Jacek Ksiąszkiewicz – czy istnieje ładne bieganie?

[pawo]

Ta dziecięca bardzo ładna.

Wyjście poza schemat wymaga wzięcia odpowiedzialności.

[Łukasz Biega]

@yacool jest zawodniczka do poprowadzenia
https://bieganie.pl/newsy/aleksandra-li ... a-trenera/

[yacool]

Jak weźmiesz odpowiedzialność, to poprowadzę.

No a tak już podsumowując igrzyska, to za 4 lata dzisiejsi juniorzy i młodzieżowcy będą, że tak powiem, w sile wieku starać się o medale olimpijskie. Cały czas czekam na wnioski, bo jak na razie zamiast wniosków są zmiany trenerów.
Systemu szkolenia nie mamy żadnego. Poza kolesiowskim. Ale od niego szybciej się nie biega jak widać. Kilka lat to za mało na nowy system. Ten amerykański oparty na koledżach albo japoński oparty na korporacjach, tworzył się nawet kilka dekad. Brytyjczycy ze swoja tradycją biegów średnich mają system zakorzeniony w ich kulturze od ponad 100 lat. Afryka ma swój systemowy doping, ale przede wszystkim systemową biedę od zarania, która napędza młodych ludzi widzących szansę w uprawianiu biegania. Wszystkie te systemy trwają od lat. Kolesiowski też. Ze wszystkich tych systemów właśnie ten kolesiowski wydaje się najgorszy, bo nawet paszportem biologicznym nie sposób go skończyć.

[gokish]

Powinniśmy iść w kierunku Brytyjskim. Jak była klapa w Atlancie to zmiana finasowania i związki zaczęły walczyć o medale IO aby była kasa

[pawo]

Taki tytuł na Wp.

Koniec współpracy. Polka zwolniła trenera po IO

Czyli co? Wymiana nie tylko systemu, ale i dziennikarzy i całego społeczeństwa jest niezbędna.
Samej mentalności się nie zmieni, nie bo nie, więc trzeba czekać trzy pokolenia.
Ja mam czas, mogę czekać, ale na IO Warsaw 2044, niestety nie zdążymy.
To co idziemy haratnąć w gałę w międzyczasie?

[Radość z biegania]

Tylko w siatkową,bo w nożną to teraz obciach

[yacool]

Sytuacja jest trudna i smutna. Chcielibyśmy mieć system brytyjski, ale go nie będziemy mieli. To jest inny mindset. U nas dominuje tylko piłka nożna, która jest sportem narodowym i nie zmieni tego żadna porażka, czy zapaść naszych orłów. Dbają o to media, bo to jest przede wszystkim biznes. System korporacyjny w naszych warunkach, gdzie z kolei dominuje mental januszexów, również nie sprzyja rozwojowi biegania wyczynowego. Widzimy jakieś działania fundacyjne, ale one nastawione są bardziej na dzieci i juniorów, albo w ogóle na aktywizację społeczeństwa, bo na to są środki i w takiej formule najłatwiej je pozyskać. Seniorskie bieganie nie jest wspierane, bo wychodzi się z założenia, że od tego jest związek, który ma kasę i monopol na szkolenie. Związek nie odpowiada przed nikim. Nie ma rozliczeń i taki stan trwa od lat. Reforma tej struktury wymagałaby zwolnienia działających tam ludzi i wprowadzenia kontroli. Możliwe, że łatwiej byłoby stworzyć nowy związek na nowych zasadach niż reanimować stary.

Media też dokładają swoje tworząc i dmuchając sensację. Portal osiąga poziom tabloidu. To typowy, marketingowy styl i nastawienie na doraźne zyski. Nic tu nie sprzyja spokojnemu, systematycznemu rozwojowi zawodników. Sensacja musi gonić sensację. Nieudany start to wystarczający powód do rewolucji treningowych i personalnych. Już nie wspominając o hejterach, którzy mają wręcz eldorado w takim środowisku. Atmosfera jest nerwowa i to przestaje być ciekawym zajęciem dla młodych ludzi, którzy musza się wykazywać w socjalach, bo to ich obowiązek jeśli chcą być zauważeni. Kreuje się sztuczność i robi z niej sztukę. Ludzie mają już tego dość, bo wyników brak, ale szum wokół nieznośny.

Pytanie, czy da się w ciągu najbliższych 4 lat stworzyć formułę pozwalającą na rozwój seniorskiego wyczynu. Na nowy system jest za mało czasu. Zostaje ścieżka indywidualna, pozasystemowa. Tylko musi być pomysł na rozwój. Dobry plan. I nie mam tu na myśli planu treningowego, bo on jest najmniej ważny w tej chwili.

[yacool]

Od jakiegoś czasu obserwuję tego młodego zawodnika z Serbii. Kategoria U18. Ten chłopak może w przyszłości dać Serbom sporo powodów do zadowolenia. Ja go widzę na IO za 4 lata. Bardzo dobry ruch biegowy. Tego nie uczy żaden system. Nawet amerykański.

[fangss]

(...)Czyli co? Wymiana nie tylko systemu, ale i dziennikarzy i całego społeczeństwa jest niezbędna.
Samej mentalności się nie zmieni, nie bo nie, więc trzeba czekać trzy pokolenia. (...)

Potrzebny jest taki Adam Małysz biegania i wszystko zmieni się w 1-2 pokolenia, tylko skąd go wytrzasnąć?

[yacool]

To nie jest tak, że społeczeństwo zostało utuczone czipsami I nikt się nie nadaje do biegania. Wystarczy rozejrzeć się w dużym mieście i bez problemu da się natrafić na osoby jakby stworzone do biegania. Z sylwetkami, że aż nas biegaczy zazdro łapie za serca. A potem zdumienie łapie za głowę, bo jak z takim ciałem ktoś może nie lubić biegania albo w ogóle nie być świadomym istnienia takiego sportu. Talenty chodzą po ulicach. I tu ujawnia się właśnie potęga dobrze działającego systemu i zakorzenionej kultury biegania, że takie jednostki nie są marnowane. Nie mamy ani jednego ani drugiego.
System nie polega na innowacjach, know-how, jakiejś super odkrywczej metodzie treningowej itd, choć oczywiście może się tak zdarzyć, ale jego główna rola, to właśnie ten pierwszy kontakt, wzbudzenie i podtrzymanie zainteresowania młodego człowieka.

[gokish]

(...)Czyli co? Wymiana nie tylko systemu, ale i dziennikarzy i całego społeczeństwa jest niezbędna.
Samej mentalności się nie zmieni, nie bo nie, więc trzeba czekać trzy pokolenia. (...)

Potrzebny jest taki Adam Małysz biegania i wszystko zmieni się w 1-2 pokolenia, tylko skąd go wytrzasnąć?

Łatwo mówić.

Była Kowalczyk i co mieliśmy po niej chociaż 1/2 zawodnika na światowym poziomie? Nope

[Bzyk]

I chyba dlatego większość państw woli sobie takiego "Małysza" importować

[pawo]

Przykład Pani Katarzyny Niewiadomej pokazuje, że są państwa które takich "Małyszów" eksportują i to za darmo.

Zalało Was?

[yacool]

Trudno o bardziej kontrowersyjny pomysł jak importowana kadra narodowa w tak homogenicznym społeczeństwie jak nasze. Nie przejdzie. No może przejdzie, ale znów - za jakieś 1-2 pokolenia.

[pawo]

Czytam sobie właśnie:

Elitarni biegacze na średnie dystanse wykazali odrębne systemowe zachowanie masy sprężyny w szerokim spektrum prędkości biegu w porównaniu z grupą konkurencyjnych, ale subelitarnych odpowiedników. Przeanalizowaliśmy te globalne cechy mechaniczne w elitarnej kohorcie biegaczy na 1500 m, w której znaleźli się olimpijczycy, mistrzowie kraju i NCAA All-Americans, i porównaliśmy obserwacje z obserwacjami z wyszkolonej kohorty, w której znaleźli się biegacze na 1500 m, którzy byli regionalnymi zawodnikami NCAA i sportowcami na poziomie klubów uniwersyteckich. Pomimo wysokich umiejętności i statusu wyszkolenia obu grup, biegacze elitarni wyróżniali się pod względem szeregu parametrów czasoprzestrzennych i masy sprężyny, a różnice te były dodatkowo pośredniczone przez prędkości. Grupa elitarna ogólnie biegała z dłuższymi fazami lotu i jako sztywniejsze układy, wytwarzając większe siły pionowe i większą sztywność nóg i pionu. Ponadto ich wzorce czasoprzestrzenne były mniej zmienne w zależności od prędkości. Te odrębne wzorce systemowe i interakcje w różnych prędkościach biegu mogą być związane z pewną kombinacją wyższych zdolności, cech treningowych lub wrodzonych cech fizjologicznych. Wyniki przedstawiły profil globalnej mechaniki u najlepszych biegaczy na średnie dystanse, co może służyć jako punkt odniesienia dla przyszłych badań lub dla trenerów i sportowców przeprowadzających oceny wydajności. Ponadto podkreśliły znaczenie analizowania mechaniki biegu zarówno w szerokim zakresie prędkości dla poszczególnych osób, jak i w jego obrębie.