Maraton poniżej 3 godzin metodą Skarżyńskiego na wiosnę 2008

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Potwierdzam. :)
New Balance but biegowy
Gregory
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 193
Rejestracja: 11 lut 2008, 20:38

Nieprzeczytany post

Kurcze wczoraj spierniczylem pierwsze BC2 w tym sezonie poniewaz
zle dobralem trase: wietrzna, swiatla drogowe, pofaldowana. Niedopuszczalne !
Nie bylem w stanie utrzymac rownego tempa biegu, gdzies w okolicach 5-6km odpuscilem a byl to dlugi podbieg pod wiatr i szlag mnie trafil.
Wbieglem na swoja zakryta lesna krossowa sciezke i tam dalem czadu na ostatnich dwoch km.

Dzis z kolei trening OWB1 18km wyszedl mi swietnie na plaskiej trasie przy malo sprzyjajacych warunkow pogodowych, znowu wiatr ale predkosci byly bardzo ok ponizej 5'/km przy tetnie 140. W sumie dzis zadne parametry treningu ani predkosc ani tetno nie oddawaly mojego dobrego samopoczucia jakos tak nioslo, dziwne to bieganie :)

Aha doszedlem do wniosku ze bede zastepowal w planie dedykowana sile biegowa krossami, wiem wiem to juz na wlasna odpowiedzialnosc:)

Pozdrawiam
Piszcie jak Wam idzie na treningach wg. planu Pana Jerzego.
Awatar użytkownika
zeli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 271
Rejestracja: 08 mar 2008, 18:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kęty

Nieprzeczytany post

Gregory pisze:
Aha doszedlem do wniosku ze bede zastepowal w planie dedykowana sile biegowa krossami, wiem wiem to juz na wlasna odpowiedzialnosc:)

Pozdrawiam
Piszcie jak Wam idzie na treningach wg. planu Pana Jerzego.
robie dokładnie tak samo tzn jeden trening w tygodniu bieg po crossie, a drugi OWB1+podbiegi (10x150m)

zakończyłem dzisiaj serię BNP. za tydzień "trzydziestka" i pozostaną dwa tygodnie do Dębna.
kiedy nie daję rady mówię sobie trzeba byc twardym
Gregory
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 193
Rejestracja: 11 lut 2008, 20:38

Nieprzeczytany post

Jestem wlasnie po drugim w tym sezonie BC2 w koncu udanym choc nie bez historii bo jak wyszedlem z domu, rozpetala sie sniezyca i musialem biec z zamknietymi oczami:) no mocno zmruzonymi powiedzmy, ale przetrwalem i sniezyca ustala.

Trasa byla pelna blota posniegowego na szczescie asfalt posypany jest jakims szwedzkim wynalazkiem, drobne dosc ostre kamyczki chyba z jakas domieszka soli czy jak? bo zaraz snieg sie topil a kamyczki dawaly przyczenosc aczkolwiek "ciapa" i tak byla:)

Pierwsze 5km organizm sie docieral, troche sie opieral ale druga 5km bylo juz bardzo OK, czulem subiektywnie duzo wiekszy komfort na predkosci 4'21"/km niz przez pierwsze 5km. Co najciekwasze bieglem z ustawionym na FR305 wirtulanym partenrem. Toz to schzofrenii moz sie nabawic "jestes 5m za", "jestes 3m przed".
Kurcze ja tego skurczybyka prawie widzialem to przed, to za. to obok sibie:) A na koncu komunikat "Wygrales" !!!
Powazanie bardzo komfortowo sie biegnie z ta funkcja, mozna trzymac predkosc prawie ze idealnie, jestem wciaz pod wrazeniem tego co potrafi FR305. A slyszalem stwierdzenia ze to tylko taka zabawka to ogladania mapek i lepszego biegacza z Ciebie nie zrobi.
Wydaje mi sie ze z FR305 mozna zrobic zabawke a mozna zrobic narzedzie do pelnej kontroli treningu w zaleznosci od intencji uzytkownika i potrzeb.

Na koniec moj skromny wniosek, tak sie sklada ze chcac niechcac biegam duzo krosow, takie mam tereny. Wlacznie z krosami aktywnymi ktorych raczej nigdy wczesniej nie biegalem.
Wczoraj na ostatnich 5km naprawde czulem poprawe odbicia i moc w nogach pomimo nie najlepszej nawierzchni (bloto posniegowe).
Takze moim drodzy nie lekcewazmy SB czy to w postaci dedykowanej czy w postaci krosow.

12 kwietnia biegne pierwszy sprawdzian, zobaczymy jak wyjdzie 10km cross country.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Bieganie po sliskiej nawierzchni wymaga diametralnie innej techniki , ze zmniejszona aktywnoscia miesnia dwuglowego ( poslizg uniemozliwia silne odbicie ) .
Zamiast tego pracuje zginacz biodra i miesnie boczne brzucha , ktore to najlepiej wyrobic na silowni .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Gregory
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 193
Rejestracja: 11 lut 2008, 20:38

Nieprzeczytany post

wojtek pisze:Bieganie po sliskiej nawierzchni wymaga diametralnie innej techniki , ze zmniejszona aktywnoscia miesnia dwuglowego ( poslizg uniemozliwia silne odbicie ) .
Zamiast tego pracuje zginacz biodra i miesnie boczne brzucha , ktore to najlepiej wyrobic na silowni .
Wojtku parafrazujac Twoja wypowiedz mozna zrozumiec ze ta inna technika biegu ktora wymusza sliska nawierzchnia spowodowala moje subiektywne odczucie mocy w nogach, czy tak?

Hmm ciezko to opisac bo nawierzchnia to asfalt posypany drobnymi kamyczkami, ktore musza miec jakis specyficzny zwiazek chemiczny po snieg momentalnie sie roztapial. Takze fakt, bylo mokro ale az tak starsznej ilosci blota posniegowego to nie bylo, do tego owe kamyki dawaly dobra przyczepnosc a sa na tyle drobne ze nie przeszkadzaja w biegu.

PS.
Na wiosne ze sciezek rowerowych i chodnikow te kamyczki sa dokladnie zmiatane na kupki i wywozone, do powtornego uzycia w przyszlym roku:)
Wot tiechnika.
Awatar użytkownika
zukow2
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 01 paź 2007, 08:19
Życiówka na 10k: 36:00
Życiówka w maratonie: 2,52,20
Lokalizacja: PRZEMYśL-KRÓWNIKI

Nieprzeczytany post

jaka taktyka na półmaraton?czy pierwsza dycha w 2 zakresie i dalej z narastającą prędkością?
poradźcie :niewiem: :niewiem:
Szafa Biegacza i http://szafabiegacza.com/
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6500
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

zukow2 pisze:jaka taktyka na półmaraton?czy pierwsza dycha w 2 zakresie i dalej z narastającą prędkością?
W trupa :hejhej: . I bez pulsometru, zapomnij o zakresach na zawodach.

Poważniej - a masz jakiś punkt odniesienia, biegałeś ostatnio jakieś dyszki na zawodach?
I jaki wynik zakładasz? Najlepiej biec w miarę równo.
Ja, jak biegam około 40min. dychę, to na połówce tę dychę robię w jakieś 42-42.30. I dalej równo.
Awatar użytkownika
zukow2
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 01 paź 2007, 08:19
Życiówka na 10k: 36:00
Życiówka w maratonie: 2,52,20
Lokalizacja: PRZEMYśL-KRÓWNIKI

Nieprzeczytany post

planuje 1.20.nie biegałem wczesniej dych itp.mówisz ,że bez pulsometru?
Szafa Biegacza i http://szafabiegacza.com/
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6500
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

1.20? Ostro :orany: . To razem nie pobiegamy ;).
A maraton planujesz po prostu poniżej 3h?
Z takiej połówki powinieneś biegać z 2.45 ... Choć nie ma reguły. Ja miałam wolniejszą połówkę, niż połówkę po drodze w maratonie. A bywa odwrotnie.

Co do pulsometru - wiesz, ja w ogóle nie używam, i nie używałam, ale nawet jeśli pięć razy do roku założę z czystej ciekawości, to na zawody nigdy.
Po co? Mam siłę, to biegnę, tętnem przejmować się nie muszę, to dodatkowy stresor.
Awatar użytkownika
zukow2
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 01 paź 2007, 08:19
Życiówka na 10k: 36:00
Życiówka w maratonie: 2,52,20
Lokalizacja: PRZEMYśL-KRÓWNIKI

Nieprzeczytany post

we wrześniu biegłem połówkę 1.28.Mam nadzieję, że pobiegniemy 1.20, ale to plan i jeżeli nie pójdzie jak trzeba(a mam kontuzję łydki :echech: ),
to nie będę płakał :oczko: .wiem już że nie dam rady złamać 3ki na maratonie, ale może 3.15 pobiegniemy-tak mi wychodzi z moich obliczeń i obserwacji.Ale jestem świadomy, że wszystko się może zdarzyć.W końcu to ponad 42km :hejhej:
Szafa Biegacza i http://szafabiegacza.com/
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6500
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

To już ci mogę powiedzieć, że albo nie pobiegniesz 1.20, tylko wolniej, i wcale nie z powodu bólu łydki, albo maraton pobiegniesz znacznie lepiej, na pewno nie 3.15.
Pomiędzy 1.28 a 1.20 jest ogromna przepaść. Jakbyś nie trenował przez zimę, zakładanie takiego wyniku to chyba zbyt duży optymizm.
Ja proponuję zacząć na 1.24, czyli po 4.00, a nawet 4.05, potem się okaże.

Ja we wrześniu miałam 1.29, na ubiegłorocznej połówce też 1.29, rok temu we wrześniu też 1.29 ... Nie ma to jak stabilna i przewidywalna forma ;).
W tym roku jednak obawiam się, że nastąpi pewne zachwianie tej stabilności in minus, ale zobaczymy.
Gregory
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 193
Rejestracja: 11 lut 2008, 20:38

Nieprzeczytany post

zukow2 pisze:we wrześniu biegłem połówkę 1.28.Mam nadzieję, że pobiegniemy 1.20, ale to plan i jeżeli nie pójdzie jak trzeba(a mam kontuzję łydki :echech: ),
to nie będę płakał :oczko: .wiem już że nie dam rady złamać 3ki na maratonie, ale może 3.15 pobiegniemy-tak mi wychodzi z moich obliczeń i obserwacji.Ale jestem świadomy, że wszystko się może zdarzyć.W końcu to ponad 42km :hejhej:
Moze cos pomoge bo akurat 1:28 jest moja zyciowka w pol-mratonie z 2007.
Moj plan jest taki, jesli z 3-4 treningow tygodniowo zrobilem 1:28 to teraz z bardziej poukladanego treningu 5/tyg. powinno byc lepiej:)

Tak wiec do rzeczy, taktyke do sprawdzianow dobieram na podstawie wynikow biegow ciaglych, wynikow sprawdzianow do biegu docelowego.

W zaleznosci jak mi pojdzie 10km dobiore taktyke do pol-maratonu a orientacyjne czasy czy dobrej pogodzie to 10km 38:30, wtedy polowka okolo 1:25 jak sie uda polamac to dobrze, znaczy lece na <3h maraton jesli nie czyli np bedzie 1:27h to lece na polamanie zyciowki w maratonie czyli 3:09.
Oto moja taktyka.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Może Ci z was którzy identyfikują się z tym Planem - chcą się gdzieś spotkać celach dokumentacyjnych? Zrobilibyśmy jakąś fotkę.
Jurek będzie pewnie miał stoisko na Targach w sobotę.
Awatar użytkownika
zukow2
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 01 paź 2007, 08:19
Życiówka na 10k: 36:00
Życiówka w maratonie: 2,52,20
Lokalizacja: PRZEMYśL-KRÓWNIKI

Nieprzeczytany post

beata pisze:To już ci mogę powiedzieć, że albo nie pobiegniesz 1.20, tylko wolniej, i wcale nie z powodu bólu łydki, albo maraton pobiegniesz znacznie lepiej, na pewno nie 3.15.
Pomiędzy 1.28 a 1.20 jest ogromna przepaść. Jakbyś nie trenował przez zimę, zakładanie takiego wyniku to chyba zbyt duży optymizm.
Ja proponuję zacząć na 1.24, czyli po 4.00, a nawet 4.05, potem się okaże.

Ja we wrześniu miałam 1.29, na ubiegłorocznej połówce też 1.29, rok temu we wrześniu też 1.29 ... Nie ma to jak stabilna i przewidywalna forma ;).
W tym roku jednak obawiam się, że nastąpi pewne zachwianie tej stabilności in minus, ale zobaczymy.
może masz rację( wolałbym nie :oczko: )
wiem że to przepaść,ale tak sobie dumam że zaczne od 4.0/km, a potem będę podkręcał tempo.tamte 1.28 to przy bardzoooo amatorskim treningu,bez żadnego planu i pomysłu-biegałem jak mi się chciało.
teraz 5xw tyg, i konkretny plan.Nie ukrywam,że zależy mi na maratonie, a połówkę traktuję luzacko :oczko: '
jak będzie dobry wiatr w plecy to może pobiegniemy te 1.20, choć mam spore wątpliwości po Twoim poście :chlip:
Szafa Biegacza i http://szafabiegacza.com/
ODPOWIEDZ