Forum Bieganie.pl

Hej,


Do tej pory mój najlepszy czas w treningu to 54 min. Aktualnie wracam po kontuzji - zerwanych kilka włókien brzuchatego. W tej chwili mam trzy lekkie treningi za sobą i niedługo zacznę trenować częściej i mocniej. Realnie jestem w stanie trenować 4 razy w tygodniu. Trochę kilo mi przybyło, ważę w tej chwili 90 na 182cm, do czasu startu pod koniec października powinienem ważyć ok 82-84kg. Planuję złamać 50 min i wydaję mi się, że jest to realne. Co o tym sądzicie? Czy może jestem w stanie urwać więcej? Jaki wynik jest realny?

Pozdrawiam

Nie skupiaj sie na urwaniu ilus minut tylko na poprawieniu sprawności, masy ciała. Efekty bedą.

Jak sumiennie będziesz trenował to spokojnie 47-48 minut powinieneś zrobić.

Jeśli solidnie popracujesz to jest to na 99% pewne. Czy coś lepiej ? - zależy od wielu czynników, szkoda czasu na dywagacje.

Podepnę się pod temat.
Od 3 miesięcy "chudnę" - na razie około 7-8kg. Mam w planie jeszcze minimum 8-9 kg zrzucić. Czy ma to realny wpływ na wyniki początkującego biegacza. Bo powiem szczerze nie zauważyłem zwiększenia tempa na kilometr. poprawiła się moja wydolność, fakt - mogę teraz biec zdecydowanie dłużej niż 10 kilometrów. czasami , po biegu , mam wrażenie że mogę przebiec dwa, trzy razy tyle.
Biegam na swoim WB2....

Ma wpływ, przecież biegasz lepiej.

Staszek60 pisze:Podepnę się pod temat.
Od 3 miesięcy "chudnę" - na razie około 7-8kg. Mam w planie jeszcze minimum 8-9 kg zrzucić. Czy ma to realny wpływ na wyniki początkującego biegacza. Bo powiem szczerze nie zauważyłem zwiększenia tempa na kilometr. poprawiła się moja wydolność, fakt - mogę teraz biec zdecydowanie dłużej niż 10 kilometrów. czasami , po biegu , mam wrażenie że mogę przebiec dwa, trzy razy tyle.
Biegam na swoim WB2....

A spróbuj teraz wziąć ze sobą 8 kilogramowych opakowań cukru i z nimi zrobić trening Pewnie, że utrata masy ma realny wpływ na wyniki.

Jeżeli zrzucasz tłuszcz to każdy procent tak utraconej wagi daje ci znaczącą poprawę w stosunku wydajności płuc do masy ciała. Możesz wygooglać kalkulatory w sieci mówiące o ile teoretycznie przyspieszysz / zwolnisz ze względu na zmianę wagi

Jeden z kalkulatorów o których pisał jabbur:

http://www.runningforfitness.org/calc/diet/weighteffect

Super dzięki.
Tak na serio to od 2 miesięcy nie biegałem na czas , więc do końca nie wiem czy się poprawiłem czy nie .
Po 2 pierwszych tygodniach treningu ( raczej biegania bo to żaden trening) przebiegłem tę dychę z czasem 01:09:45 . Minęły następne 2 miesiące systematycznego biegania, jak napisałem powyżej zwolniłem i biegam na swoje WB2 i nawet boję się ponowić próbę by sprawdzić ponownie wynik . Myślę że jeszcze za szybko na taki "wyczyn" .
W każdym razie dziękuję za pomoc , jestem jeszcze jak ten nietoperz : latam w ciemności i wszystkiego się czepiam

Zapisałem się ( wraz z żoną , synem i synową ...) na Krakowski Bieg Niepodległości . Na razie od 3 miesięcy biegam w sumie odcinki 10-15 km w WB2 a w porywach WB3 i 10km "wybieguję" w czasie 1h 11minut . Czuję ze mogę szybciej ale na razie nie chcę ulec kontuzji i nie robię normalnych treningów , tylko wybiegania .
Mam prośbę - gdzieś widziałem tutaj rozpiski treningów. Chciałbym , już od poniedziałku zacząć cykl treningowy: nie wiem, może uda się pobiec w granicach 50 -55 minut , w każdym razie poniżej magicznej jeszcze dla mnie godziny .
Przyznam się ze szukałem trochę ale nie potrafię znaleźć cykli treningowych. pewnie są na wyciągnięcie ręki ale jakoś ogarnęła mnie "niemoc w znalezieniu" . czy możecie podać stronę z treningami : mam około 12 tygodni na jako takie przygotowanie do mojego pierwszego w życiu wyścigu .

Serdeczne dzięki. Znalazłem także te treningi ciut wcześniej ale jak to w przypowieści: osiołkowi w żłoby dano ..

mam jeszcze pytanie - co to oznacza:
2km+3x1km(4’48/km)
p3’30trucht+2km

ja myślę tak : 2 km swobodne WB2 + 1 km w tempie 4'48km ( ale są 3 powtórzenia , co pomiędzy nimi ???)
p3'30 ( co to jest ?? czyżby przebieżka pomiędzy powtórzeniami przez 3'30 truchtem ) a na koniec 2 kilometry WB2 .
Czy dobrze myślę ?

I jeszcze jedno: chyba nie dam rady biec 4'48 - za szybko dla mnie. 6' jest nawet trudne . Biegłem co prawda 700 metrów w 3'30 ale po tym umierałem przez 10 minut .

Przerwa w truchcie trwająca 3min 30s.

Staszek60 pisze:I jeszcze jedno: chyba nie dam rady biec 4'48 - za szybko dla mnie. 6' jest nawet trudne . Biegłem co prawda 700 metrów w 3'30 ale po tym umierałem przez 10 minut .

Witaj, ten trening, który sobie wybrałeś jest dla Ciebie zbyt trudny, moim zdaniem, poza tym jest trochę w skomplikowany sposób zapisany. Spróbuj tego treningu:

http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=431

Możesz spokojnie zacząć od 3 tygodnia planu, taki trening spokojnie doprowadzi Cie w rejony poniżej 60 minut (pod warunkiem, że nie jesteś jakimś biegowym antytalentem )
krunner
ps. WB2 to nie jest swobodny bieg, pewnie masz na myśli OWB1, wydaje mi się, że powinieneś te treningi biegać w tempach 6:30-6:45 (albo nawet słabiej, jeśli będzie zbyt trudno i będziesz wpadał w mocną zadyszkę...)