Najgorszy dystans 800m...

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Dybkos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 376
Rejestracja: 01 sie 2012, 15:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W środę biegnę 400m ale już po tartanie i nie będę się czaił, bo po pierwszym biegu na 400 trener mi powiedział, że po 200 metrach dopiero biec zacząłem.
New Balance but biegowy
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13517
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Dybkos pisze:W środę biegnę 400m ale już po tartanie i nie będę się czaił, bo po pierwszym biegu na 400 trener mi powiedział, że po 200 metrach dopiero biec zacząłem.
Potrenunj dziesiaj pare startow z bloku. To tez jest 0,5 sekundy.
Awatar użytkownika
dezo66
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1235
Rejestracja: 23 paź 2012, 15:50
Życiówka na 10k: 31:17
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

no ciezko sie czaic na 400m :)
Wygrać wyścig z metrem M2 ? - https://www.youtube.com/watch?v=AsDMXatPHNA
Dybkos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 376
Rejestracja: 01 sie 2012, 15:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pierwsza setka w 16.50, 200m w 31s, mi się udało czaić, ale to zawody powiatowe i wygrałem tak czy inaczej...
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13517
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Dybkos pisze:Pierwsza setka w 16.50, 200m w 31s, mi się udało czaić, ale to zawody powiatowe i wygrałem tak czy inaczej...
hahaha :spoczko:
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13517
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Poszperalem troche na wynikach na PZL...
Chlopaki, w Polsce nie widac wogule weteranow na zawodach na stadionach? Tylko nastolatki?
Awatar użytkownika
adam1adam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1754
Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
Życiówka na 10k: 33:10
Życiówka w maratonie: 2:32:24

Nieprzeczytany post

A po co mam startowac z moimi 2:20 na 800 , co z tego ze moge to zrobic
6 razy :hejhej: ale raz szybciej miz 2:20 nie dam rady :wrr:
Awatar użytkownika
dezo66
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1235
Rejestracja: 23 paź 2012, 15:50
Życiówka na 10k: 31:17
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

adam1adam pisze:A po co mam startowac z moimi 2:20 na 800 , co z tego ze moge to zrobic
6 razy :hejhej: ale raz szybciej miz 2:20 nie dam rady :wrr:
w kolcach czy bez?

jest duzo nastolatków którzy biegaja wolniej niz 2:20
Wygrać wyścig z metrem M2 ? - https://www.youtube.com/watch?v=AsDMXatPHNA
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Niedawno Rolli pisałeś, że temperatura nie ma dużego wpływu na wynik w biegach średnich... To naprawdę tak wygląda? Dzisiaj biegłem kilometr i czuję się okropnie nieusatysfakcjonowany, wydaje mi się, że to właśnie pogoda i beznadziejna trasa (nierówna, o ostrych zakrętach i "nie-całkiem-ciekawej" trawie) mnie pokonały...
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
Dybkos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 376
Rejestracja: 01 sie 2012, 15:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A jaki wynik?
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie wiem. :D Zawsze sobie ustawiam stoper, po czym zapominam go wyłączyć na mecie po ostatecznym sprincie, który jest dość męczący.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13517
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Bylon pisze:Niedawno Rolli pisałeś, że temperatura nie ma dużego wpływu na wynik w biegach średnich... To naprawdę tak wygląda? Dzisiaj biegłem kilometr i czuję się okropnie nieusatysfakcjonowany, wydaje mi się, że to właśnie pogoda i beznadziejna trasa (nierówna, o ostrych zakrętach i "nie-całkiem-ciekawej" trawie) mnie pokonały...
Bieganie po polu nie ma duzo wspulnego z zawodami biegow srednich. Dlatego nie da sie tak rezultatow porownywac.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13517
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

adam1adam pisze:A po co mam startowac z moimi 2:20 na 800 , co z tego ze moge to zrobic
6 razy :hejhej: ale raz szybciej miz 2:20 nie dam rady :wrr:
Musisz to tylko pare razy potrenowac, a nie tylko czlapac. :trup:
Awatar użytkownika
dezo66
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1235
Rejestracja: 23 paź 2012, 15:50
Życiówka na 10k: 31:17
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Bylon pisze:Niedawno Rolli pisałeś, że temperatura nie ma dużego wpływu na wynik w biegach średnich... To naprawdę tak wygląda? Dzisiaj biegłem kilometr i czuję się okropnie nieusatysfakcjonowany, wydaje mi się, że to właśnie pogoda i beznadziejna trasa (nierówna, o ostrych zakrętach i "nie-całkiem-ciekawej" trawie) mnie pokonały...
to jest bieg przełajowy 1km w przełaju to jak 3km na stadnionie. moze nie jestes typem przełajowca i azdy przełaj nie bedzie lekki
Wygrać wyścig z metrem M2 ? - https://www.youtube.com/watch?v=AsDMXatPHNA
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cóż, teoretycznie trasa to były trzy okrążenia stadionu + dopełnienie (ok. 100 m), z tym, że stadion ten to był stadion piłkarski... No więc pod przełaj chyba nie można podciągnąć, ale mam pewne usprawiedliwienie. :P
Cóż, jako ciekawostkę mogę dodać, że po tym biegu łydki bolą mnie tak mocno, jak nie bolały od wieków (i to już teraz, więc to prawdopodobnie nie chodzi o mikrouszkodzenia, no chyba, że są one aż tak silne). Zastanawiam się, czy to może być skutek niefajnego, nietypowego napięcia, jakie w nich odczuwałem dziś rano (już po wstaniu z łóżka), czy po prostu - bądź co bądź - katorżniczego biegu po nierównym podłożu? Zdarzył Wam się kiedyś taki, hm, nadmierny tonus?
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
ODPOWIEDZ