Strona 1 z 1

pomoc we wnioskach

: 15 cze 2008, 17:07
autor: marnet
Hej!
Dzisiaj pobiegłem w półmaratonie w Grodzisku. Imprezka naprawdę bardzo fajna ale teraz do rzeczy. Tydzień wcześniej przebiegłem połówkę na próbę czas 1:38 i pare sekund. W sumie było to tak sobie bez stresu po prostu bieg treningowy. Po zakończeniu kąpiel i luz. Mówię jest dobrze. Postanowiłem że w tygodniu zrobie trening może dwa i za tydzień(czyli dziś) będzie podobnie a tu 1:42 i pare sekund. Dobiegłem i bylo ciężko do tego jeszcze odciski (ten sam strój buty skarpetki) zmęczenie jakiego dawno nie miałem i siadłem tak na 15 km że później ciężko to nazwać biegiem(jak biegam trening to średnio 4:30/km robię bez problemu ). Jakie popełniłem błędy ? Za mały odstęp? Na treningach biegam szybciej :) niż to co było na trasie a tu dosłownie brakowało mi sił. Może ktoś mądrzejszy się wypowie. Dodam że i tak jestem szczęśliwy bo chodziło o dobiegnięcie( to moja pierwsza impreza w życiu) :)
Pozdrawiam

: 15 cze 2008, 17:33
autor: wojtek
Chetnie podpowiemy , tylko podrzuc krysztalowa kule ...

: 15 cze 2008, 18:35
autor: marnet
thx :) za pomoc o takie porady właśnie mi chodziło może podasz adres to wysle kule tyko ostatnio poczta strajkuje :) ...

: 15 cze 2008, 19:04
autor: Xander
Stres?

: 15 cze 2008, 19:06
autor: marnet
nie stresu nie miałem po prostu siadłem. Przecież to nie wyścig który miałem wygrać (a do kulać się tylko miałem) :) pierwsze miejsca były po za zasięgiem jak nasze wyjście z grupy w euro :)

Re: pomoc we wnioskach

: 15 cze 2008, 20:45
autor: beata
marnet pisze:Tydzień wcześniej przebiegłem połówkę na próbę czas 1:38 i pare sekund. Postanowiłem że w tygodniu zrobie trening może dwa i za tydzień(czyli dziś) będzie podobnie a tu 1:42 i pare sekund.
Na treningach biegam szybciej :)
Ja na treningach też biegam szybciej, niż na zawodach - np. przebieżki :hejhej: .
Bardziej merytorycznie - jeśli na treningu, docelowy dystans - w tym przypadku półmaraton, jesteś w stanie przebiec szybciej, niż później na zawodach, to oznacza, że albo trening do kitu, albo zmęczyć na zawodach się nie potrafisz.
Druga sprawa - jaki cel miała ta Twoja połówka sprzed tygodnia? Sprawdzian? Niby-start? Po co? Tydzień po tygodniu raczej nie biega się połówki w tempie startowym, co innego rozbieganie, ale przy Twoich aktualnych wynikach to nie będzie prędkość 4.30/km, tylko dobre 5.30 albo i więcej.

: 15 cze 2008, 21:12
autor: marnet
Tak to był taki chyba niepotrzebny sprawdzian. faktycznie przebieżki tez biegam szybciej :) chodziło mi o bieg ze stałą prędkością. No ale o to mi chodziło żeby ktoś mi powiedział w czym rzecz. Trening hmm nie jest do kitu bo cały czas jest progres zaznaczę że biegam od stycznia. No i mam ten problem że nie umiem biegać rozbiegań wolno chyba muszę poważnie wydłużyć dystans tak żeby nie mieć sił :) tak jak piszesz na 5:30.

: 15 cze 2008, 23:12
autor: MichalJ
Nie da się co tydzień robić życiówek jeszcze przy tak długim czasie trwania wysiłku. Ja uważam, że czas bardzo przyzwoity jak na start co tydzień. Połówke co tydzień to może biegać doświadczony wybiegany zawodnik, a i tak z reguły tak się nie robi no chyba, że ktoś ma forme i szuka wyniku. W twoim przypadku błędem był ten sprawdzian tydzień wcześniej.

: 16 cze 2008, 12:09
autor: igorz
A możesz napisać jakie miałeś tempo na początku, w środku, i na koniec.

Za szybkie tempo na początku (pierwsze 2km).

Jak długie biegasz wycieczki biegowe??

: 16 cze 2008, 13:04
autor: marnet
Więc czasy były takie z punktu pomiarowego wyniki podawałem na oko a oficjalne są takie 1980 M20 36 00:33:06 01:06:10 01:41:48
pętla miała 7 km i troszkę metrów :) No właśnie chyba wycieczki już są dla mnie za krótkie bo biegam tak od 8 do 15 km ale najczęściej 12. tempo biegłem pierwsze dwa okrążenia za balonikami na 1:40 bo tak określiłem swoje możliwości. Bardziej mi chodzi dlaczego tak odpadłem :) Normalnie u mnie właśnie końcówka to jest najlepsza czyli powinno być z 30 minut a tu jak widać :). Teraz wiem ze błędem na pewno był ten sprawdzian ale może coś jeszcze. I dziękuje za konstruktywna pomoc :)

: 16 cze 2008, 15:57
autor: MichalJ
Napewno cos jeszcze, ale zapewne zasoby glikogenu sie nie odbudowały po poprzednim starcie i zmeczenie miesiowe tez zrobilo swoje. Mozesz nam jeszcze napisac jakie wyglądał tydzien przed startem z uwzglednieniem sprawdzianiu.

: 16 cze 2008, 23:42
autor: marnet
Sprawdzian to był wolny bieg. Na początku nawet nie miało to być 21 km ale 12,ale po tych 12 czułem sie tak dobrze że stwierdziłem że pobiegnę dalej i sprawdzę jak będzie. I to był błąd. Ta próba jak juz pisałem była na pełnym luzie czułem że może być o wiele lepiej, na drugi dzień nawet zbytnio nie czułem tego w nogach. We wtorek pobiegłem rozbieganie 12km też spokojnie i w piątek taki rozruch 6km. (bo jakoś dziwnie ostatnio sie czuje jak nie pobiegnę przez dwa dni). W miarę się wysypiałem i odpoczywałem w tym tygodniu.

: 17 cze 2008, 08:15
autor: beata
Ale naprawdę nic więcej, ponadto, co już napisaliśmy, nie napiszemy Ci.
Może pogoda, może nie Twój dzień. Czy to aż takie istotne, żeby tyle czasu roztrząsać?
Z tego, co widzę, nie masz jakiegoś konkretnego planu, tylko improwizujesz. I to też, wg mnie, jest jedną z przyczyn - skoro improwizujesz, nie możesz nawet przewidywać wyniku.
Postaw sobie jakiś konkretny cel - określony wynik na określonych zawodach, i zacznij trenować wg jakiegoś planu, to wtedy będzie można coś analizować.
Tu masz wybór planów: http://bieganie.pl/?cat=19

: 17 cze 2008, 09:22
autor: marnet
ok koniec tematu :)
PS. cel był i jest napisane jaki. nie roztrząsam a odpowiadam na pytanie ale faktycznie może lepiej nie na forum :)