Witam,
W maju zeszłego roku naderwałem kilka włókien mięśnia łydki. Chciałbym wrócić do treningów. Prosiłbym o jakieś wskazówki dotyczące treningu w takiej sytuacji. Intensywność, zwiększanie dystansu, intensywności treningowej, itp.
Powrót po kontuzji.
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
Po dość poważnej kontuzji Achillesa i prawie półrocznej przerwie wracałem do biegania pod okiem fizjoterapeuty. Zalecał mi bieganie nie częściej niż co 36 godzin. Zaczynałem od biegów 3-3,5 km i dokładałem ok. 10% na tydzień (ale nie mniej niż 0,5km na trening). Kolejnym ogranicznikiem jest ból. Gdy tylko się pojawia jest to znak, ze należy przerwać aktywność. W ten sposób w 10 tygodni dojdziesz do 3-4 biegów tygodniowo po 10 km i będziesz mógł powoli myśleć o normalnym bieganiu.
Jest to bezpieczna opcja. Możesz próbować wrócić trochę szybciej, ale pamiętaj, żeby nie przesadzać i słuchać swojego organizmu (bóle, sztywność itp.)
Jest to bezpieczna opcja. Możesz próbować wrócić trochę szybciej, ale pamiętaj, żeby nie przesadzać i słuchać swojego organizmu (bóle, sztywność itp.)
Krzysiek
-
- Dyskutant
- Posty: 37
- Rejestracja: 11 maja 2013, 22:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki za rady.
Jeszcze jedno pytanie. Czy jeżeli występuje delikatne kucie w miejscu zerwanych włókien to czy powinienem wydłużać przerwy między treningami? Kłucie raczej nie występuje podczas treningu.
Jeszcze jedno pytanie. Czy jeżeli występuje delikatne kucie w miejscu zerwanych włókien to czy powinienem wydłużać przerwy między treningami? Kłucie raczej nie występuje podczas treningu.
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
Nie wiem nie miałem doczynienia z naderwanym mięśniem łydkia, ale napiszę Ci taką generalną radę. Jeżeli masz jakiekolwiek wątpiwości w przypadku kontuzji to zawsze wybieraj rozwiązanie asekuracyjne. Jeżeli starcisz kilka treningów nic Ci się nie satnie, a przedobrzenie może odnowić czy pogłębić uraz.
Krzysiek