Witam,
za jakiś miesiąc mam do zdania egzamin do Służby Więziennej. Składają się na niego 4 próby: mocy(skok z miejsca), bieg 10X10M, rzut piłką lekarską oraz koperta (3X5). O ile rzutu raczej się nie obawiam, to chciałbym (i powinienem) mocno przyłożyć się do pozostałych 'konkurencji'. Jak to wszystko poukładać? Jak trenować? Biegać sprinty, podbiegi, ćwiczyć uda, może jakieś ćwiczenia siłowe? Będę bardziej niż wdzięczny za wszelkie sugestie. Dodam, że regularnie, od roku biegam, tak więc o ile z wytrzymałością nie jest najgorzej, to szybkość i 'moc' pozostawia trochę do życzenia.
Pozdrawiam!
Bardzo potrzebny mi kompleksowy trening!
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 13 lip 2008, 18:24
Myślę sobie o takim układzie: trenuję nogi (przysiady z obciążeniem, naskoki, przeskoki itp.), to powinno chyba zwiększyć wybicie przy skoku z miejsca(?), dodatkowo podbiegi na wzniesieniach + sprint, nieodłączne brzuszki oraz pompki.. Ale jak to ubrać w zjadliwą formułę, tak, aby po 30 dniach rzeczywiście widać było efekty? I jak w tym czasie nie zajechać organizmu, nie nadwyrężyć, innymi słowy - nie zaszkodzić sobie przed 'decydującym' momentem? Trudno mi coś takiego wykombinować, więc ciągle pochylam czoło i słucham wszystkich rad.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 13 lip 2008, 18:24
Dopiero kilka dni temu dowiedziałem się o imprezie! Kiedy rok temu zacząłem biegać, to po miesiącu efekty były powalające... żeby i tym razem dało się wyczarować takie cuda, w końcu to miesiąc z okładem:) Myślałem, że mam niezłą formę, ale przydałoby się popracować, stąd uporczywe pytanie - jak to zrobić z głową?