Strona 1 z 1

5 czy 10?

: 06 maja 2015, 07:14
autor: martag1410
Regularnie biegam od 3 miesięcy. Jednak od dwóch lat aktywnie ćwiczę tj trening 4-6 w tygodniu (cardio, rower, czasami siłownia).
Od biegania jestem uzależniona, w przyszłości na pewno chciałabym wystartować w półmaratonie/maratonie.
Na dzień dzisiejszy myślę o biegu na 5, a potem 10 km. Jednak nie mam pojęcia jak się do tego przygotować. Czy pulsometr jest obowiązkowy (pomiar czasu, km, prędkość itp)? Jak zacząć? Po prostu wydłużać dystanse, jakim tempem biegać, jak często?

Do tej pory ZAWSZE biegałam co drugi dzień, tempem konwersacyjnym, przebiegałam w 50 min jakieś 6 km. Ten bieg nie męczy mnie, biega mi się bardzo dobrze.
Chcę zabrać się ostro do pracy i zobaczyć efekty, gdzie przebiegłabym w 30-35 minut ten sam dystans. Ile mniej więcej zajmie mi osiągnięcie lepszych efektów, gdzie będę mogła zejść poniżej 40 minut?
Jakieś rady, wskazówki? Jestem zielona w tym temacie.
Pozdrawiam

Re: 5 czy 10?

: 06 maja 2015, 08:07
autor: tomcio017
Cześć.
Żeby dobrze przygotować się do biegu na 5 czy 10km, warto mieć jakiś plan treningowy.
Na stronie bieganie.pl znajdziesz pełno takich planów. http://bieganie.pl/?cat=19
Jeżeli chodzi o pulsometr, to jeśli nie masz problemów ze zdrowiem będzie on na razie zbędny. Wystarczy ręcznie mierzyć czas/dystans, lub użyć do tego jakiejś aplikacji(endomondo).
Do tego trzeba dodać systematyczność i sumienność w treningach, myślę że efekty pojawią się bardzo szybko.
Mam nadzieję że chociaż w jakimś stopniu pomogłem.

Re: 5 czy 10?

: 06 maja 2015, 09:58
autor: uebq
Jak nie chcesz na razie nic kupować ani instalować w telefonie, to:
co do pomiaru czasu na odcinkach, wystarczy najprostszy zegarek, nawet bez stopera :-)
+ wymierzenie odcinków - jak wiesz, którędy lubisz biegać, jest to łatwe w google maps. Biegałem tak kilka miesięcy.

Obierasz sobie punkty orientacyjne na trasie, co 1 km, i kontrolujesz czas zegarkiem, po kilku biegach zaczniesz czuć tempo i swoje samopoczucie. Jak w planie napisali, że ma byc 5 minut na km, to nic się nie stanie, jak wyjdzie 5:05 albo 4:58 , ważniejsze jest samopoczucie i zakończenie treningu ze zmęczeniem, ale nie wyczerpaniem.

innym rozwiązaniem jest stadion, tam pętla ma 400 m, więc jest jeszcze łatwiej wszystko mierzyć i kontrolować bez kupy sprzętu :oczko:

Re: 5 czy 10?

: 06 maja 2015, 11:09
autor: Sacre
uebq pisze: innym rozwiązaniem jest stadion, tam pętla ma 400 m, więc jest jeszcze łatwiej wszystko mierzyć i kontrolować bez kupy sprzętu :oczko:
Z tymi stadionami też trzeba uważać, znam stadion gdzie długość pierwszego toru wynosi 360m, i są takie gdzie długość ma 260m czy 300m.

Re: 5 czy 10?

: 06 maja 2015, 11:13
autor: uebq
Lekkoatletyczny stadion, nie Orlik :echech:

Re: 5 czy 10?

: 07 maja 2015, 18:41
autor: martag1410
dzięki za odpowiedź wszystkim! :)

Re: 5 czy 10?

: 07 maja 2015, 20:57
autor: robin
uebq pisze:Lekkoatletyczny stadion, nie Orlik :echech:
Lekkoatletyczne stadiony również mają bieżnie różnej długości, chociaż ja akurat kojarzę takie z bieżnią dłuższą raczej niż krótszą niż 400m.

Re: 5 czy 10?

: 08 maja 2015, 08:27
autor: Tarnovia
Które stadiony tak mają i jak to zmierzyles?

Re: 5 czy 10?

: 08 maja 2015, 08:44
autor: martag1410
Wasza dyskusja chyba nie jest odpowiedzią na moje pytania, także proszę nie spamujcie. ;)

Re: 5 czy 10?

: 08 maja 2015, 09:31
autor: marek84
martag1410 pisze:Regularnie biegam od 3 miesięcy. Jednak od dwóch lat aktywnie ćwiczę tj trening 4-6 w tygodniu (cardio, rower, czasami siłownia).
dobrze, stan wejściowy jakiś jest :)
martag1410 pisze:Od biegania jestem uzależniona, w przyszłości na pewno chciałabym wystartować w półmaratonie/maratonie.
Na dzień dzisiejszy myślę o biegu na 5, a potem 10 km.
Dystanse 5-10km są nieco podobne, zwłaszcza dla początkującego więc ok. Pobiegasz trochę 10-tek, to półmaraton.
martag1410 pisze:Czy pulsometr jest obowiązkowy (pomiar czasu, km, prędkość itp)?
Pulsometr nie mierzy prędkości i czasu, tylko tętno. Czas mierzysz stoperem, prędkość (a raczej tempo) możesz albo zegarkiem w GPS albo też na odmierzonej trasie (może być stadion lub orientacyjnie z google maps albo przejechana rowerem z licznikiem). Może być aplikacja na telefon (popularna jest np. endomondo). Chodzi o to, żeby wiedzieć ile się przebiegło i w jakim czasie. Jeśli nie masz problemów z sercem, to pulsometr nie jest niezbędny (zwłaszcza na początek), bo i tak za dużo nie skorzystasz a tylko Ci namiesza.
martag1410 pisze:Jak zacząć? Po prostu wydłużać dystanse, jakim tempem biegać, jak często?
Żeby zacząc potrzebujemy stan wyjściowy. Dobrym pomysłem jest przebiegnięcie jakichś zawodów na 5km albo testu coopera (biegniesz przez 12 minut i liczysz dystans, jaki Ci się uda przebiec). Warunek jest taki, żeby w miarę równym tempem to pobiec i na maksa, na mecie ma być wyraźne zmęczenie, wręcz "podziwianie butów" :) Na tej podstawie można dopiero dobrać sensownie tempa i ułożyć lub wskazać gotowy plan.
martag1410 pisze:Chcę zabrać się ostro do pracy i zobaczyć efekty, gdzie przebiegłabym w 30-35 minut ten sam dystans. Ile mniej więcej zajmie mi osiągnięcie lepszych efektów, gdzie będę mogła zejść poniżej 40 minut?
Tego nikt nie powie gdyż zależy od włożonej pracy, poświęcenia, talentu i determinacji. Znam dziewczyny, które po kilku-kilkunastu miesiącach nieregularnych treningów latają 10km w 40-42 minuty (ale od zawsze były usportowione), znam też ludzi którym kilka lat zajęło zejście do 45 minut.
martag1410 pisze:Jakieś rady, wskazówki? Jestem zielona w tym temacie.
Pobiegnij na maksa jakiś bieg 5km lub test coopera i wróć tutaj z wynikiem. Pomożemy.

Re: 5 czy 10?

: 08 maja 2015, 09:58
autor: martag1410
@marek84 wielkie dzięki za odpowiedź, pomogłeś bardzo! :)