdarzyć, ale na to zbytnio wpływu nie masz. Jedno co mogę doradzić - nie wiem, czy biegałeś wcześniej w maratonach czy połówkach we Wrocławiu, ale na nocnym HM miesiąc temu był lekko gazowany izotonik - dla mnie porażka, na szczęście kapnąłem sie szybko po jednym łyku i później brałem wodę. Pewnie podobny będzie na maratonie - dlatego ja z izo na punktach rezygnuję.
biegam ultra i w górach :)
mareko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 657
Rejestracja: 07 lip 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 39,11
Życiówka w maratonie: 3,23,05

Nieprzeczytany post

marek84 pisze:na nocnym HM miesiąc temu był lekko gazowany izotonik - dla mnie porażka, na szczęście kapnąłem sie szybko po jednym łyku i później brałem wodę. Pewnie podobny będzie na maratonie - dlatego ja z izo na punktach rezygnuję.
Faktycznie to duży minus Wrocka. Izo to jedna z ważniejszych rzeczy na trasie a dają jakieś najtańsze, gazowane... a potem ludzi łapią kolki po kilku km. Ja na nocnym jak wypiłem izo na 7km to kolke złapałem 5 km dalej. Nie wiem czy przyczyną było izo ale raczej tak bo gazowane.
5km - 19:33
10km - 39:11
21km - 1:28:45
42km - 3:23:05
Górski Ultra 100km - 14h
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mareko pisze:Ja na nocnym jak wypiłem izo na 7km to kolke złapałem 5 km dalej. Nie wiem czy przyczyną było izo ale raczej tak bo gazowane.
Może i być, ja się tego napiłem właśnie też na 7-mym chyba dwa łyki i mniej przez kolejne 2 km tak bąblowało w żołądku, że myślałem już że bieg załatwiony i bez WC się nie obejdzie... Na szczęście przeszło, ale dalej już tylko wodę brałem + cukier w kostkach.
biegam ultra i w górach :)
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Po Twoich wynikach widać jednoznacznie, że brakuje Ci wytrzymałości. Popracuj nad tym, bo z połówki 1:32 to powinieneś myśleć o połamaniu 3:15 nawet :oczko:
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ale jak ma zbudować wytrzymałość, jak z przyczyn pozabiegowych miesiąc nie trenował, a jak biega to jest problem z systematycznością? Teraz to nie ma co się zajmować "budowaniem" i atakowaniem 3:15, tylko raczej ograniczeniem strat i odbudowaniem ile się uda.
biegam ultra i w górach :)
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Marek, do startu pozostały mu prawie 2 miesiące, to nie jest wcale tak mało. W zeszłym roku byłem w podobnej sytuacji. Na początku września była tragedia, kiepsko mi się biegało, nie czułem w ogóle luzu. Pobiegłem półmaraton jako start kontrolny, wynik był o prawie 4 minuty gorszy od mojej życiówki. Fakt, było bardzo ciepło, trochę powyżej 25 stopni, ale od początku biegło mi się kiepsko. Po niecałych dwóch miesiącach pobiegłem maraton. Drugą połowę dystansu pokonałem o prawie 2 minuty szybciej niż wrześniowy sprawdzian. Komfort był wręcz nieporównywalny. Co zrobiłem pomiędzy tym półmaratonem a maratonem? Przede wszystkim zwiększyłem kilometraż o 20-30 km tygodniowo, robiłem sporo kilometrów w tempie docelowym maratonu i się opłaciło. W dniu startu czułem się kapitalnie, byłem wypoczęty, dobrze odżywiony. Obyło się bez ściany czy większych kryzysów. Na mecie stwierdziłem, że to były najmniej męczące zawody biegowe, w jakich brałem udział :oczko:
Zwiększenie kilometrażu (niekoniecznie dokładnie tylko i wyłącznie kilometrów na szybkich treningach) to właśnie jedna z recept na lepszy wynik w biegu maratońskim. Kontuzje z kolei są zazwyczaj związane z mordowaniem się na ścieżkach, chodnikach i innych asfaltach w butach tak amortyzowanych, że stopa nie ma możliwości wykonywać swoich naturalnych ruchów.
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
tom_80
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 28 lip 2015, 16:15
Życiówka na 10k: 50 min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Chciał bym się podłączyć pod temat ;) Tez zamierzam wystartować we Wrocławiu na maratonie jednak będzie to mój pierwszy maraton. Nie trenowałem do tej pory według żadnego planu ani specjalnie pod maraton. Po prostu wychodzę z domu i biegam ;) Różnie moje treningi są w granicach 7-15 km kilka razy w tygodniu(niestety różnie bardzo nieregularnie) Teraz zamierzam zrobić sbie kilka wybiegań. Mój najlepszy czas z połówki w tym roku to 1:41 z hakiem. Całkowicie nie wiem jakim tempem mam biec. Pomóżcie
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jak pobiegniesz jakieś jedno czy drugie 26-28km to daj znać jakim tempem i jak się czujesz to Ci cokolwiek będzie można powiedzieć. Bo widzisz - maraton to nie dwie połówki. Póki co najlepszy czas 1:41, pewnie w idealnych warunkach, daje nadzieję na wynik rzędu 3:40-3:45, ale nikt Ci tego nie zagwarantuje bez treningów.

http://www.wroclaw.pl/kontrolna-trzydzi ... 9-sierpnia - to możesz sobie pobiec, spróbuj zacząć od 5:40/km i zobacz czy dasz radę przyspieszyć na ostatnich 10km.
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nieregularny trening i brak długich wybiegań - w takim wypadku wróżenie wyniku to czysta loteria :) Wynik można szacować w przypadku obieganych zawodników. U Ciebie może mieć na niego wpływ wiele czynników. Z wyniku w półmaratonie mógłbyś nabiegać nawet 3:30. Jednak w momencie kiedy ten trening wygląda jako trenowanie od przypadku do przypadku nikt nie powie Ci na ile Cię stać.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ