To ultranuda.dezo66 pisze:to powiedz to komuś co biega ultra ;p

To ultranuda.dezo66 pisze:to powiedz to komuś co biega ultra ;p
Takie bieznie sa najlepsze. Niby wolniejsze od 400m bo sie traci na wirazach, ale przynajmniej ostatnia prosta nie jast taka dluga.paweł1946 pisze:Jutro lecę sprawdzianik na 1 km ;D niestety na bieżni 200m... ale dam radę
A co to za nastawienie!!!!!!paweł1946 pisze:dziękujejednk nie ide dziś... jakoś nie mam motywacji do sprawdzianu ;/
Bo martwy ciąg trzeba umieć robić.paweł1946 pisze:aha... bo właśnie po martwym ciągu odezwała się moja kontuzja... więc nie robie nic takiego już... wiec jakie inne ćwiczenia na grzbiet ?
Bo nie jesteś rozciągnięty i masz słabe mięśnie. Zaległości wychodzą Bukipaweł1946 pisze:normalnie robiłem martwy ;d na prostych nogach szeroko rozstawione nogi... mi siłownia na nogi nie służy bo od razu dostaje ITBS... większe napęcie i lipa...
Thomekh, nie doluj go az tak. Braki sa, ale nie az takie, zeby sie zalamywac. Juz widzialem duzo gersze style i wyciskali 1:59/800. Moj styl jest tez bardzo zly i przez silke i rozciaganie duzo nie umialem poprawic. Tu moj ostatni bieg:thomekh pisze:Bo nie jesteś rozciągnięty i masz słabe mięśnie. Zaległości wychodzą Bukipaweł1946 pisze:normalnie robiłem martwy ;d na prostych nogach szeroko rozstawione nogi... mi siłownia na nogi nie służy bo od razu dostaje ITBS... większe napęcie i lipa...
Tak jest. I dodatkowo sa tam (powinni byc) trenerzy, ktorzy moga zwrucic uwage, jak cwiczenia sa zle wykonywane.thomekh pisze:Nikogo nie dołuję. Widzę potencjał Bukiego który się marnuje. Za dużo gada za mało robi. Już by dawno śmigał 1:52 na 800m
Co do siłowni to nie jest obowiązkowa. Chcesz to ćwicz z ciężarem własnego ciała. Nikt nie mówi, że masz iść na siłkę i że bez tego ani rusz. Po prostu zacznij porządnie ćwiczyć całe ciało. Na siłce zrobisz wszystko. SW, siłówkę, wytrzymałościówkę mięśniową... wszystko. Jeżeli wolisz na chacie to ćwicz. Wiem jednak z własnego doświadczenia, że samo wyjście na siłkę motywuje do ćwiczeń. W domu 10 minut i się nie chce.