Najgorszy dystans 800m...

[Dybkos]

Masz trenera, a z każdą pierdołą lecisz tutaj na forum i czekasz aż Rolli, albo inny ogarnięty gość odpowie na Twoje pytania. Teraz się z innych naśmiewasz że są "znawcami" i chcesz spokoju, to po co tutaj piszesz?

[WszystkieNazwyZajete]

Nie jestem znawca to sie wypowiem. Przestan z siebie robic zawodowca i znajdz prace.

[thomekh]

hehehe dobry kabareciarz z ciebie Buki

[dezo66]

kmy kmy kmy - i stracisz szybkosc ;] wiec ostrożnie z wytrzymałoscią

[Runner11]

kmy kmy kmy - i stracisz szybkosc ;] wiec ostrożnie z wytrzymałoscią

To jest mit

[dezo66]

hmm wiesz jak nie opowiadam sobie to co ktos tam gdzies powiedział itp. tylko ja mówie na podstawie swojego doswiadczenia ze jak zacząłem zwiekszac kmy to traciłem predkosc i ciezko jest wrócic do szybosci - oczywiscie ze sie da bo Mo Farah biega 3:28 na 1500m i na dyszke 26:46 - ale przecietnemu amatorowi to nie pójdzie tak łatwo

[Runner11]

A ja z własnego doświadczenia i trenera(nie byle kto) powiem Ci, że takie bieganie wcale nie zatraca prędkości. Możesz tłuc 400km/msc robiąc do tego normalne tempo i uwierz mi, że będziesz szybszy. Jasne jak będziesz biegał miesięcznie 400km gdzie średnia prędkość tych rozbiegań to 5'/km to nie dziwo, że potem trudno przyśpieszyć. Ale robiąc chociaż jedno tempo w tygodniu spokojnie można tak trenować

[Plague]

A może szybkość się traci przez zaprzestanie jej trenowania a nie przez zwiększenie kilometrów?

[dezo66]

Trener się uparł bym jednak biegał do końca sezonu ... kilometry zatracają szybkość? a po cholerkę mi szybkość w grudniu ? parodia.....

dla niektórych ważna jest HALA a w styczniu juz trzeba dmuchac mocno

[Rolli]

A ja z własnego doświadczenia i trenera(nie byle kto) powiem Ci, że takie bieganie wcale nie zatraca prędkości. Możesz tłuc 400km/msc robiąc do tego normalne tempo i uwierz mi, że będziesz szybszy. Jasne jak będziesz biegał miesięcznie 400km gdzie średnia prędkość tych rozbiegań to 5'/km to nie dziwo, że potem trudno przyśpieszyć. Ale robiąc chociaż jedno tempo w tygodniu spokojnie można tak trenować

Tak to jest...
Nigdy nie mozna sie oddalac od predkosci z zawodow. Nawet jak sie robi 140km w tygodniu, powinno sie 2x szybkie odcinki w kierunku tempa startowego robic.

To jest bledem tylko wolno biegac!

A nawet jak sie utraci troche na szybkosci, 3 traningi z 2 setkami i juz jestesmy spowrotem w naszym tempie.

[adam1adam]

ty pawel ty to sie chyba za duzo oo..
wez sie za pozadny trening na 1:49 albo lepiej , a nie tam test Coopera(czy jak on tam sie zwie).

[Nikki.Sixx]

Dla mnie psychicznie i siłowo /800/1000/1500/3000 mnie przeraża :P Wolę starty od 5km wzwyż bo można wtedy spokojnie rozplanować strategię/prędkość i czas docelowy a na tych krótkich dystansach leci się z jedną wielką niewiadomą - oczywiście dla amatora. Łatwiej myśleć od 5km wzwyż z reszta ma się na to czas podczas biegu :D Podziwiam beztlenowców choc beztlenowo to chyba 400m i poniżej.

[Nikki.Sixx]

Niem amm bladego pojęcia niestety - tak tylko opinię o krótkich dystansach wyraziłem :P W każdym razie Ci co biegają ok. 30' na 10km czyli (jak dla mnie) czas absolutnie nie do ogarnięcia to w tygodniu robią min. 100 km. Nie wiem też czy długie wybiegania mają dobry wpływ na 800m itp.

[thomekh]

Ci co biegają 30 min na 10km robią grubo ponad 150km w tygodniu a nie 100km.

[Nikki.Sixx]

No fakt powinienem zwiększyć to "min." Mówił mi gościu który teraz biega już "lightowo" na 34-35 minut na 10km i robi teraz ok. 100 km i że kiedyś życiówkę miał na 30' więc faktycznie pomieszałem dane bo wcześniej musiał robić pewnie więcej km.