Góry, treningowo.

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Creative109
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 05 sty 2014, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam. We wrzesniu jade w gory na 5-7 dni. Zamierzam pobiegac sobie pod sniezka na wysokosci okolo 1400m. Jestem bardzo Ciekawy tego doswiadczenia. Jestem ciekaw czy przez 5-7dni biegania zwieksze sile wydolnosci pluc. I czy odczuje ta wysokosc biegajac tam. i czy bedzie roznica po tych dniach jak wroce do domu nad morze.
Czy ktos moglby sie podzielic doswiadczeniem? zaznaczam ze to bedzie moja pierwsza wizyta w gorach w zyciu..
Nie zamierzam scigac sie tam z samym soba. Po prostu pobiegac i po zwiedzac:)
PKO
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

Śmiało możesz wbiegać na Śnieżkę. Ja czasami sobie jadę w tamtych rejonach polatać.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

to za mała wysokość żeby coś odczuć. na pewno fajny trening dla nóg.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Creative109
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 05 sty 2014, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

nawet jak na pierwszy raz? czytalem gdzies ze juz powyzej 1000m cos juz to daje.. hmm
elter
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 17 sty 2014, 08:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Może i coś się dzieje ale nie po 5 dniach a po 2-3 tygodniach. Nie zauważysz jakiegoś skoku wydolności z powodu wysokości. Z resztą musiałbyś być stale na jakieś 1600-2200m npm a nie tylko w czasie treningu. Zbiegniesz potem z grani Karkonoszy i w Karpaczu będziesz między 600 a 800 a tam już nie ma hipoksji. Z resztą nawet jak wbiegniesz na Śnieżkę czy na równię to nie odczujesz za bardzo zmniejszonej ilości tlenu. To jeszcze za nisko.

Pewne jest to, że samo bieganie w górach może ciekawie oddać. Fizycznie i psychicznie. To są zupełnie inne doznania. Tylko nie spiesz się za bardzo. Pod górę to się raczej wchodzi, mocno ale wchodzi. Na zbiegach uważaj, zwłaszcza w pierwszych dniach bo załatwić sobie czworogłowe na zbiegu z grani gdzie robisz -500 - -700m jest badzo łatwo a potem to całe bieganie w górach szlag trafi bo każdy krok w dół to będzie ból.
Creative109
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 05 sty 2014, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

a to gdzie polecacie w Polsce pobiegac na wysokosci 1600mnpm?
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

w tatrach
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Maurice
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
Życiówka na 10k: 33:59
Życiówka w maratonie: 2:38:40
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:to za mała wysokość żeby coś odczuć. na pewno fajny trening dla nóg.
w przypadku Karkonoszy - wystarczająca
mikroklimat wokół Szklarskiej sprawia, że trenując tam na 1,0-1,5km organizm odbiera jakby biegał w Alpach na 2km npm

wydolności płuc oczywiście nie poprawisz w tak krótkim czasie
a i żeby parametry krwi drgnęły to trzeba minimum tych 2tygodni

jadąc tam tylko na tydzień poświeć choć 2dni na aklimatyzację i chcąc "wyciągnać" z tego pobytu jak najwięcej nie wbiegaj od razu na szlak graniczny
polecam regle, szosę na Świeradów (zakręt śmierci) i Izery
Awatar użytkownika
Buniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2655
Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
Życiówka na 10k: 35:35
Życiówka w maratonie: 2:57:09
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Maurice pisze:
Qba Krause pisze:to za mała wysokość żeby coś odczuć. na pewno fajny trening dla nóg.
w przypadku Karkonoszy - wystarczająca
mikroklimat wokół Szklarskiej sprawia, że trenując tam na 1,0-1,5km organizm odbiera jakby biegał w Alpach na 2km npm

wydolności płuc oczywiście nie poprawisz w tak krótkim czasie
a i żeby parametry krwi drgnęły to trzeba minimum tych 2tygodni

jadąc tam tylko na tydzień poświeć choć 2dni na aklimatyzację i chcąc "wyciągnać" z tego pobytu jak najwięcej nie wbiegaj od razu na szlak graniczny
polecam regle, szosę na Świeradów (zakręt śmierci) i Izery
Ktoś robił badania, które to potwierdzają?
Krzysiek
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

Maurice pisze:
Qba Krause pisze:to za mała wysokość żeby coś odczuć. na pewno fajny trening dla nóg.
w przypadku Karkonoszy - wystarczająca
mikroklimat wokół Szklarskiej sprawia, że trenując tam na 1,0-1,5km organizm odbiera jakby biegał w Alpach na 2km npm

wydolności płuc oczywiście nie poprawisz w tak krótkim czasie
a i żeby parametry krwi drgnęły to trzeba minimum tych 2tygodni

jadąc tam tylko na tydzień poświeć choć 2dni na aklimatyzację i chcąc "wyciągnać" z tego pobytu jak najwięcej nie wbiegaj od razu na szlak graniczny
polecam regle, szosę na Świeradów (zakręt śmierci) i Izery
Nie wiem skąd masz takie informacje?

A z tą aklimatyzacją to już w ogóle przesada.

Autor jak ma chęć pobiegać po Karkonoszach to ja go do tego namawiam jest gdzie biegać i na pewno będzie to dla niego świetny trening.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Podłączę się trochę. Znacie jakieś fajne ścieżki do biegania w okolicach Muszyny? Jakieś porady dla osoby która do tej pory po górach chodziła a nie biegała? ;)
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Maurycy z własnego doświadczenia bardzo solidnego amatora ( z rekordem około 2.40 w maratonie ) daje wam radę w temacie Karkonoszy w własnego doświadczenia. Jak nawet się jedzie gdziekolwiek na jakieś zgrupowanie nawet po kilku godzinach w samochodzie i nie na wysokości to zawsze się robi dzień chociaż wprowadzenia po podrózy. Bardzo dobra rada Maurycego, a wy z jakimiś badaniami wyskakujecie filozująć.

Tompoz
Tompoz
Creative109
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 05 sty 2014, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Napewno poswiece pierwszy dzien na aklimatyzajce:) zamierzam tez mieszkac na wysokosci 1400m w schronisku. tak mi kolezanka przynajmniej mowila... ze bedziemy nocowac:) takze caly tydzien na wysokosci 1400m. Jestem bardzo Ciekaw tego jak to bedzie:) bo pierwszy raz bede w gorach. ale napewno nie bede szarzowal tylko spokojnie sobie biegal,zwiedzal i podziwial widoki:) taki jest plan:)
Awatar użytkownika
Buniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2655
Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
Życiówka na 10k: 35:35
Życiówka w maratonie: 2:57:09
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

tompoz pisze:Maurycy z własnego doświadczenia bardzo solidnego amatora ( z rekordem około 2.40 w maratonie ) daje wam radę w temacie Karkonoszy w własnego doświadczenia. Jak nawet się jedzie gdziekolwiek na jakieś zgrupowanie nawet po kilku godzinach w samochodzie i nie na wysokości to zawsze się robi dzień chociaż wprowadzenia po podrózy. Bardzo dobra rada Maurycego, a wy z jakimiś badaniami wyskakujecie filozująć.

Tompoz
Nie pytałem o badania w kontekście aklimatyzacji, a o ten mityczny mikroklimat wokół Szklarskiej poręby, który ma zapewniać takie same bodźce, jak bieganie w Alpach na 2000m n.p.m., bo o tym też pisał Maurycy.
Krzysiek
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bo tak się dziwnie składa że Maurycy ma własne doświadczenie np. z Dolomitów.

Tompoz
Tompoz
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ