Poprawa w 4 tygodnie.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 14 mar 2011, 16:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mam fatalną kondycję a właściwie to jej nie mam. Do rozpoczęcia sezonu zostały 4 tygodnie. Jak trenować żeby w takim okresie uzyskać zadowalające efekty ? Mogę biegać 4 dni w tygodniu, gdyż w dniach treningowych/meczowych nie dam rady. Powinienem biegac truchtem 3-4 km czy może jakieś sprinty ? Od poniedziałku chciałbym zacząć trening. Mam zamiar oczywiście biegać także po rozpoczęciu sezonu, ale póki co, chcę się przez te 4 tygodnie trochę przygotować. Wiadomo, że w takim czasie nie stane się świetnym biegaczem, ale chciałbym się poprawić na ile jest to możliwe, oczywiście patrząc na to całkowicie racjonalnie. Czekam na wasze porady.
- MichalJ
- Ekspert/Trener
- Posty: 2107
- Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Peru
- Kontakt:
Kocham tego typu posty! Chociaz i tak jestes niezly bo dajesz sobie miesiac czasu i nie nakazujesz napisania planu treningowego. Byli mistrzowie co chcieli w tydzień łącznie z tym żeby im ktoś za darmo rozpisał super plan i najlepiej zeby byl to jeszcze trener najlepszy trener na świecie z 30 letnim doświadczeniem
W 4 tygodnie to mozesz sie nabawic kontuzji chcac wycisnac z siebie wszystko co mozliwe. Moj przepis jest taki. Potruchtaj przez te 4 tygodnie od 30-60' i rob przebiezki, a w przyszlym sezonie zaplanuj sobie odpowiedni co najmniej 3 miesieczny okres przygotowania.
W 4 tygodnie to mozesz sie nabawic kontuzji chcac wycisnac z siebie wszystko co mozliwe. Moj przepis jest taki. Potruchtaj przez te 4 tygodnie od 30-60' i rob przebiezki, a w przyszlym sezonie zaplanuj sobie odpowiedni co najmniej 3 miesieczny okres przygotowania.
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 14 mar 2011, 16:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czy ja napisałem, że oczekuję żeby ktoś mi ułożył plan czy coś w tym stylu ? Przeczytaj mojego posta to zobaczysz, że nie padło słowo na ten temat. Potrzebuję jedynie porady, jakim tempem mam biegać, dłuższy trucht czy wplatać w to jakieś sprinty, cokolwiek. Jeśli nie potrafisz mi na to odpowiedzieć to nie odpisuj nic, bo ja bynajmniej o żaden plan nie prosiłem.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 254
- Rejestracja: 04 sie 2010, 09:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Przecież ci odpowiedział więc o co chodzi?
- MichalJ
- Ekspert/Trener
- Posty: 2107
- Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Peru
- Kontakt:
Sorki jakoś umknęło mi słówko "nie" przed "nakazujesz" zreszta z kontekstu mozna wyczytac, ze o to mi chodzilo juz poprawilem
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
- MichalJ
- Ekspert/Trener
- Posty: 2107
- Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Peru
- Kontakt:
Co do wytycznych to je otrzymales. Nic wiecej nie ma sensu robic. Tempo to trucht lub wolny bieg. Przebiezki w w roznym tempie moga byc nawet szybkie
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl