Jacek Ksiąszkiewicz – czy istnieje ładne bieganie?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4103
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

To jest właśnie o ładnym bieganiu.
PiotrSn pisze: 20 lis 2022, 15:48 Tu akurat nie o narodowość chodzi, rewolucje źle mi się kojarzą…
A dzięki rewolucji przemysłowej, mamy teraz możliwość klikania w klawiaturę. :hejhej:
PiotrSn pisze: 20 lis 2022, 15:48 Tę opinię rozumiem, a znając historię wiem, jakie może mieć konsekwencje. Ale też nie podejmuję się dyskusji na tym forum.
A czego ta historia nas nauczyła? Chyba tego, że niczego nas nie uczy. Wskaż jedną uniwersalną, ponad czasową i obowiązującą wszędzie i zawsze normę społeczną. Może nie zabijaj, oczywiście wyłączając z tego spalenie na stosie czarownicy i strzelanie do wroga na linii frontu. Bo za to pierwsze do dzisiaj rzucamy na tacę, a za to drugie dają medale.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Deter
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1018
Rejestracja: 25 wrz 2017, 17:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pawo
Z tym "nie zabijaj" to jest bardzo różnie. Ja jako wegus nasłuchałem się przeróżnych modernizacji, że niby zabijanie jest źle no ale zwierzęta to już można, a nawet trzeba. A swoją drogą z hebrajskiego to przykazanie bardziej odnosi się do "nie morduj" i zabijać w wielu przypadkach (według Biblii) można. No ale weź tu powiedz komuś, że tłumaczenie Biblii na język polski to komedia i bez znajomości hebrajskiego to można tylko bajki opowiadać.

Uniwersalna jest matematyka czy logika
PiotrSn
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 15 sie 2022, 08:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No wiedziałem, że jak wspomnę tu o Pablo Picasso, to musi się zakończyć przywołaniem inkwizycji. Tak to działa...
Drwal Biegacz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1295
Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
Życiówka na 10k: 42:15
Życiówka w maratonie: 3:48:08
Lokalizacja: Wieś

Nieprzeczytany post

Jacek kontynuuj...
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12921
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No więc Picasso tworzył szkaradztwa. Ohyda. Ale...
Nikt tak jak on nie oddałby brzydoty ruchu masowego biegacza.
Drwal Biegacz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1295
Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
Życiówka na 10k: 42:15
Życiówka w maratonie: 3:48:08
Lokalizacja: Wieś

Nieprzeczytany post

A jakby ktoś początkujący (żeby nie było, że ja pytam :spoczko: ) zadał proste pytanie: czego my właściwie oczekujemy od miednicy/biodra podczas biegania? Jakie zadania przed nimi?

Czego oczekujemy od biodra/miednicy podczas biegu? :niewiem:
Jak na takie pytanie odpowiedzieć?
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12921
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Oczekujemy żeby nas słuchały. Miednica nie ma spierdalać do shiftu i dropu, a biodro ma się wkręcać do środka. Proste.
burzatg
Wyga
Wyga
Posty: 73
Rejestracja: 19 cze 2018, 20:31
Życiówka na 10k: 41,59
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Nieprzeczytany post

No to żeby nie było tak różowo :oczko:
Od dłuższego czasu przyglądam się @yacool twoim poczynaniom. Szacun za kawał dobrej roboty.
Miałem etap, że bardziej bawiłem się w poszukiwanie ruchu, bo bieg kaleczę strasznie.
Były etapy, że sprężynkę nawet ładnie było czuć. Potem były próby z przywiedzeniem kolana. I tu się zaczęły schody. Szło dobrze, do momentu, w którym mój układ ruchowy nie skompensował sobie tego ruchu w okolicach panewki stawu biodrowego. Zaczął tam się pojawiać ból, którego nigdy wcześniej nie miałem.
Także z mojego doświadczenia wynika, że zabawa z ruchem jak najbardziej, ale trzeba uważać, bo wyuczony układ ruchowy będzie szukał kompensacji w innych elementach łańcucha aparatu ruchu.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12921
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

My tu promujemy kolor pomarańczowy, a nie różowy.
A poza tym wszystko się zgadza. Należy trenować z głową, a nie że łamiemy sobie nogi, bo yacool tak kazał.
Drwal Biegacz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1295
Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
Życiówka na 10k: 42:15
Życiówka w maratonie: 3:48:08
Lokalizacja: Wieś

Nieprzeczytany post

yacool pisze: 21 lis 2022, 14:12 Oczekujemy żeby nas słuchały. Miednica nie ma spierdalać do shiftu i dropu, a biodro ma się wkręcać do środka. Proste.
Dlaczego nie jest to oczywiste?
Czyli dlaczego taki z tym problem nawet u bardzo młodych biegaczy?
Dlaczego nie chcą tak?

Co zyskuje tym ruch biegowy? Dlaczego właśnie tak?
Drwal Biegacz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1295
Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
Życiówka na 10k: 42:15
Życiówka w maratonie: 3:48:08
Lokalizacja: Wieś

Nieprzeczytany post

burzatg pisze: 21 lis 2022, 15:02 /.../ Potem były próby z przywiedzeniem kolana. I tu się zaczęły schody. Szło dobrze, do momentu, w którym mój układ ruchowy nie skompensował sobie tego ruchu w okolicach panewki stawu biodrowego. Zaczął tam się pojawiać ból, którego nigdy wcześniej nie miałem.
/.../
Bóle będą/muszą się pojawiać. Ważne by je właściwie zinterpretować/ocenić.

Ból dobry sygnał (pozytywny), uruchomiłeś obszary, które wcześniej nie pracowały, pojawia się ból, dyskomfort w tym miejscu, coś tam budzisz do życia.

Ból ostrzegawczy (też pozytywny) coś zaczynasz przeciążać z jakiegoś powodu np. odciążając inne miejsce. Coś tam kaleczysz.

Stan idealny? Po treningu odczuwasz cały organizm. Co oznacza: nie masz żadnych dysfunkcji, właściwy strój i buty oraz biegałeś obciążając całe ciało i nie przesadziłeś z intensywnością/czasem trwania (wówczas zamiast odczuwania, będzie ból) :szok:

:spoczko:
Ostatnio zmieniony 21 lis 2022, 16:22 przez Drwal Biegacz, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12921
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wiesz co jest w życiu najgorsze?
Poniedziałki. To są dni, w które wszyscy chcą załatwić najważniejsze sprawy. To są też te dni, w które najbardziej czekasz do tej 16, żeby wreszcie nastała i modlisz się, aby już nikt nie zadzwonił. I właśnie wtedy, gdy już zbierasz się do chaty, to ktoś dzwoni. I pyta...
A ty miałeś już w planie poćwiczyć biodra, zmobilizować, uruchomić i wyluzować dupę. Ale wszystko jebło. Spina na maksa i zapominasz o wszystkim. Tak właśnie się dzieje z ciałem pod wpływem ciągłego stresu. Więc można zapomnieć o wszystkim o czym tu się mówi, a mówi się o zrelaksowanej biomechanie.
Drwal Biegacz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1295
Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
Życiówka na 10k: 42:15
Życiówka w maratonie: 3:48:08
Lokalizacja: Wieś

Nieprzeczytany post

yacool pisze: 21 lis 2022, 16:02 Wiesz co jest w życiu najgorsze?
Poniedziałki. To są dni,/.../
Nie zgadzam się, i myślę że Ty również masz w tej kwestii inne zdanie.

W poniedziałki rzeczywiście spada na człowieka często dużo spraw, ale większość z nich nie jest na zaraz, ale taki deszcz czasem może zirytować. Tak bywa.
Przepraszam, że się nieświadomie do tego dołożyłem

Yacool jak się jeszcze raz będzie tak jak dzisiaj z moimi pytaniami, 10 wdechów, może przysiadów i "Nie pali się, to może poczekać!

To nie wyścig na 100m, to jednak o biegach długo dystansowych.

Życzę dobrej końcówki dania oraz całego tygodnia.

A do miednicy/bioder, które teraz wziąłem na tapetę treningową, pewnie jeszcze nie raz wrócimy.

Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12921
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No spoko, ale te i podobne pytania wiszą na wokandzie. Dojrzały, tradycyjny system szkoleniowy, gdzie problem techniki biegu sprowadzony jest do kilku prostych porad, doskonale sobie radzi z takimi pytaniami. To jest właśnie siła tradycji. I atut dla wszystkich zabieganych ludzi, którzy zwykle nie mają czasu na rozkminy i potrzebują konkretów na tu i teraz, a nie za 10 lat.
Olaboga
Wyga
Wyga
Posty: 68
Rejestracja: 23 sty 2022, 14:32
Życiówka na 10k: 49:26
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

https://youtu.be/aR2MyqYs1pA?t=83

Pytanie do Yacoola: Dlaczego akurat z tym skipem, ćwiczeniem mam największy problem? (robię sobie cały ten zestaw), Jednocześnie czuję że chodzi w tym "prostowaniu kolana" o dużą dynamikę miednicy, naprzemiennie prostując kolana z akcentowaniem miednicą.
Pozdro.:)
ODPOWIEDZ