PROJEKT SUB 9
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12851
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Rolli, nie filozofuj.
Dobrze wiesz, że klasyczne podejście do tematu jest skazane na niepowodzenie.
Wynik, wynik i jeszcze raz wynik. Ja prawdopodobnie stawiam na wynik jeszcze bardziej niż ty, ale z gościa bez błysku w ruchu niczego nie wycisnę. No może 9:30. Ale co to za wynik? Ma być sub 9, który mnie satysfakcjonuje u 50-latka. Wszystko inne to pierdoły niewarte prowadzenia tego projektu.
Ty sam na początku tej dyskusji wyraziłeś ogromne wątpliwości, co do powodzenia tej akcji, czym tym bardziej upewniłeś mnie w przekonaniu, że twoje metody na pewno nie pomogą, skoro sam w nie nie wierzysz. Tu więc mamy jasność. Szeroko rozumiany system, czyli aktualne podejście do treningu biegowego w naszym projekcie jest skazane na porażkę. I ja się z tym w pełni z Tobą zgadzam.
-------------
edit:
Robert musi wrócić z dalekiej podróży w kierunku starości i cofnąć się do elastyczności 30 latka. Nie wymagam od niego elastyczności 20 latka w tak krótkim czasie, bo to chyba niemożliwe, ale tkanka łączna ma ogromne możliwości regeneracji i przebudowy. Trzeba jej tylko pozwolić działać. Klasyczne podejście do treningu wręcz tłamsi elastyczność, czego najlepszym dowodem jest konieczność wprowadzania coraz intensywniejszych treningów siłowych w miarę starzenia się. To że coś jest powszechnym zjawiskiem nie oznacza jeszcze, że jest właściwe.
Dobrze wiesz, że klasyczne podejście do tematu jest skazane na niepowodzenie.
Wynik, wynik i jeszcze raz wynik. Ja prawdopodobnie stawiam na wynik jeszcze bardziej niż ty, ale z gościa bez błysku w ruchu niczego nie wycisnę. No może 9:30. Ale co to za wynik? Ma być sub 9, który mnie satysfakcjonuje u 50-latka. Wszystko inne to pierdoły niewarte prowadzenia tego projektu.
Ty sam na początku tej dyskusji wyraziłeś ogromne wątpliwości, co do powodzenia tej akcji, czym tym bardziej upewniłeś mnie w przekonaniu, że twoje metody na pewno nie pomogą, skoro sam w nie nie wierzysz. Tu więc mamy jasność. Szeroko rozumiany system, czyli aktualne podejście do treningu biegowego w naszym projekcie jest skazane na porażkę. I ja się z tym w pełni z Tobą zgadzam.
-------------
edit:
Robert musi wrócić z dalekiej podróży w kierunku starości i cofnąć się do elastyczności 30 latka. Nie wymagam od niego elastyczności 20 latka w tak krótkim czasie, bo to chyba niemożliwe, ale tkanka łączna ma ogromne możliwości regeneracji i przebudowy. Trzeba jej tylko pozwolić działać. Klasyczne podejście do treningu wręcz tłamsi elastyczność, czego najlepszym dowodem jest konieczność wprowadzania coraz intensywniejszych treningów siłowych w miarę starzenia się. To że coś jest powszechnym zjawiskiem nie oznacza jeszcze, że jest właściwe.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12851
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4860
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Zauważyłem u siebie ciekawą rzecz. Mianowicie kiedy uda mi się zgrać w jednym czasie maksymalne rozluźnienie góry łącznie ze skaczącą warą, pracę łokcia, lekko pochylić sylwetkę i delikatnie dociągnąć brodę to cholera przyspieszam (około 10s). Są to krótkie momenty kiedy potrafię to poskładać ale są. Mam na myśli bieganie w tempie około 5:00. Czy w tym wszystkim jest chociaż mikro sprężyna?-nie wiem.
Nie wiem z jaką kadencją biegnę przed złożeniem klocków i z jaką w trakcie ale mam wrażenie że z tą samą. Nie wiem jak to działa, że przyspieszam. To się robi samo. Wcale nie chcę przyspieszać bo po chwili puls idzie trochę w górę. Umiem kontrolować tempo podczas kaleczenia ale w nowym "układzie" dupa
Przestały mnie napierniczać czwórki. Chociaż tyle
.
Nie wiem z jaką kadencją biegnę przed złożeniem klocków i z jaką w trakcie ale mam wrażenie że z tą samą. Nie wiem jak to działa, że przyspieszam. To się robi samo. Wcale nie chcę przyspieszać bo po chwili puls idzie trochę w górę. Umiem kontrolować tempo podczas kaleczenia ale w nowym "układzie" dupa
Przestały mnie napierniczać czwórki. Chociaż tyle
.
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Nie bardzo mogę się połapać kto co mówi w tych relacjach, ale tam jest jakiś pdf (nawt dwa) z jakimś przetłumaczonym tekstem jakiegoś wykładu. Jakiego wykładu? Czyj to wykład?
-
- Dyskutant
- Posty: 35
- Rejestracja: 01 gru 2017, 10:41
- Życiówka na 10k: 35:50
- Życiówka w maratonie: 2:59
Adam,
pod słowem wykład kryje się link : https://www.youtube.com/watch?v=WF2O6oP ... u.be&t=780
do wykładu pana Kurt Mosetter, a ja udzielam skromnego tłumaczenia dla tych którzy nie radzą sobie z niemieckim
pod słowem wykład kryje się link : https://www.youtube.com/watch?v=WF2O6oP ... u.be&t=780
do wykładu pana Kurt Mosetter, a ja udzielam skromnego tłumaczenia dla tych którzy nie radzą sobie z niemieckim
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12851
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Co do braku czucia tempa to jest to norma. Nie da się zapanować nad wszystkim jak grzebiesz w układzie sensorycznym. To tak jakbyś miał w laboratorium jakiś badany obiekt, który oplatasz czujnikami, przytwierdzasz je, przesuwasz, kalibrujesz itd. Ich odczyty na tym etapie będą niestabilne.
Pozycja głowy ma wpływ na prędkość, odciążenie czwórek wiąże się z dociążeniem pośladkowych.
Pozycja głowy ma wpływ na prędkość, odciążenie czwórek wiąże się z dociążeniem pośladkowych.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Dzięki. A dlaczego odnosisz się do tego Kurta? Co powoduje, że się na niego powołujesz? Nie neguję, że to nie ma sensu tylko jestem ciekaw jakie są Twoje z nim związki (w sensie jak go niego dotarłeś).Roba pisze:Adam,
pod słowem wykład kryje się link : https://www.youtube.com/watch?v=WF2O6oP ... u.be&t=780
do wykładu pana Kurt Mosetter, a ja udzielam skromnego tłumaczenia dla tych którzy nie radzą sobie z niemieckim
EDIT: Ok, sprawdziłem, rozumiem, że jest jakimś znanym w Niemczech fizjoterapeutą.
-
- Dyskutant
- Posty: 35
- Rejestracja: 01 gru 2017, 10:41
- Życiówka na 10k: 35:50
- Życiówka w maratonie: 2:59
takich wątków i wykładów jest już trochę, że akurat ten ? to tylko przykład, ale treść trafia idealnie w temat jakim się w SUB9 zajmujemy, czyli ruchem który jest ściśle związany z konstrukcją i funkcjonalnością naszego ciała, to jak należy postrzegać ruch i jakie potrzebne są przebudowy/zmiany związane jest ściśle z wyborem odpowiednich metod treningowych do sprawnego biegania
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No rozumiem, poprostu nie słyszałem wcześniej o tym człowieku.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12851
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Większość ludzi nie słyszała nawet o czymś takim jak powieź, więc trudno oczekiwać, że będą orientować się w środowisku naukowców tym się zajmujących. Generalnie rządzi mięsień i pompa. Jakby to zgrabnie ujął Burnejka - nie ma lipy.
Tymczasem coraz więcej ludzi pochyla się nad tą lipą i podnosi ją do rangi nowej nauki i nowego spojrzenia na sport. W szczególności ma to znaczenie w sporcie opartym na długotrwałej powtarzalności i cykliczności ruchu. A wśród tej wyróżnionej szczególności, najciekawszym wydaje się być sport oparty na ruchu balistycznym powięzi, czyli bieganie.
Tymczasem coraz więcej ludzi pochyla się nad tą lipą i podnosi ją do rangi nowej nauki i nowego spojrzenia na sport. W szczególności ma to znaczenie w sporcie opartym na długotrwałej powtarzalności i cykliczności ruchu. A wśród tej wyróżnionej szczególności, najciekawszym wydaje się być sport oparty na ruchu balistycznym powięzi, czyli bieganie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13573
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Adam...Balachowski pisze:...
Możesz tu wstawić te filmiki z Youtuby od Kurta Schleip'a, co kiedys wstawiłeś?
Tam były opisana jakie sa potrzebna frekwencje ćwiczeń, zeby osiągnąć elastyczność Achillesa.
To co znalazłem jest trochę za ogólne. No i trochę (duzo) sie różnią od ćwiczeń Yacoola.
Jak masz jeszcze jakieś badania z PubMed, to jeszcze lepiej.
Zonka paczy godzinami na pilke... to mam duzo czasu pooglądać.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
To do mnie? Ja żadnego filmu nie wstawiałem, wszystko co pamiętam, to to: https://bieganie.pl/?show=1&cat=313&id=9349
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13573
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Nie, nie. To było do Adama Balachowskiego. Ale ten tekst tez mi pomoże.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12851
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Rolli, nie staraj się za wszelką cenę dyskredytować moich ćwiczeń. Większy sens miałoby twoje zaangażowanie w poszukiwania praktycznych zastosowań informacji, które płyną ze świata nauki.
Jak choćby ten dyskusyjny fragment o sprężynowaniu powięzi tylko w przedziale czasowym oddziaływania bodźca pomiędzy 0,8 i 1,2s. To się nie trzyma kupy i wyraźnie widać, że teoria płynąca z laboratorium rozmija się z praktyką. (Będę o tym pisał w kolejnych odcinkach sub 9). Nie można ślepo przyjmować wszystkiego co znajdziesz na pubmed.
Jeszcze raz powtórzę - warsztat trenerski jest indywidualny. Lecz każdy powinien dobierać sobie to co zadziała na poprawę ruchu, a nie to co komu pasuje. To jest ważna kwestia, gdyż globalne sprężynowanie bardzo trudno uzyskać. Zwłaszcza lokalnym oddziaływaniem, na przykład skupiając się tylko na poprawie sprężynowania achillesa.
Jednym zdaniem - szukaj, sprawdzaj i testuj, tak jak ja to robię.
Jak choćby ten dyskusyjny fragment o sprężynowaniu powięzi tylko w przedziale czasowym oddziaływania bodźca pomiędzy 0,8 i 1,2s. To się nie trzyma kupy i wyraźnie widać, że teoria płynąca z laboratorium rozmija się z praktyką. (Będę o tym pisał w kolejnych odcinkach sub 9). Nie można ślepo przyjmować wszystkiego co znajdziesz na pubmed.
Jeszcze raz powtórzę - warsztat trenerski jest indywidualny. Lecz każdy powinien dobierać sobie to co zadziała na poprawę ruchu, a nie to co komu pasuje. To jest ważna kwestia, gdyż globalne sprężynowanie bardzo trudno uzyskać. Zwłaszcza lokalnym oddziaływaniem, na przykład skupiając się tylko na poprawie sprężynowania achillesa.
Jednym zdaniem - szukaj, sprawdzaj i testuj, tak jak ja to robię.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13573
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Nie bierz to pod siebie, to własnie jest tylko szukanie co jest lepsze.yacool pisze:Rolli, nie staraj się za wszelką cenę dyskredytować moich ćwiczeń.
...
Jednym zdaniem - szukaj, sprawdzaj i testuj, tak jak ja to robię.
Nawet Schleip zmienia co chwile swoje zdanie, bo wszystko sie (za) szybko rozwija.