Biegi do 10-15 km zabierać ze sobą wodę??

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
mati1886
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 05 lut 2014, 11:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

Witam,
Myślałem ostatnio o zakupie pasa do biegania i poczytałem na forum trochę i czy na taki kilometraż (10-15) opłaca się brać ze sobą wodę na wieczorne - po południu biegi bo o biegi w południe o takiej temp to na razie nie dla mnie. Jeśli tak to z iloma bidonami i jaką pojemnością.
Proszę o radę ;).
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ja odradzam, telepie się na pasie i wybija z rytmu. Wolę już nieść butelkę czy bidon z wodą w ręku.
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

W dobrze dobranym pasie nie lata ;) ja mam 2x200 i tak do 10km wystarczą, na dłuższe biorę camelbacka 2L, bo mam duże "zużycie wody", a biegając z bidonem w łapie dostałbym szału :)
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

A jaki to jest "dobrze dobrany pas" ? Daj jakiś link do tego z czym biegasz.
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Uzupełniania płynów przed/po/w trakcie biegania nie traktowałbym w kategorii "opłaca się" lub "nie opłaca się".

Jeśli w ogóle jesteś kiepsko nawodniony, to w czasie biegu nie nadrobisz. Duża ilość płynu najwyżej przeleci przez ciebie nie nawadniając organizmu.

Każdy ma inne zapotrzebowanie i mniej lub bardziej intensywnie się poci.

Sam nie zabieram żadnej wody nawet na wybiegania 35km, choć mam plecak biegowy ze zbiornikiem. Za to dbam żeby popijać po trochu przez pozostałą część dnia.

Ale jeśli po bieganiu 10km siuśki mają kolor ciemnożółty, to nie ma co rozważać co się opłaca, tylko trzeba kupić małą buteleczkę wody z cyckiem i pociągnąć ze dwa łyki od czasu do czasu.

Odwodnienie jest bardzo nieprzyjemne. Spotkało mnie to kiedyś na wyjeździe narciarskim.

Zachęcam do poczytania artykułów na ten temat zarówno na tej jak i innych stronach.
mcube
Wyga
Wyga
Posty: 102
Rejestracja: 30 mar 2011, 10:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3.08

Nieprzeczytany post

Jeśli czujesz ,że na taki dystans powinieneś brać ze sobą picie to pomyśl o plecaczku biegowym. Tania wersja to na przykład : http://www.decathlon.pl/sad-mt-5l-czarn ... 00112.html.
Nic się nie telepie , nic nie krepuje ruchów. Możesz dodatkowo włożyć żel czy komórkę . Kosztuje pewnie podobnie co pas biegowy a przyda się bardziej niż pas kiedy wydłużysz dystansy.

Butelka w ręku ???? można i tak ale po co psuć sobie przyjemność z biegania :ble:
Z pozdrowieniami
Obrazek
Awatar użytkownika
Tomasz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 427
Rejestracja: 03 mar 2014, 18:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

KrzysiekJ pisze: Duża ilość płynu najwyżej przeleci przez ciebie nie nawadniając organizmu.
Woda przeleci, izotonik nie przeleci. Polecam izotoniki własnej produkcji, przepisów w necie jest dość dużo. Przy wyprawach w góry mieszam wodę wysokozmineralizowaną, sok grejpfrutowy, pastylkę multiwitaminy i szczyptę soli. Dużo lepiej nawadnia od wody i mniej wychodzi przez skórę.
Awatar użytkownika
jabbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1364
Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
Życiówka na 10k: 0:38:22
Życiówka w maratonie: 3:02:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tomasz pisze:
KrzysiekJ pisze: Duża ilość płynu najwyżej przeleci przez ciebie nie nawadniając organizmu.
Woda przeleci, izotonik nie przeleci. Polecam izotoniki własnej produkcji, przepisów w necie jest dość dużo. Przy wyprawach w góry mieszam wodę wysokozmineralizowaną, sok grejpfrutowy, pastylkę multiwitaminy i szczyptę soli. Dużo lepiej nawadnia od wody i mniej wychodzi przez skórę.
Wszystko przeleci, jeżeli wlejesz w siebie więcej niż potrafisz wchłonąć z układu trawiennego. "Normalny" człowiek przyswaja 700-800ml/h i nie więcej niż 200ml na 15min.

Punta z tego też taka, że jak się mocno pocisz - np. 1.5l na godzinę to przy dłuższym wybieganiu zawsze się trochę odwodnisz
_____
100HRMAX.PL: piszę | focę | komentuję
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

@Adam, mam taki pas Salomona.

Przemówiło do mnie miękkie obszycie, łatwe regulowanie i fajny system ułatwiający wyjmowanie i chowanie butelek (prosty, a skuteczny). Nie lata - debiut maratoński w nim leciałem i nie czułem, że go mam, przy Interwałach po 2:26 też nie przeszkadzał.

Jak się robi >15 stopni, bez wody u mnie ani rusz, na bieganie do 1h biorę pas (400ml wody), wypijam i czasem brakuje ;) W sumie nawet do przepłukania paszczy jest super.

A biorąc pod uwagę, że potrzebuję mnóstwo wody (wczoraj wybieganie 19,5km/115min. - wypiłem 1,1l, a mimo tego utrata wagi netto 1,9kg), w takich temperaturach jak teraz (albo przy dystansach 15+) nie wyobrażam sobie biegania bez bukłaka 2l z Decathlonu. W wybieganiu nie przeszkadza, a zawsze miło się napić w biegu bez szukania stacji czy sklepu, mimo, że biegam w terenie zaludnionym :taktak:
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ok, dzięki, ja ilekroć z takimi wynalazkami próbowałem biegać to nie byłęm zadowolony, ale spróbuję.
Runner11
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 928
Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
Życiówka na 10k: 34:29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Warto pić wiadomo, ale warto też cały czas dużo pić i naprawdę przez te 2h da rade biegać spokojnie nawet jeśli się odwodnisz to poczujesz to dopiero na ostatnich kilometrach a to już da rade spokojnie wytrzymać. Róbmy tak jak nam pasuje ! :bleble:
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

No to moja druga próba, wcześniej kupiłem pas na dwa bidony/butelki 0,5. Żeby mieć dwa w jednym, ale patent sie nie sprawdził i zmieniłem na dwa osobne - pas na krótsze i plecak na dłuższe i tak działa dobrze.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ja raczej stosowałem taką zasade, że 3 km które mam do dobiegnnięcia do pętli, pokonywałem z butelka w ręku.
Tak kładę butelkę i biegam pętle.
Ale pamiętam jak kiedys biegałem z Prezesem Fundacji Bieganie :) który biegał regularnie maraton około 2:32-2:35 i 28 km biegliśmy po górach z butelkami w rękach.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

ja również wolę biec z butelką w dłoni - ale w tzw. handheldzie, można kupić koszyczek w Decathlonie za groszę. idealnie.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
moonfall84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 372
Rejestracja: 23 paź 2012, 14:39
Życiówka na 10k: 52:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zbąszynek

Nieprzeczytany post

Kolego sochers witaj w klubie! U mnie również bieganie bez wody przy 15+ jest nie do ogarnięcia. Uwielbiam za to temperatury od - 10 do 10 :D
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ