Prędkość biegania
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 20
- Rejestracja: 27 wrz 2012, 22:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam. Biegam 8-10km średnio 3razy w tygodniu. Długo biegałam 5km a od niedawno biegam wspomniane 8-10km. Biegam jednak dość wolno - 4,70 - 6,30km/h. Czy to zbyt wolno? Jaka prędkość jest odpowiednia na taki dystans?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Justa, chcąc się poprawić musisz czasami coś zmienić, np dodac przebieżki (20 sekundowe przyspieszenia) albo wyjść czasem na krótki trening (do 3 km) ale na którym zmęczysz sie maksymalnie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 844
- Rejestracja: 30 sty 2012, 20:44
- Życiówka w maratonie: tak daleko nie biega
No i nie wiem czym mierzysz te prędkości, ale większość ludzi w tym tempie chodzi (marsz nawet do 7-7,5km/h?)
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 20
- Rejestracja: 27 wrz 2012, 22:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Prędkość mierzona była aplikacją Runtastic. Czy ta moja niewielka prędkość oznacza, że nie stracę na wadze i nie wymodeluję ciała?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 20
- Rejestracja: 27 wrz 2012, 22:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zależy mi na tym by wydłużać stopniowo dystans, tempo jest dla mnie sprawą poboczną. Chciałabym żeby bieganie prócz przyjemności przyniosło też efekty w postaci zmniejszenia wagi i wysmuklenia sylwetki. Czy ta moja niewielka prędkość nie doprowadzi do zrealizowania mojego celu?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1971
- Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
- Życiówka na 10k: 38:14
- Życiówka w maratonie: 2:57:08
- Kontakt:
Na pewno chodzi Ci o 6 km/h, czy może 6 min/km?
W pierwszym przypadku rzeczywiście można się zaczłapać. Nie wspominając już o 4,7 km/h...jeszcze w zeszłym tygodniu nie wiedziałem, że tym tempem da się "biegać"
Podobno jednak komuś udało się pokonać w ten sposób 36 km

W pierwszym przypadku rzeczywiście można się zaczłapać. Nie wspominając już o 4,7 km/h...jeszcze w zeszłym tygodniu nie wiedziałem, że tym tempem da się "biegać"



Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 844
- Rejestracja: 30 sty 2012, 20:44
- Życiówka w maratonie: tak daleko nie biega
Poprawa sylwetki i zrzucenie zbędnych kilogramów zależy od bilansu kalorycznego. Tak, nawet przy niewielkiej prędkości jest to spore spalanie, więc przy odpowiednim odżywianiu waga pójdzie w dół. U początkujących biegaczy czasem lecą centymetry z talii mimo, że waga stoi w miejscu, bo nabierają mięśni, które są cięższe od tłuszczu
Pamiętaj, że żwawy marsz również bardzo dobrze poprawia kondycję i czasem może się okazać nawet lepszy niż bardzo wolny bieg. Zwłaszcza, że niestety im wolniej biegniemy tym bardziej szarga się technika i wygląda to dość koślawo (wiem po sobie
). Możesz jak najbardziej wydłużać pokonywany odcinek, jednak pamiętaj o odpoczynku, bo można nogi zajechać i nabawić się kontuzji.


-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 20
- Rejestracja: 27 wrz 2012, 22:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Właśnie sprawdziłam swoje poprzednie prędkości na podobnych odcinkach. Wychodzi, że zazwyczaj biegam 6,20km/h (to nadal kiepsko?) a ten dzisiejszy trening był taki ślimaczy. Pewnie dlatego, że ze względu na mojego psiaka musiałam się kilkakrotnie zatrzymywać.
Mogę zapytać z jaką prędkością Wy biegacie odcinki ok 10km? Jestem ciekawa do czego mam dążyć
A co do techniki biegu to cały czas zastanawiam się czy poprawnie biegam. Przydałoby się spojrzeć na siebie z boku
Mogę zapytać z jaką prędkością Wy biegacie odcinki ok 10km? Jestem ciekawa do czego mam dążyć

A co do techniki biegu to cały czas zastanawiam się czy poprawnie biegam. Przydałoby się spojrzeć na siebie z boku

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 844
- Rejestracja: 30 sty 2012, 20:44
- Życiówka w maratonie: tak daleko nie biega
Jeśli po drodze się zatrzymywałaś, to ciężko powiedzieć jaka była faktycznie prędkość
Z moich obserwacji wynika, że dużo osób biega 8-10km/h. Dopóki nie dojdzie się do powiedzmy 60 minut biegu bez marszu/przerw, to uważam, że prędkość nie ma znaczenia! Kiedyś sam biegałem prawie 8 minut/km i to 3-4 razy w tygodniu po 5-7km a i tak się poprawiałem. Wszystko przychodzi z czasem, ciało się wzmacnia (jeśli dostanie odpowiednio dużo czasu na odpoczynek) i coraz łatwiej biegać szybciej i dalej. Grunt to nie przesadzić i nie nabawić się głupiej kontuzji, bo przerwa zawsze sporo nas cofa z formą.

Ostatnio zmieniony 14 wrz 2013, 20:42 przez Plague, łącznie zmieniany 1 raz.
- Bylon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ogólnie należy biegać wolno, chociaż 6 km/h to faktycznie może być troszeńkę za wolno.
Każdy biega swoje długie wybiegania w innym tempie. Większość osób biega za szybko w stosunku do swoich możliwości. U mnie tempo typowego, wolnego biegu to ok. 6:15-6:30 min/km (czyli jakieś 9,5 km/h). Większość biegaczy mnie na takich treningach wyprzedza... tylko że na zawodach albo treningach szybkościowych to ja wyprzedzam ich. Po prostu ludzie nie umieją biegać wystarczająco wolno, pędzą, żeby się na treningu bardzo mocno zmęczyć i tym samym nigdy nie zbudują tej bazy wytrzymałościowej.
Ja też kiedyś nie umiałem biegać w adekwatnym tempie. Pamiętam czasy, kiedy praktycznie każdy trening był u mnie robiony w tempie ~5:30min/km (był to treningi 5-7 km), a dłuższe, 10 km wybiegania nadal robiłem po 5:55. Strasznie szybko. Zdecydowanie za szybko.
Dlatego jeśli to 6 km/h to faktycznie jest dla Ciebie tempo nie za szybkie, ale też nie za wolne (za wolno też da się biec, trening nie powinien być robiony na takim stuprocentowym luzie, to ma być jednak wysiłek - nieduży, ale zauważalny). Spróbuj przyspieszyć do 7, 7.5 km/h u zobacz, czy takie tempo znosisz i nadal jest ono dla Ciebie lekkie. Możliwe, że tak bardzo przyzwyczaiłaś się do bardzo wolnego biegania, że nie zdajesz sobie sprawy, iż możesz biec szybciej.
A odnośnie Twojego pytania - prawdopodobnie każdym bieganiem po jakimś czasie wymodelujesz sobie sylwetkę, ale jeśli będziesz biegać odrobinę szybciej (ale nie za szybko, tempo nadal lekkie!), efekt zapewne przyjdzie szybciej i będzie lepszy.
Każdy biega swoje długie wybiegania w innym tempie. Większość osób biega za szybko w stosunku do swoich możliwości. U mnie tempo typowego, wolnego biegu to ok. 6:15-6:30 min/km (czyli jakieś 9,5 km/h). Większość biegaczy mnie na takich treningach wyprzedza... tylko że na zawodach albo treningach szybkościowych to ja wyprzedzam ich. Po prostu ludzie nie umieją biegać wystarczająco wolno, pędzą, żeby się na treningu bardzo mocno zmęczyć i tym samym nigdy nie zbudują tej bazy wytrzymałościowej.
Ja też kiedyś nie umiałem biegać w adekwatnym tempie. Pamiętam czasy, kiedy praktycznie każdy trening był u mnie robiony w tempie ~5:30min/km (był to treningi 5-7 km), a dłuższe, 10 km wybiegania nadal robiłem po 5:55. Strasznie szybko. Zdecydowanie za szybko.
Dlatego jeśli to 6 km/h to faktycznie jest dla Ciebie tempo nie za szybkie, ale też nie za wolne (za wolno też da się biec, trening nie powinien być robiony na takim stuprocentowym luzie, to ma być jednak wysiłek - nieduży, ale zauważalny). Spróbuj przyspieszyć do 7, 7.5 km/h u zobacz, czy takie tempo znosisz i nadal jest ono dla Ciebie lekkie. Możliwe, że tak bardzo przyzwyczaiłaś się do bardzo wolnego biegania, że nie zdajesz sobie sprawy, iż możesz biec szybciej.
A odnośnie Twojego pytania - prawdopodobnie każdym bieganiem po jakimś czasie wymodelujesz sobie sylwetkę, ale jeśli będziesz biegać odrobinę szybciej (ale nie za szybko, tempo nadal lekkie!), efekt zapewne przyjdzie szybciej i będzie lepszy.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
- MikeWeidenbaum
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1132
- Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: brak
Przepraszam, że trochę odbiegnę od tematu, ale zaintrygowałeś mnie Bylon tymi tempami (że tak wolno). Możesz zdradzić, przynajmniej mniej więcej, jakie masz rekordy na przykładowo 3, 5, 10 km?Bylon pisze:Ogólnie należy biegać wolno, chociaż 6 km/h to faktycznie może być troszeńkę za wolno.
Każdy biega swoje długie wybiegania w innym tempie. Większość osób biega za szybko w stosunku do swoich możliwości. U mnie tempo typowego, wolnego biegu to ok. 6:15-6:30 min/km (czyli jakieś 9,5 km/h). Większość biegaczy mnie na takich treningach wyprzedza... tylko że na zawodach albo treningach szybkościowych to ja wyprzedzam ich. Po prostu ludzie nie umieją biegać wystarczająco wolno, pędzą, żeby się na treningu bardzo mocno zmęczyć i tym samym nigdy nie zbudują tej bazy wytrzymałościowej.
Ja też kiedyś nie umiałem biegać w adekwatnym tempie. Pamiętam czasy, kiedy praktycznie każdy trening był u mnie robiony w tempie ~5:30min/km (był to treningi 5-7 km), a dłuższe, 10 km wybiegania nadal robiłem po 5:55. Strasznie szybko. Zdecydowanie za szybko.
Dlatego jeśli to 6 km/h to faktycznie jest dla Ciebie tempo nie za szybkie, ale też nie za wolne (za wolno też da się biec, trening nie powinien być robiony na takim stuprocentowym luzie, to ma być jednak wysiłek - nieduży, ale zauważalny). Spróbuj przyspieszyć do 7, 7.5 km/h u zobacz, czy takie tempo znosisz i nadal jest ono dla Ciebie lekkie. Możliwe, że tak bardzo przyzwyczaiłaś się do bardzo wolnego biegania, że nie zdajesz sobie sprawy, iż możesz biec szybciej.
A odnośnie Twojego pytania - prawdopodobnie każdym bieganiem po jakimś czasie wymodelujesz sobie sylwetkę, ale jeśli będziesz biegać odrobinę szybciej (ale nie za szybko, tempo nadal lekkie!), efekt zapewne przyjdzie szybciej i będzie lepszy.
@Justa25
A jesteś pewna, że te tempa to są w km/h, a nie np. w min/km?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 20
- Rejestracja: 27 wrz 2012, 22:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
@Justa25
A jesteś pewna, że te tempa to są w km/h, a nie np. w min/km?[/quote]
Jestem pewna
Faktycznie spróbuje trochę przyspieszyć i zobaczymy jak będzie:) Bardzo dziękuję za rady 
A jesteś pewna, że te tempa to są w km/h, a nie np. w min/km?[/quote]
Jestem pewna


- adam1adam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1754
- Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
- Życiówka na 10k: 33:10
- Życiówka w maratonie: 2:32:24
Wedlug mnie Justyna szuka od nas rady jak ladnie wygladac , a nie jak szybko
biegac na 10km? Z tym; to w biegach obowiazuje
niewypowiedziana zasada "szybko biegasz -ladnie wygladasz".
Justyno wisz , ze ladnie wygladasz tylko w drogich sukienkach
Tak i dobrze bedziesz wygladala po dobrych treningach.
Dobry trening jednak kosztuje duuuzo wysilku i ma w sobie duzzzo roznych elementow,
tak jak droga sukienka. Czyli przylozysz sie do ztreningu a my zrobimy
z Ciebie super modelke no i poprawisz czas na 10km. powodzenia
biegac na 10km? Z tym; to w biegach obowiazuje
niewypowiedziana zasada "szybko biegasz -ladnie wygladasz".
Justyno wisz , ze ladnie wygladasz tylko w drogich sukienkach

Tak i dobrze bedziesz wygladala po dobrych treningach.
Dobry trening jednak kosztuje duuuzo wysilku i ma w sobie duzzzo roznych elementow,
tak jak droga sukienka. Czyli przylozysz sie do ztreningu a my zrobimy
z Ciebie super modelke no i poprawisz czas na 10km. powodzenia
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1971
- Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
- Życiówka na 10k: 38:14
- Życiówka w maratonie: 2:57:08
- Kontakt:
Nie przesadzasz z tą prędkościąBylon pisze: Każdy biega swoje długie wybiegania w innym tempie. Większość osób biega za szybko w stosunku do swoich możliwości. U mnie tempo typowego, wolnego biegu to ok. 6:15-6:30 min/km.


Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 499
- Rejestracja: 02 wrz 2013, 22:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
To co wykonujesz Justa podchodzi pod trucht, który definiowany jest czasem jako bieg z prędkością marszu. Do 6km/h to jest właśnie trucht, 7-9 jogging, powyżej bieg. Jeśli chcesz głównie schudnąć to nie przejmuj się prędkością, bo czas tego truchtu jest równie istotny. W poniższym linku możesz zresztą zobaczyć, że spalanie kalorii przy truchcie jest tylko nieznacznie mniejsze od spalania kalorii w biegu i np. wyższe niż spalanie kalorii na basenie. http://www.bieganie.pl/?cat=27&id=63&show=1Justa_25 pisze:Witam. Biegam 8-10km średnio 3razy w tygodniu. Długo biegałam 5km a od niedawno biegam wspomniane 8-10km. Biegam jednak dość wolno - 4,70 - 6,30km/h. Czy to zbyt wolno? Jaka prędkość jest odpowiednia na taki dystans?
kiss of life (retired)