Trening - prośba o zmodyfikowanie

[pawikr]

"Dziś mam wybieganie 15km w tempie HM" - co? Wybieganie.. 15km... tempo HM? :D

oj tam - amator jestem to i terminologia kuleje.
chodzi o "15 km T1", gdzie T1 to "T1 Tempówki: długie - 12-15 km (tempo 10 km + 20 do 25 sek/km)"

[50latek]

Popatrz tu na przykłady długich wybiegań.
https://fellrnr.com/wiki/Calculator_Res ... ric=Metric
Tylko co 3 tydzień są typowe nasze długie 70%(75%). Co trzeci tydzień jest easy-treshhold (miedzy T10 a HM)-easy, a co trzeci mieszanka easy-TM-progowe (blisko TM).
Ja wpisałem zakładane twoje tempo HM 2:00 , kilometraż 50 i sugerują takie czasy wybiegań.
np. taki bieg, gdzie dominuje TM razem 19.3 km
6.4 Km at 6:51 min/Km (E) in 44:08
9.7 Km at 5:56 min/Km (M) in 57:18
1.6 Km at 5:32 min/Km (T) in 8:55
1.6 Km at 6:51 min/Km (E) in 11:02
E=70-75%, T=progowe, M=maraton
Jak pisałem na innym wątku zrobiłem sobie w weekend typ easy-treshhold-easy z modyfikacją (17 km, w tym 11 easy i 6 progowo) i był to chyba najbardziej udany mój trening. Pozwala to ćwiczyć T HM w czasie "nudnych" wybiegań.
A te dni szybkości to przemyśl, dystanse 400-1600 to są pod VO2max i wg tego bloga
http://warszawskibiegacz.pl/cztery-rodz ... -maratonu/
powinny być w T5, to nie są treningi dla sprinterów.
Ja dziś na siłowni biegałem 400 w T5-5s, akurat 400 możesz biegać szybciej, nawet w tempie Coopera, ale 1200 czy 1600? Jaki to ma cel? w HM najważniejsze są biegi progowe. http://warszawskibiegacz.pl/trening-bie ... lmaratonu/

[krabul]

50 latku, ładnie zafiksowany jesteś na cyferki, czy to z zegarka czy pulsometru.
Wyznaczenie jakichś temp HM czy M kiedy nie biegło się nigdy takiego dystansu to trochę abstrakcja jak dla mnie.
A trzymanie się jakoegoś T5-5s czy coś... paaanie.
Nie lepiej wsłuchać się w organizm, pobodźcować w różny sposób i trochę wybiegać zanim założysz sobie taki reżim?
Chociaż, jeśli Cię to kręci, to mnie nic do tego, życzę powodzenia.

[50latek]

Ja nie biegałem, ale kolega pawikr biegał i to dla niego były linki.
Czy skorzysta (a może je znał) to jego sprawa.

[pawikr]

50latek, dzięki za linki, strona warszawskiego biegacza jest mi znana.
W ogóle ja mam problem taki, ze jak ustawiałem tempa jakie podałeś, to z wybiegań E w tempie 6:50 to HM mi wychodził w czasie 2:10:xx. Do dwóch HM przygotowywałem się wg temp Danielsowskich i wyszło 2:10 za każdym razem.
Jak użyłem planu, który pokazałem wcześniej - to HM dałem radę w 2:02.
Ale ciągle mam wątpliwości, czy ten plan w ogóle ma sens, czy te tempa na 400/800/1200/1600 nie są przestrzelone.

A dziś zrobiłem 15km w tempie T1-25s, czyli w zakładanym tempie HM. Samopoczucie OK, odczuwam zmęczenie, ale nie wyczerpanie. Miałem poczucie, że mógłbym jeszcze pobiec dalej, ale niekoniecznie szybciej.
Poniżej obrazek, jak to wyglądało.

15km.png

[pawikr]

Sorry Stachu, że podkradłem Ci trochę ten wątek. W sumie pytałeś o sens planu FIRST do przygotowań na 10km.
Zrobiła się dyskusja o czym innym.

[50latek]

Bo na tej stronie jest jakaś niekonsekwencja, co do tego tempa easy. w long run jest rzeczywiście 6:51, to chyba nasze 70% lub nawet mniej, ale jak popatrzysz w tabelkę 1.1 to tam easy jest 6.22 (czyli nasze 75% lub nawet nieco szybciej). Ich easy to chyba 65-80% naszego tempa z t. Coopera.
Najlepiej easy biegaj jak ci wychodzi z biegu na 10 lub testu Coopera. Oni chyba uważają, że skoro w long run jest wpleciony szybki T i M, to easy biorą te skrajnie wolne.
Najlepiej biegaj tym swoim planem, jak ci służy, tylko te dni szybkości jak sam czujesz nieco zwolnij. Biegasz tylko 3 dni w tygodniu? Bo jak tak, to ja bym co 2 tydzień zamiast dni szybkości dał 1/2BS+1/2podbiegi. Albo jakiś kros.

Teraz patrzę na twój bieg i nie kumam. Przecież by pobić 2:00 w HM trzeba tempa 5:40
A ty na treningu biegasz spokojnie 15 km, czyli właściwie długie wybieganie w 5:39. To na zawodach chyba 2:00 powinieneś spokojnie przejść? Może ci brakuje wytrzymałości, bo szybkości raczej nie.
Ja na 50 urodziny zamówiłem Danielsa, więc wkrótce będę nieco mądrzejszy.

No rzeczywiście off topic.