Proba zwiekszenia dystansu nieudana

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Madzikowa
Wyga
Wyga
Posty: 109
Rejestracja: 27 lis 2003, 12:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Hej,

wczoraj miałam wybieganie i chciałam zwiększyć dystans z 14 km na 16 km. Wczesniej biegalam kilka niedziel 11 km w czasie 1 h 5-10 min,  2 tyg. temu zrobilam przerwe, tydzien temu zwiekszylam dydtans do 14 km w czasie 1 h 24 min i wczoraj chcialam dodac do tego 2 km. Dodam, ze biegam 19 km w srodku tygodnia i robie troche skipow i interwalow/rytmow.

Pierwsze 12 km bieglo mi się b. dobrze, ale na 12 km nogi zaczęły mi strasznie ciążyć!:( Więc zrezygnowałam z dodatkowej pętelki 2 km i potruchtałam do domu. Mój wczorajszy czas 1h 25 min.

Czy za szybko chciałam zwiększyć dystans? Co jest nie tak? I co powinnam dalej robic?
Magda[url]http://szymon.mucha.fm.interia.pl[/url]
[url]http://public.fotki.com/Kajetan2/kajetan2[/url]
[url]http://public.fotki.com/Kajetan/kajetan_mucha[/url]
PKO
wirek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 447
Rejestracja: 21 paź 2002, 11:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Jeden nieudany raz to nie znaczy, że zawsze tak będzie. Może wczoraj bylo coś czego nie bralaś pod uwagę w analizie zjawiska (jedzenie, wiatr, temperatura) a co ci przeszkodzilo. Może spróbuj biegać bez zegarka, albo przynajmniej na niego nie patrz. Powodzenia
wirek
Awatar użytkownika
malgosia
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 159
Rejestracja: 18 maja 2003, 13:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: włocławek

Nieprzeczytany post

Nie przejmuj się tym ,ja też czasem mam takie dni ,że po 15 minutach truchtu nogi odmawiają mi posłuszeństwa,a czasami biegnie mi się tak dobrze żę wręcz nie mogę się zatrzymać:)
Myśle ,że poprostu miałaś gorszy dzień...takie dni zdarzają się też najlepszym .Pamiętaj ,że nieważna jest siła twoich mięśni ,ważna jest siła twojego mózgu ,dlatego bądź optymistką i myśl pozytywnie.:)

(Edited by malgosia at 3:49 pm on Mar. 8, 2004)


(Edited by malgosia at 3:50 pm on Mar. 8, 2004)
"Każda nawet najdłuższa podróż zaczyna się od pierwszego kroku"
silos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 426
Rejestracja: 10 lis 2003, 18:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Częstochowa

Nieprzeczytany post

Głowa do góry nie pierwszy i nie ostatni raz, to wina tego dnia. Następny będzie lepszy :)
[b]"Kto się ośmieli, wygrywa"[/b]
Awatar użytkownika
Meb
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 32
Rejestracja: 08 sty 2004, 13:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Onatrio, Canada

Nieprzeczytany post

Ja tez jestem poczatkujacy. Moje dlugie wybieganie to 16 km w 1:26 ( ostatnia niedziela ). Tylko ze w tygodniu wybieguje ok 40 km. Moja rada to  zmniejsz predkosc na kilometr - biegaj wolniej ale dluzej albo zwieksz liczbe kilometrow w tygodniu. Cos na moj rozum to zabraklo ci bazy czyli dobrego dlugiego wolnego wybiegania dlatego nogi odmowily posluszenstwa. Moze odposc sobie interwaly w tygodniu a biegaj zamiast 6-8 km w tepie 20-30 sek szybciej niz twoje dlugie wybieganie.  To taka propozycja oczywiscie jak zaznaczylem na wstepie nie naleze do medrcow treningu nie koniecznie to poskutkuje :)
Zycze powodzenie
Meb  
"A men is only as big as the dreams he dares to live"
Awatar użytkownika
caryca
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 948
Rejestracja: 23 lip 2001, 17:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: dania/warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

moim zdaniem albo bylas przemeczona, albo za szybko biegasz, jak chcesz troche dodac dystansu to pierwsza polowe biegnij wolniej niz normalnie, no i hmm te hormony, moze przez nie nie dalas rady?
Awatar użytkownika
Madzikowa
Wyga
Wyga
Posty: 109
Rejestracja: 27 lis 2003, 12:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wielkie Wam dzięki za wsparcie i dobre słowo.

Spróbuje w przyszłą niedzielę nieco wolniej, i z większym optymizmem, może się uda!!:)

Fajnie jest się tak wygadać i wiedzieć, że zawsze ktoś pomoże, poradzi, pocieszy!!:)

Mój mąż nie rozumie, macha ręką i w sumie to by się pewnie cieszył, jakbym z biegania zrezygnowała!

Jeszcze raz wielkie dzęki!!!
Magda[url]http://szymon.mucha.fm.interia.pl[/url]
[url]http://public.fotki.com/Kajetan2/kajetan2[/url]
[url]http://public.fotki.com/Kajetan/kajetan_mucha[/url]
Awatar użytkownika
Friend
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1683
Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Mój mąż nie rozumie, macha ręką i w sumie to by się pewnie cieszył, jakbym z biegania zrezygnowała!
Zaproś swojego męża na forum może uda go się przekonać do biegania ?
Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
Awatar użytkownika
Rudzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 328
Rejestracja: 30 sie 2003, 00:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Meza nie sluchaj bo Ci pewnie zazdrosci sily i samozaparcia ;) A co do problemu o ktorym mowisz to caryca i malgosia maja racje i to tylko chwilowe, trzymam kciuki.
gg 46090
silos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 426
Rejestracja: 10 lis 2003, 18:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Częstochowa

Nieprzeczytany post

Quote: from Madzikowa on 11:12 am on Mar. 9, 2004
Fajnie jest się tak wygadać i wiedzieć, że zawsze ktoś pomoże, poradzi, pocieszy!!:)

Mój mąż nie rozumie, macha ręką i w sumie to by się pewnie cieszył, jakbym z biegania zrezygnowała
Nikt tak nie zrozumie biegacz jak inny biegacz
[b]"Kto się ośmieli, wygrywa"[/b]
robaj
Wyga
Wyga
Posty: 112
Rejestracja: 04 paź 2003, 21:52
Życiówka na 10k: 36:40
Życiówka w maratonie: 3:08:48
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Quote: from Madzikowa on 2:54 pm on Mar. 8, 2004


Pierwsze 12 km bieglo mi się b. dobrze, ale na 12 km nogi zaczęły mi strasznie ciążyć!:( Więc zrezygnowałam z dodatkowej pętelki 2 km i potruchtałam do domu. Mój wczorajszy czas 1h 25 min.
No cóż, a może po prostu jesteś mądrzejsza od tych, którzy próbowaliby na siłę pokonać ten dystans pomimo sygnału jaki daje organizm, ryzykując choćby dyskomfort nie mówiąc o kontuzji.
Przyznaję się, że zdarzyło mi się przesadzić i żałowałem tego bardzo.
Jeszcze tyle treningów przed nami :)

(Edited by robaj at 5:58 pm on Mar. 14, 2004)
Bieganie, odtrutka doskonała!
Awatar użytkownika
Madzikowa
Wyga
Wyga
Posty: 109
Rejestracja: 27 lis 2003, 12:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Hej,

dzis z lepszymi wiesciami: zwiekszylam biegi w tygodniu do 7 km (3x) i w niedziele udalo mi sie przebiec moje 16km. Bylo ciezko ale o niebo lepiej niz przed tygodniem.  Nogi oczywiscie bolaly, ale nie w taki niebezpieczny kontuzjogenny sposob... Bieglam tez wolniej.

Jestem z siebie dumna, choc przeciez do Was to mi jeszcze baaardzooo baaardzooo daleko.
Magda[url]http://szymon.mucha.fm.interia.pl[/url]
[url]http://public.fotki.com/Kajetan2/kajetan2[/url]
[url]http://public.fotki.com/Kajetan/kajetan_mucha[/url]
robaj
Wyga
Wyga
Posty: 112
Rejestracja: 04 paź 2003, 21:52
Życiówka na 10k: 36:40
Życiówka w maratonie: 3:08:48
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

No proszę jak Ci szybko forma rośnie! :taktak:
A my biegaliśmy mniej więcej tyle samo na Twoich terenach w sobotę. Czytałaś na forum Maniaca?
Zresztą sama nam tę piekną okolicę poleciłaś. :uuusmiech: Malownicze tereny wokół osiedla i uniwersytetu. No i te górki.

(Edited by robaj at 9:21 am on Mar. 15, 2004)
Bieganie, odtrutka doskonała!
Awatar użytkownika
Madzikowa
Wyga
Wyga
Posty: 109
Rejestracja: 27 lis 2003, 12:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ojojo, nie mialam czasu w zeszlym tygodniu wejsc na forum KB Maniac, wiec  nic nie wiedzialam!:(

ale pewnie i tak z Wami taki kawał nie dałabym rady. Poza tym sobote mialam juz przeznaczoną na kupowanie Malusiowi paputkow, wyjazd na dzialke budowlana (palenie gałęzi) i regeneracje przed wybieagniem niedzielnym!!

Szkoda, ale moze następnym razem mi się uda. Bo jak Wam sie spodobalo, to moze bedzie następny raz??
Magda[url]http://szymon.mucha.fm.interia.pl[/url]
[url]http://public.fotki.com/Kajetan2/kajetan2[/url]
[url]http://public.fotki.com/Kajetan/kajetan_mucha[/url]
zuczek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 11 mar 2004, 08:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

biegam sobie od kilku lat samotnie i niezobowiązująco,w celach rekreacyjno- odstresowujacych ,od kiedy odkryłam forum zrozumiałam, że jestem już uzalezniona i tez tak jak większość z was chcę biegać szybciej i dłuzej
na poczatek powiedzcie mi co to są  skipy, interwaly i rytmy
poza tym z gory dziekuje za wszystkie rady treningowe
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ