Dystans 30 km i upał
- jorge.martinez
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 665
- Rejestracja: 09 lis 2016, 14:35
- Życiówka na 10k: 35:17
- Życiówka w maratonie: 2:57:27
- Lokalizacja: Warszawa
Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie z czego rezygnujemy biegnąć taką rzeźnię. Bo po takiej sesji, to zapewne nie zrobimy dobrze żadnego biegu progowego czy interwałów mogących pchnąć wydolność biegacza do przodu.
1000m - 2:59.35 (VI'22) | 3000m - 9:49.75 (X'23) | 5km - 17:02 (V'23) | 10km - 35:17 (XI '23) | 15km - 55:57 (I '19) | HM - 1:18:21 (III '23) | M - 2:57:27 (IV '18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 683
- Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
- Życiówka na 10k: 48:12
- Życiówka w maratonie: 4:36
A czy nie czasami taki długi trening zrobiony w upale też nie pcha biegacza do przodu? Ale tu pod kątem wytrzymałości? O ile się na tym biegu nie odwodnił tak, że nie ma czego zbieraćjorge.martinez pisze:Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie z czego rezygnujemy biegnąć taką rzeźnię. Bo po takiej sesji, to zapewne nie zrobimy dobrze żadnego biegu progowego czy interwałów mogących pchnąć wydolność biegacza do przodu.

- Tillo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 03 lis 2015, 12:13
- Życiówka na 10k: 34:32
- Życiówka w maratonie: 2:51:06
- Lokalizacja: Wrocław
Ja tam wolę unikać upałów i na treningach i ważniejszych zawodach. W niedzielę pobiegłem sobie 30 km zaczynając przed 6:00 rano. Bez żadnej wody czy żeli biegło się miło i przyjemnie do końca. Katować się w słońcu przy 30 stopniach nie chciałbym nawet przez 10 km.
[Blog] [Komentarze] [Endomondo] [Strava]
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 407
- Rejestracja: 23 maja 2006, 13:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Po pierwsze, trenować trzeba w każdych warunkach, bo nigdy nie wiadomo jakie trafią się na zawodach.
Po drugie, wybór terminu był ograniczony, bo na następne dni prognozowane są jeszcze większe upały. Potem lecę na tydzień do Grecji, gdzie będzie podobnie albo jeszcze gorzej. Po powrocie zostanie mi 3 tygodnie do maratonu, czyli teoretycznie można by jeszcze polecieć jakąś trzydziestkę, ale to już byłby ostatni gwizdek. A tak mam to z głowy i ewentualnie pobiegnę drugą trzydziestkę, ale bez absolutnej konieczności. Poza tym wcale się nie zarżnąłem, dziś spokojnie mógłbym pobiegać i może nawet tak zrobię.
Po drugie, wybór terminu był ograniczony, bo na następne dni prognozowane są jeszcze większe upały. Potem lecę na tydzień do Grecji, gdzie będzie podobnie albo jeszcze gorzej. Po powrocie zostanie mi 3 tygodnie do maratonu, czyli teoretycznie można by jeszcze polecieć jakąś trzydziestkę, ale to już byłby ostatni gwizdek. A tak mam to z głowy i ewentualnie pobiegnę drugą trzydziestkę, ale bez absolutnej konieczności. Poza tym wcale się nie zarżnąłem, dziś spokojnie mógłbym pobiegać i może nawet tak zrobię.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6526
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
To akurat mało zabnawa porada, bo po czymś takim można już nie mieć żadnych wrażeń, były takie przypadki.b@rto pisze:Polecam jeszcze dzień czy dwa wcześniej popić alko - wrażenia niezapomniane.
Tak, w dodatku w "tempie majestatycznym"Skoor pisze:Tak sobie czytam i zastanawiam się po kiego grzyba męczyć się w słońcu, po asfalcie przez ponad 30km... Trening mentalny? No nie wiem...

A 10k albo nawet 8k mocnego ciągłego to lepszy trening mentalny, niż 30k w tempie majestatycznym nawet w upale. Ale, co kto lubi.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 683
- Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
- Życiówka na 10k: 48:12
- Życiówka w maratonie: 4:36
Ja 14 km zrobione w 36 stopniach bardzo mile wspominam.beata pisze:Ale, co kto lubi.
A może wypowie się ktoś jak właściwie nasz organizm odczytuje konkretną aktywność?
Jak ktoś zrobi 30 km w normalnych warunkach tempem powiedzmy 5:40 to czy nie jest to porównywalne z biegiem 30 km tempem 6:00 w upale? O ile oczywiście zadba nasz wielbiciel słońca o nawodnienie.
- adam99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1038
- Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
- Życiówka na 10k: 40'20"
- Życiówka w maratonie: 3:13:21
- Lokalizacja: Słupsk
Nie zawsze jest możliwość zrobić trening w takich warunkach i o takiej porze jak byśmy chcieli. Najprościej wtedy zrezygnować. Tylko co w sytuacji kiedy to jedyna możliwość żeby taki trening zrobić?
Wysłane z iPhone .
Wysłane z iPhone .
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 683
- Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
- Życiówka na 10k: 48:12
- Życiówka w maratonie: 4:36
Dobrać odpowiednie tempo, zaopatrzyć się w wodę/izotonika, zapodać jakiś filtr i lecieć na trening.adam99 pisze:Tylko co w sytuacji kiedy to jedyna możliwość żeby taki trening zrobić?
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Szkoda zdrowia. Pomijam już, że samo truchtanie po 6/km przez 3h ma mało sensu tym bardziej w upale.Phalandir pisze:Jak ktoś zrobi 30 km w normalnych warunkach tempem powiedzmy 5:40 to czy nie jest to porównywalne z biegiem 30 km tempem 6:00 w upale? O ile oczywiście zadba nasz wielbiciel słońca o nawodnienie.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6526
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
To samo napisałam wyżej, ale, niektórzy, jak widać, tego nie rozumieją. Ważne, aby wydreptane kilometry się zgadzały.Skoor pisze:Szkoda zdrowia. Pomijam już, że samo truchtanie po 6/km przez 3h ma mało sensu tym bardziej w upale.Phalandir pisze:Jak ktoś zrobi 30 km w normalnych warunkach tempem powiedzmy 5:40 to czy nie jest to porównywalne z biegiem 30 km tempem 6:00 w upale? O ile oczywiście zadba nasz wielbiciel słońca o nawodnienie.
Tak na marginesie, nie od tego zależy powodzenie w maratonie.
- Tillo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 03 lis 2015, 12:13
- Życiówka na 10k: 34:32
- Życiówka w maratonie: 2:51:06
- Lokalizacja: Wrocław
Ten trening 30 km to już niemal świętość. Tyle, że jednym zajmuje 2 godziny a innym 3 godziny i to dwa zupełnie inne treningi. Ale tak to jest, jak się bez zastanowienia kopiuje plany z neta lub treningi sławnych biegaczy.
[Blog] [Komentarze] [Endomondo] [Strava]
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 683
- Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
- Życiówka na 10k: 48:12
- Życiówka w maratonie: 4:36
No więc generalnie co do tego biegania w tempie 6:00, które nie ma sensu...
Czyli jakaś połowa biegających osób powinna odpuścić robienie rozbiegań i nie wiem... przerzucić się na bierki w wodzie? Bo to bez sensu?
Ja robię rozbiegania w tym tempie, a ostatnio często mam miejsca w pierwszej połowie stawki.
Z tym treningiem 30 km to panuje na forum olbrzymia dezinformacja... tydzień temu zrobiłem te 30 km na treningu w 3 godziny...
3 GODZINY
Jedni mówią... że nie... źle... tak nie można... a drudzy, że tak trzeba. Ale w sumie nawet mi się podobał ta trzydziestka... jebnę se jeszcze ze dwie... bo lubię
PS. Zapomniałem jeszcze dodać, że mam nadwagę... i tak... biegłem 3 godziny... i tak! wylądowałem u fizjoterapeuty...
Ok, koniec już herezji... wracam do trumny 
Czyli jakaś połowa biegających osób powinna odpuścić robienie rozbiegań i nie wiem... przerzucić się na bierki w wodzie? Bo to bez sensu?

Ja robię rozbiegania w tym tempie, a ostatnio często mam miejsca w pierwszej połowie stawki.
Z tym treningiem 30 km to panuje na forum olbrzymia dezinformacja... tydzień temu zrobiłem te 30 km na treningu w 3 godziny...
3 GODZINY
Jedni mówią... że nie... źle... tak nie można... a drudzy, że tak trzeba. Ale w sumie nawet mi się podobał ta trzydziestka... jebnę se jeszcze ze dwie... bo lubię

PS. Zapomniałem jeszcze dodać, że mam nadwagę... i tak... biegłem 3 godziny... i tak! wylądowałem u fizjoterapeuty...


- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4996
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
I dlatego dlugi bieg najlepiej definiowac sobie w jednostkach czasu a nie odleglosci.
W przygotowaniach do <=maratonu najczesciej podaje sie 2.5h jako sensowny kompromis.
Ja sie tego trzymam
W przygotowaniach do <=maratonu najczesciej podaje sie 2.5h jako sensowny kompromis.
Ja sie tego trzymam

- Tillo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 03 lis 2015, 12:13
- Życiówka na 10k: 34:32
- Życiówka w maratonie: 2:51:06
- Lokalizacja: Wrocław
Dokładnie! Dla jednego będzie to 32 km, dla drugiego 25 km. Nie ma w tym żadnej ujmy.Sikor pisze:I dlatego dlugi bieg najlepiej definiowac sobie w jednostkach czasu a nie odleglosci.
[Blog] [Komentarze] [Endomondo] [Strava]
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
- EnvyM
- Stary Wyga
- Posty: 232
- Rejestracja: 09 wrz 2018, 20:45
- Życiówka na 10k: 35:16
- Życiówka w maratonie: 3:46:02
A nie lepiej "nauczyć" się najpierw szybciej biegać, a dopiero potem iść w ilość?Phalandir pisze:No więc generalnie co do tego biegania w tempie 6:00, które nie ma sensu...
Czyli jakaś połowa biegających osób powinna odpuścić robienie rozbiegań i nie wiem... przerzucić się na bierki w wodzie? Bo to bez sensu?![]()

W maratonie powinny być widełki 3h i wtedy nastąpiłaby zmiana jakościowa w treningach całej rzeszy biegaczy.

Tak, też kiedyś przetruchtałem maraton i to była najgorsza rzecz pod kątem biegowym jaką mogłem sobie zrobić.
5km/16:50 (atest-2019) 10km/35:26 (atest-2019) HM/1:21:48 (atest-2019) M/3:46:04 (atest)
---
BLOG
KOMENTARZE
---
BLOG
KOMENTARZE