Prosze o pomoc,czuje sie taka zagubiona.
Nie jestem wyczynowa biegaczka- wybralam sobie plan dostosowany do moich potrzeb- bieg 4 razy w tygodniu po 40 minut. Czytalam wczesniej na
Biegam na "amerykanskiej" biezni,ustawiajac sobie predkosc 5.00 ( 1mila-1,6 km cos kolo tego). Potem wykononuje trening silowy- ramiona, brzuch,plecy etc.
Powinnam zapytac chyba wczesniej o rade, zanim wprowadzilam wlasna zmiane. Otoz przyzwyczailam sie do tej predkosci, odzcuwalam lekkie zmeczenie,ale doszlam do wniosku,ze chce czegos wiecej i ze stac mnie na to cos wiecej i zaczelam biegac z predkoscia 6.5.
Zaczynam od 5.00 i co 5 minut zmieniam : 5.5, 6.00, 6.5 i potem wracam 6.5, 6.00, ... Rowniez 40 minut. Ta predkosc jest niesamowita,czuje sie jak gazela :P
I tu pojawia sie moj problem- otoz moje nogi staly sie bardziej umiesnione, wczesniej nie mialam z tym problemu.Nie podoba mi sie ten stan, po prostu czuje sie zle z tym. Nie wiem,czy to przejsciowy stan jest, z racji tego,ze zaczelam biegac szybciej.....Poradzcie mi cos prosze w tej sprawie.
Mam rowniez pytanie : czy to prawda,ze nalezy odczekac 2 godziny po treningu,by moc spozyc jakis posilek?
Bede naprawde wdzieczna za odpowiedz.
Prosze o pomoc :)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
1. od biegania na twoim poziomie i w twojej intensywnosci nogi nie staja sie bardziej umiesnione.
2. odnosnie posilku: nieprawda.
2. odnosnie posilku: nieprawda.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 19 lis 2010, 14:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziekuje za Twoja odpowiedz. Skoro tak piszesz to musi tak byc, choc ja zauwazylam roznice...
Czy moj plan jest dobry ? Po jakims czasie znow sie przyzwyczaje i ...wlasnie co dalej ?
Najlepiej jest biegac co drugi dzien czy na przyklad dwa dni, dzien przerwy...
Czy moj plan jest dobry ? Po jakims czasie znow sie przyzwyczaje i ...wlasnie co dalej ?
Najlepiej jest biegac co drugi dzien czy na przyklad dwa dni, dzien przerwy...
Never give up, it is a wonderful life.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
Hej,
ja jestem bardzo początkująca, więc weź na to poprawkę.
Wydaje mi się, że zamiast zwiększać prędkość mogłabyś po prostu wydłużać trening (ja robie to o 2 min co tydzień). Co do diety, też o tym czytałam i wybrałam złoty środek - pobieganiu jem coś niedużego, np. jabłko (choć podobno powinno się celować w bardziej białkowe rzeczy, może jogurcik jakiś), a po 1.5 godz. zjadam normalny posiłek, najczęściej lunch/II śniadanie.
ja jestem bardzo początkująca, więc weź na to poprawkę.
Wydaje mi się, że zamiast zwiększać prędkość mogłabyś po prostu wydłużać trening (ja robie to o 2 min co tydzień). Co do diety, też o tym czytałam i wybrałam złoty środek - pobieganiu jem coś niedużego, np. jabłko (choć podobno powinno się celować w bardziej białkowe rzeczy, może jogurcik jakiś), a po 1.5 godz. zjadam normalny posiłek, najczęściej lunch/II śniadanie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 455
- Rejestracja: 27 sie 2010, 17:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Ja znowu słyszałem, że po treningu należy jeść jak najwięcej węglowodanów, bo przez 30 minut po zakończeniu organizm bardzo dobrze je wchłania
. Dlatego zwykle po bieganiu wcinam jednego banana.
Co do wydłużania dystansu - mi na początku bardzo to pomogło, że wydłużałem sobie trening od 3 do 7 km (w przeciągu 2 tygodni :D) gdyż potem łatwiej mi było szybciej biec te 4 km, potem 5 itd.

Co do wydłużania dystansu - mi na początku bardzo to pomogło, że wydłużałem sobie trening od 3 do 7 km (w przeciągu 2 tygodni :D) gdyż potem łatwiej mi było szybciej biec te 4 km, potem 5 itd.
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=19922]Mój blog biegowy[/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=19926]Komentarze do bloga[/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=19926]Komentarze do bloga[/url]
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 19 lis 2010, 14:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Też slyszalam gdzieś,że najlepsze są węglowodany. Wlasnie ja chce biegac szybciej,gdyz od dwoch lat mam takie samo tempo.Od prawie miesiaca zwiekszylam je i czuje to pozytywne zmeczenie.
Rowniez odczuwam roznice.
A jak to jest z tymi przebiezkami, bo nigdy nie stosowalam, przyznam bez bicia. Jakie jest ich dzialanie,etc.
Rowniez odczuwam roznice.
A jak to jest z tymi przebiezkami, bo nigdy nie stosowalam, przyznam bez bicia. Jakie jest ich dzialanie,etc.
Never give up, it is a wonderful life.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 455
- Rejestracja: 27 sie 2010, 17:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Myślę że to ci pomoże: http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=2303
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=19922]Mój blog biegowy[/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=19926]Komentarze do bloga[/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=19926]Komentarze do bloga[/url]