bardzo proszę o pomoc w dostosowaniu planu treningowego
: 25 gru 2010, 13:42
Przedstawialam sie i pisalam troche tu: http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=9&t=19017
Powrocilam zeby znowu poprosic Was o rady
Tak jak wspomnialam w tamtym topicu, biegam od kwietnia i.. no wlasnie. Biegam sobie od kwietnia i w sumie nic z tego nie wynika. Chcialabym niesmialo przymierzyc sie do jakichs zawodow, do startu w polmaratonie.. Caly czas brak mi wiary w siebie i konkretniejszego planu treningowego.
Oprocz biegania duzo chodze i cwicze na silowni (+ sporo jazdy na rowerze stacjonarnym).
Latem staralam sie biegac co drugi dzien po 6-10 km, zima zdarzaja sie przerwy dwudniowe, ale staram sie tego unikac. Bynajmnej nie mam tendencji do lenistwa, mam raczej tendencje do przetrenowywania sie, co w sumie tez nie jest dobre...
Od listopada biegi w terenie staram sie rejestrowac SportsTrackerem.
Niektore pomiary nie sa dokladne, bo np. tutaj http://www.sports-tracker.com/#/workout ... g9ukfdr2ht GPS nie zlapal sygnalu przez chmury i pokazal mi niecala polowe trasy; http://www.sports-tracker.com/#/workout ... stb7qg8r40 tutaj dystans byl o okolo 500 metrow dluzszy.
Jest tam tez kilka crossow, a jak to z crossami to wiadomo czasami sie zdarza,ze musze sie prawie zatrzymac, uskoczyc przed czyms w bok albo prawie biegne w miejscu - gps oczywiscie tego nie uwzglednia wiec potem wychodzi taka marna predkosc
Nie wiedziec czemu nie zapisuje w kalendarzu kilometrazu, zapisuje jednak czas biegu.
I tak oto, zeby zobrazowac:
w tygodniu 8-14 listopada: biegania 125 minut, 2x silownia, 1x trening agility (bieganie z psem po torze), jazdy na rowerze... duuuuzo w sumie pewnie z 70-80 km no i spacerowania z psem wiele godzin
15-21 listopada: biegania 170 minut, 4x silownia, jazdy na rowerze duuuzo, ok 60-70 km, spacerowania z psem wieeele godzin
22-28 listopada: biegania 115 minut, rowerem jakies 60 km (a potem niestety sezon jazdy na rowerze sie skonczyl i musialam sie przesiasc do autobusu
), 1x silownia. to byl tydzien wielkiego przeziebienia, nie moglam wydusic slowa bo sie krztusilam i zasmarkiwalam
29listopada - 5 grudnia: biegania 105 minut, 5x silownia, duzo z psem.
6-12 grudnia: 185 minut biegania, 4x silownia, duzo duzo z psem
13-19 grudnia: 135 minut biegania, 3x silownia, duzo duzo z psem
w tym tygodniu (pon-sob) jak na razie: 135 min biegania, 1x silownia, duzo chodzenia
ufff, jakie sprawozdanie...
na silownie najczesciej chodze piechota, 2 km w jedna strone.
Potrzebuje pomocy merytorycznej w ustaleniu,a przynajmniej w poukladaniu, lekkim skonkretyzowaniu planu treningow, z uwzglednieniem innych moich aktywnosci.
Jesli mozecie mi pomoc, to bede bardzo wdzieczna
Pozdrawiam!
Powrocilam zeby znowu poprosic Was o rady
Tak jak wspomnialam w tamtym topicu, biegam od kwietnia i.. no wlasnie. Biegam sobie od kwietnia i w sumie nic z tego nie wynika. Chcialabym niesmialo przymierzyc sie do jakichs zawodow, do startu w polmaratonie.. Caly czas brak mi wiary w siebie i konkretniejszego planu treningowego.
Oprocz biegania duzo chodze i cwicze na silowni (+ sporo jazdy na rowerze stacjonarnym).
Latem staralam sie biegac co drugi dzien po 6-10 km, zima zdarzaja sie przerwy dwudniowe, ale staram sie tego unikac. Bynajmnej nie mam tendencji do lenistwa, mam raczej tendencje do przetrenowywania sie, co w sumie tez nie jest dobre...
Od listopada biegi w terenie staram sie rejestrowac SportsTrackerem.
Niektore pomiary nie sa dokladne, bo np. tutaj http://www.sports-tracker.com/#/workout ... g9ukfdr2ht GPS nie zlapal sygnalu przez chmury i pokazal mi niecala polowe trasy; http://www.sports-tracker.com/#/workout ... stb7qg8r40 tutaj dystans byl o okolo 500 metrow dluzszy.
Jest tam tez kilka crossow, a jak to z crossami to wiadomo
czasami sie zdarza,ze musze sie prawie zatrzymac, uskoczyc przed czyms w bok albo prawie biegne w miejscu - gps oczywiscie tego nie uwzglednia wiec potem wychodzi taka marna predkosc Nie wiedziec czemu nie zapisuje w kalendarzu kilometrazu, zapisuje jednak czas biegu.
I tak oto, zeby zobrazowac:
w tygodniu 8-14 listopada: biegania 125 minut, 2x silownia, 1x trening agility (bieganie z psem po torze), jazdy na rowerze... duuuuzo
w sumie pewnie z 70-80 km no i spacerowania z psem wiele godzin 15-21 listopada: biegania 170 minut, 4x silownia, jazdy na rowerze duuuzo, ok 60-70 km, spacerowania z psem wieeele godzin
22-28 listopada: biegania 115 minut, rowerem jakies 60 km (a potem niestety sezon jazdy na rowerze sie skonczyl i musialam sie przesiasc do autobusu
), 1x silownia. to byl tydzien wielkiego przeziebienia, nie moglam wydusic slowa bo sie krztusilam i zasmarkiwalam 29listopada - 5 grudnia: biegania 105 minut, 5x silownia, duzo z psem.
6-12 grudnia: 185 minut biegania, 4x silownia, duzo duzo z psem
13-19 grudnia: 135 minut biegania, 3x silownia, duzo duzo z psem
w tym tygodniu (pon-sob) jak na razie: 135 min biegania, 1x silownia, duzo chodzenia
ufff, jakie sprawozdanie...
na silownie najczesciej chodze piechota, 2 km w jedna strone.
Potrzebuje pomocy merytorycznej w ustaleniu,a przynajmniej w poukladaniu, lekkim skonkretyzowaniu planu treningow, z uwzglednieniem innych moich aktywnosci.
Jesli mozecie mi pomoc, to bede bardzo wdzieczna
Pozdrawiam!