Forum Bieganie.pl

Witam, chciałbym się was, drodzy biegacze, poradzić
Otóz biegam od kilku lat, ale dopiero od września zacząłem biegać regularnie tj. 3-4 razy w tygodniu.
Na początku głównym celem było zgubienie kilku kilogramów. Potem, zwłaszcza po "Biegnij Warszawo" (z zadowalającym mnie czasem 43:02), postanowiłem połączyć zrzucanie kg z dobrym, mocnym treningiem.
Z różnych źródeł dowiedziałem się, że najlepsze tętno do chudnięcia to 65-75% HRmax, Zakupiłem pulsometr i aby utrzymać te tempo, strasznie się męczyłem ;/ tzn. było to strasznie wolne bieganie. Postanowiłem biegać po swojemu i pulsometr pokazywał mi wówczas 83-85% HRmax.
Dzisiaj zmierzyłem dokładnie moją trasę (9,8 km) i wybiegłem w celu zrobienia mocnego treningu. Biegłem w tempie 88-90%, wynik jak dla mnie lepiej niż dobry (40:25), ale teraz moje pytania:
Czy to nie za wysokie tempo? Czy się nie "zajeżdżę" biegając tak częściej? Czy przy takim tętnie organizm oprócz spalania tłuszczu nie spala także mięsni ;/ ? Słyszałem kiedyś taką opinię, że powyżej jakiegoś progu i długości treningu energia jest czerpana z mięśni..
kalkulator intensywności treningowych http://bieganie.pl/?show=1&cat=44&id=399 dla moich danych i dystansie 10km zalecia nawet tęnto 91%HRmax.. a co wy sądzicie?

Zdecydowanie za szybko jak na prędkości treningowe.

Poczytaj na temat treningu. Teraz jest taki okres tzw roztrenowania. Po roztrenowaniu biega się stosunkowo długo na tętnie do 75%. Musisz zwolnić inaczej nie zrobisz postępu, a wręcz odwrotnie.

Najlepiej zacznij realizować jakiś plan treningowy

kalkulator liczy ci tętno jakie możesz osiągnąć na zawodach... - zawody to nie trening... to po pierwsze

po drugie - środki treningowe są bardzo różne w "polskiej" szkole są te owb, wb2, wb3, interwały, fartlek itd... - niektóre z nich biega się na tetno...
wb2 (do 80 lub 85% tmax) to wcale nie jest "mocny bodziec treningowy" ... ale z drugiej strony nie można go biegać codziennie.

tutaj właściwie należało by przeczytać przynajmniej jedną prosta książkę o budowaniu treningu.

ogólnie chodzi o to - że w tygodniu - jeśli jesteś młody możesz zrobić 2 mocne akcenty żeby się nie zajechać po jakimś czasie..., po 50 roku życia już tylko 1. Gdybyś tylko tyle biegał ... to o postępie mógłbyś zapomnieć... dlatego wprowadza się środki treningowe które nie są tak intensywne, a nawet niektóre (np. owb1) mają przede wszystkim przyspieszać regenerację po mocnym treningu.

pobiegaj 3-4 tygodnie po 4x w tygodniu - i zobaczysz że tempo owb1 czy jak kto woli danielsowskie "easy" jakoś naturalnie będzie bardziej pożądane.

ogólnie - owb1 biegamy np. w dzień po mocniejszym treningu albo po zawodach, po wycieczce biegowej, czasami po wb2 ,
mocniejszy trening to np. dłuższe lub krótsze interwały np. 4x2km w wb3 z przerwą 3' albo krótsze np. 400m ...
a jak nie było mocnego treningu, ale np. mamy w planie siłę biegową następnego dnia, albo coś mocniejszego i nie chcemy się zmęczyć... wtedy do owb1 można dodać przebieżki - one na prawdę zmieniają jakość treningu i pozwalają poczuć wiatr we włosach

a no i jeszcze na koniec napiszę że bardzo to ja się nie znam...

Dzięki za odpowiedź.
Tak jak wysek napisał, chyba wybiorę jeden z gotowych treningów dla średnio zaawansowanych:
http://bieganie.pl/?cat=19
i na początku starczą mi zalecenia dotyczące pierwszych 2-3 miesięcy:) :
wtorek ok. 12km – 80% intensywności
czwartek ok. 10km – 70%
sobota ok.8km – 80%
niedziela ok. 15km – 70%

Najwyżej te 70% zwiększe do 75%
Potem wezmę sie za tabelkę ;] a jeśli chodzi o ową tabelke i zapis 4x1,2(4'20/km), czyli "4 x 1,2 km w tempie 4:20 z przerwą 3:30" to to oznacza, że po każdym przebiegnięciu 1,2km mam zrobić przerwę trwającą 3:30 :/ ?

a pro po okresu roztrenowania.. aktualnie chcialem sie przygotować do biegu niepodległości, który bedzie 11.11.09 ;]
a ssokolow faktycznie bardzo mało się znasz :P ja to pierwszy raz zetknąłem się z owb, wb2 itp :]

w tym planie przerwa 3'30 oznacza 3 minuty i 30 sekund truchtu.. - zapewniam cię że to akurat całkiem porządny trening interwałowy nie wiem tylko czy tempa są dla Ciebie odpowiednie bo skoro zrobiłeś już 10km w 43 minuty... to po co trenować na 45 chyba potrzebujesz plan na co namniej 40' na 10km

np. ten : http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=423

swoją drogą ja wiem co to owb1... ale i tak ty biegasz 3x szybciej niż ja po roku biegania ;p cóż takie życie... i sam też zaczynam jesienny trening do wiosennego maratonu

kieruj sie samopoczuciem na tzw biegu ciaglym
konczac bieg powinienes spokojnie oddychac mowic itd itp

co do twojego planu dorzuc sobie tam jakies inne akcenty aby trening nie byl monotony i nie ograniczal sie tylko to biegania w jednym tempie
np rytmy
ostatnie 2km szybszym tempem itd itp