Do Półmaratonu w 6 tygodni?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 06 sty 2013, 22:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam,
Jakiś czas temu zdecydowałem się wystartować w Półmaratonie w Poznaniu(7.04). Oczywiście żeby się bardziej zmotywować opłaciłem wpisowe. Niestety nie przygotowywałem się jakoś profesjonalnie, tylko biegam od czasu do czasu ok 10 km. Teraz niestety półmaraton zbliża się wielkimi krokami, a ja czuję się absolutnie nieprzygotowany. Stąd moje pytanie, czy proponujecie jakiś konkretny trening, jakieś rozpiski, jaki typ treningu w jaki dzień? W ostatnim RW są treningi do PM, ale trwają one co najmniej 10 tygodni. Wiem, że zostało bardzo mało czasu, ale może jest jakaś szansa, że nie polegnę na tym dystansie ?;)
Jeżeli ktoś zechce pomóc to chyba z istotnych danych mogę powiedzieć, że jak już biegam to dystans ok 10-12 km, w niecałą godzinkę, przy czym nie umieram jeszcze po tym dystansie. Natomiast przyznam się bez bólu, że więcej niż 15 km w życiu nie biegałem.
Pozdrawiam,
Jaro07
Jakiś czas temu zdecydowałem się wystartować w Półmaratonie w Poznaniu(7.04). Oczywiście żeby się bardziej zmotywować opłaciłem wpisowe. Niestety nie przygotowywałem się jakoś profesjonalnie, tylko biegam od czasu do czasu ok 10 km. Teraz niestety półmaraton zbliża się wielkimi krokami, a ja czuję się absolutnie nieprzygotowany. Stąd moje pytanie, czy proponujecie jakiś konkretny trening, jakieś rozpiski, jaki typ treningu w jaki dzień? W ostatnim RW są treningi do PM, ale trwają one co najmniej 10 tygodni. Wiem, że zostało bardzo mało czasu, ale może jest jakaś szansa, że nie polegnę na tym dystansie ?;)
Jeżeli ktoś zechce pomóc to chyba z istotnych danych mogę powiedzieć, że jak już biegam to dystans ok 10-12 km, w niecałą godzinkę, przy czym nie umieram jeszcze po tym dystansie. Natomiast przyznam się bez bólu, że więcej niż 15 km w życiu nie biegałem.
Pozdrawiam,
Jaro07
-
- Wyga
- Posty: 116
- Rejestracja: 20 sty 2011, 13:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wydaje mi się, że masz tutaj wszystko fajnie opisane, daleko szukać nie trzeba: http://halfmarathon.poznan.pl/wskazowki ... y/treningi
Do biegania nakłonił mnie mój synek.
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Zapewne impuls :D I tak nieźle, że kolega się na maraton albo ultramaraton nie zapisałŁoBoG pisze:A dlaczego akurat półmaraton??

A co do autora tematu to zrób sobie co drugi dzień spokojny bieg. Raz w tygodniu zalicz jakiś dłuższy dystans, może nawet 20km jak starczy sił i zapału. Możesz też dorzucić jakiś bieg w II/III zakresie, aczkolwiek niekoniecznie, bo po tym co piszesz wnioskuję, że tylko takim mocniejszym treningiem się zniechęcisz i dalej nie będziesz biegał

Pamiętaj - nic na siłę

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 685
- Rejestracja: 17 lis 2012, 17:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Myślałem, że zaczynasz od zera. W sumie to ciekawe czy będą wątki jak przygotowac się do maratonu w 2 dni bo pojutrze startuje spod mojego bloku i ogólnie to lubie ambitne cele
A tak na poważnie, to spokojnie powinieneś dac rade ukończyć. Jak biegasz 10km to w kolejne niedziele dodawaj +2km i 2 tyg przed zaliczysz 16-18km a to już pozwoli organizmowi na zaznajomienie się z wysiłkiem


A tak na poważnie, to spokojnie powinieneś dac rade ukończyć. Jak biegasz 10km to w kolejne niedziele dodawaj +2km i 2 tyg przed zaliczysz 16-18km a to już pozwoli organizmowi na zaznajomienie się z wysiłkiem
- ŁoBoG
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 289
- Rejestracja: 25 lut 2008, 09:19
- Życiówka na 10k: 37:50
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
No to i tak rzeczywiście troszkę ostudzony zapał. Generalnie mnie nie rajcuje tylko "zaliczenie" biegu w kwestii ukończę; nie ukończę... Wolę celować w czasmaly89 pisze:Zapewne impuls :D I tak nieźle, że kolega się na maraton albo ultramaraton nie zapisałŁoBoG pisze:A dlaczego akurat półmaraton??


-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 06 sty 2013, 22:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem. Faktycznie nie zostało mi za dużo czasu, byłem wcześniej na podanej stronie pm, ale nie pamiętałem, że są tam też krótsze rozpiski treningowe, dzięki. Co do pytania dlaczego półmaraton, to odpowiadam, że wydaje mi się być ciekawym dystansem na debiut, osiągalnym nawet dla osób które nie biegają regularnie jakichś planów treningowych. Jeżeli ktoś chciał mi zarzucić brak ambicji, to z góry zaznaczam, że się myli. Owszem chcę ukończyć ten dystans, ale to zrobię na pewno. Początkowo zakładałem złamać dwie godziny, co z tego wyjdzie zobaczymy.
Rozśmieszyłeś mnie, dzięki 
<-Mar.co pisze:Myślałem, że zaczynasz od zera. W sumie to ciekawe czy będą wątki jak przygotowac się do maratonu w 2 dni bo pojutrze startuje spod mojego bloku i ogólnie to lubie ambitne cele![]()
![]()


- ŁoBoG
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 289
- Rejestracja: 25 lut 2008, 09:19
- Życiówka na 10k: 37:50
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
Na debiut moim zdaniem to najlepsza jest piąteczka lub klasyczna dyszkaJaro07 pisze: Co do pytania dlaczego półmaraton, to odpowiadam, że wydaje mi się być ciekawym dystansem na debiut,

- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
A te ambicje jakoś skłaniają Cię do jakiegoś działania? Czy to tak bardziej działają na zasadzie, że masz ambicje bo stawiasz sobie ambitne cele (które mają się same osiągnąć)?Jaro07 pisze:DJeżeli ktoś chciał mi zarzucić brak ambicji, to z góry zaznaczam, że się myli.
Zakładałeś złamać 2 godziny, tak? A teraz napisz proszę co zrobiłeś, aby się przygotować do wyniku 1:59:59.Jaro07 pisze:Początkowo zakładałem złamać dwie godziny, co z tego wyjdzie zobaczymy.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 10 sty 2013, 20:29
- Życiówka na 10k: 34'12"
- Życiówka w maratonie: 2h53'
Nie ma co debatować - po prostu pobiegnij.
Połówka nie jest jakimś niesamowitym wyczynem, jeżeli cokolwiek biegasz - a jak piszesz że 10-12 km w godzinkę robisz bez zajechania się, to nie widzę problemu na połówkę poniżej 2:00 - i to lekko.
Nie przyrównujmy połówki do np. maratonu, bo to zupełnie inne biegania. Na połówce raczej nie zjedziesz z glikogenem do zera, więc zmulenia maratońskiego nie poczujesz.
Trenuj jak trenujesz - walnij sobie próbną dwudziestkę, ale na dyszkach też powinieneś się dobrze przygotować.
Problem może być w głowie -np. jak przełamać 15 km - ale powtarzam: to nie maraton, ten problem rozwiążesz nogami
Połówka nie jest jakimś niesamowitym wyczynem, jeżeli cokolwiek biegasz - a jak piszesz że 10-12 km w godzinkę robisz bez zajechania się, to nie widzę problemu na połówkę poniżej 2:00 - i to lekko.
Nie przyrównujmy połówki do np. maratonu, bo to zupełnie inne biegania. Na połówce raczej nie zjedziesz z glikogenem do zera, więc zmulenia maratońskiego nie poczujesz.
Trenuj jak trenujesz - walnij sobie próbną dwudziestkę, ale na dyszkach też powinieneś się dobrze przygotować.
Problem może być w głowie -np. jak przełamać 15 km - ale powtarzam: to nie maraton, ten problem rozwiążesz nogami
