Trening na schodach

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

ldamianl pisze:
Rolli pisze:
yacool pisze: Jest jednak jeden problem z tego rodzaju wzmacnianiem tkanek. Akcja mięśniowa trwa za długo i przez to nie przekłada się to na szybkie bieganie.
Ten, bardzo ważny argument, dyskwalifikuje to ćwiczenie.

Pozwolę sobie podpiąć się pod ten temat. Idzie zima - okres wzmożonej pracy nad siłą. Jakie Wy ćwiczenia wplatacie w trening ? Co u was się sprawdza najlepiej ? Większość ćwiczeń typowych "na siłowni" (oporowych) pozwala wzmocnić dany mięsień ale pozbawia go szybkości i "sprężystości".
Ja np robie taki trening kazdej jesieni i zimy.

https://youtu.be/Dr7DfCbLMwo

Wysłane z mojego DUK-L09 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12924
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zwykłe zarzucenie 20kg sztangi za kark i podskoki obunóż będą w tym przypadku lepsze niż propozycja ze schodami, bo zwiększają dynamikę wybicia. To wystarczy amatorowi. Steruje się bardziej ilością powtórzeń, a mniej ciężarem, bo będzie wtedy spowalniał akcję mięśniową.
W dalszym kroku będą już ćwiczenia, które można nazwać funkcjonalnymi, a więc takie, które w jak największym stopniu oddają specyfikę ruchu biegowego. To już raczej nie będzie interesować zwykłego amatora, bo musiałby najpierw popracować nad techniką biegu, której sekwencje ruchu będą mniej lub bardziej wyizolowane i w tym wyizolowaniu trenowane na okoliczność zwiększania sprężynowania. Tu potrzeba dużo większej uważności, przestrzegania zasad poprawności wykonania ruchu i regeneracji kolagenu, który pozostaje w centrum uwagi spychając mięśnie na drugi plan. Z doświadczenia powiem, że nie widzę tego. To jest za trudne dla zwykłego truchtacza. Za dużo z tym zachodu i dlatego zwykłe dowalenie do pieca, choćby na rowerze stacjonarnym będzie bardziej satysfakcjonujące dla osoby oczekującej bólu i potu w trakcie i po treningu siłowym. Nie trzeba myśleć. Dowalasz i masz radochę.
kon
Wyga
Wyga
Posty: 110
Rejestracja: 24 lip 2018, 19:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przeciętna porada dla przeciętnego zapytania:
Aktywizacja i wzmacnianie mięśni posladkowych (praca biodra). Przysiady i ciągi w różnych konfiguracjach.
Troche typowej pracy siłowej, trochę pracy danamicznej (swingi z kettlem, wyjscia na palce i wyskoki ze sztangą, rwania i podrzuty)
Dupa musi pracować, a najczęściej to jest problem amatorów.
Awatar użytkownika
Piotrolll
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 221
Rejestracja: 20 lip 2016, 22:24
Życiówka na 10k: 33:18
Życiówka w maratonie: 02:35:54
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Jest jednak jeden problem z tego rodzaju wzmacnianiem tkanek. Akcja mięśniowa trwa za długo i przez to nie przekłada się to na szybkie bieganie.
To czy przypadkiem przy typowym treningu siłowym ze sztangami nie dzieje się to samo?
[b]Instagram:[/b] [url]http://www.instagram.com/biegnepo230.pl[/url]
[b]Fanpage:[/b] [url]https://www.facebook.com/Biegnepo230[/url]
[b]Blog:[/b] [url]https://biegnepo230.pl/[/url]
[b]-5k:[/b] 16:38
[b]-10k:[/b] 33:18
[b]-HM:[/b] 01:12:57
[b]-M:[/b] 02:35:54
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12924
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Widziałeś szybko biegającego krosfita, albo innego karka?
PawelS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 407
Rejestracja: 23 maja 2006, 13:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kiedyś, za studenckich czasów, trenowałem przed nartami bieganie po schodach. Moja dziewczyna mieszkała w piętnastopiętrowym bloku, więc latałem, czasem po dwa schodki, na 15 piętro, potem windą w dół. I tak 3-5 powtórzeń. Do tego ćwiczenia izometryczne, "krzesełko"przy ścianie. Potrafiłem tak siedzieć i 15 minut, dłużej nie próbowałem, bo mi się nudziło. Wtedy nie biegałem, ale z Kasprowego jechałem do Kuźnic jednym szusem, potem browar z sokiem w budce przy kolejce i znów na górę. I tak parę razy. Problem, że po miejscówki stawaliśmy w kolejce o 3 rano :orany: Ale to było w czasach słusznie minionych :spoczko:
Awatar użytkownika
Piotrolll
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 221
Rejestracja: 20 lip 2016, 22:24
Życiówka na 10k: 33:18
Życiówka w maratonie: 02:35:54
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Ciężko mi się wypowiedzieć :) Crossfity czy karki raczej nie trenują biegania, więc ciężko się do nich porównywać.
Ja muszę przyznać, że ostatnio czuję się nieco zagubiony w tej kwestii. Jedna szkoła mówi żeby cisnąć siłkę ostro, zaś druga jest kompletną opozycją. Tak naprawdę to już nie wiadomo jak powinien wyglądać trening uzupełniający dla biegacza.
[b]Instagram:[/b] [url]http://www.instagram.com/biegnepo230.pl[/url]
[b]Fanpage:[/b] [url]https://www.facebook.com/Biegnepo230[/url]
[b]Blog:[/b] [url]https://biegnepo230.pl/[/url]
[b]-5k:[/b] 16:38
[b]-10k:[/b] 33:18
[b]-HM:[/b] 01:12:57
[b]-M:[/b] 02:35:54
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12924
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No to jak już się worek z czelendżami otworzył to:
kilometr grzybobrania w czasie poniżej 19 minut
dwa kilometry w czasie poniżej 40 minut (z czasów słusznie minionych).
Obrazek
Po czymś takim trudno zebrać się z wyra przez kolejne 3 dni, ale potem rama w rowerze aż trzeszczy jak noga wciska cały suport. Gorąco polecam.
PawelS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 407
Rejestracja: 23 maja 2006, 13:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kurde, fajne. Spróbuję jak się już pozbieram po maratonie w niedzielę :hahaha: Te podskoki na schodach też, tym bardziej, że sezon biegów narciarskich blisko i mocne czwórki się przydadzą. Czy przy grzybobraniu trzeba zejść kolanem do ziemi, czy wystarczy do poziomu?
kon
Wyga
Wyga
Posty: 110
Rejestracja: 24 lip 2018, 19:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To są "wykroki" i na crossfitach też się to robi :taktak:
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

kon pisze:To są "wykroki" i na crossfitach też się to robi :taktak:
Na crossficie kolanem dotykasz podłoża. I jest wersja, ze kolano jest w powietrzu.

Wysłane z mojego DUK-L09 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Awatar użytkownika
Piotrolll
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 221
Rejestracja: 20 lip 2016, 22:24
Życiówka na 10k: 33:18
Życiówka w maratonie: 02:35:54
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

A jak myślicie, trampoliny to spoko pomysł na trening uzupełniający?
[b]Instagram:[/b] [url]http://www.instagram.com/biegnepo230.pl[/url]
[b]Fanpage:[/b] [url]https://www.facebook.com/Biegnepo230[/url]
[b]Blog:[/b] [url]https://biegnepo230.pl/[/url]
[b]-5k:[/b] 16:38
[b]-10k:[/b] 33:18
[b]-HM:[/b] 01:12:57
[b]-M:[/b] 02:35:54
alyjen
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 23 sie 2016, 09:02
Życiówka na 10k: 52:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze:
kon pisze:To są "wykroki" i na crossfitach też się to robi :taktak:
Na crossficie kolanem dotykasz podłoża. I jest wersja, ze kolano jest w powietrzu.

Wysłane z mojego DUK-L09 .
Tak sobie, tzn na kijowych crossfitach to się cuda robi gorsze nawet od dotykaniem kolana. Poza tym tam Ci dołożą ze 20kg na kark żebyś nie musiał robić takich powtórzeń jak yacool opisał. Ma być krótko ale brutalnie i tak będzie. A to są zwykłe poprawnie wykonane wykroki chodzone, dosyć irytują siłownianą brać bo szwendasz się po całej sali i przeszkadzasz innym ;) wersja w ternie to super sprawa. Przeciętny truchtacz amator spierdoli też to ćwiczenie bo np. jak napisałeś kolanem będzie lutował w podłoże, albo kolano będzie chodzić na boki , plecy będą krzywe iitd.

Na tyłek (ktoś pytał wcześniej) to ja polecam hip thrust, z niedużym obciążeniem ale szybko i poprawnie technicznie. Można zaimprowizować w domu, można robić na siłce, zwykle robią to tylko dziewczyny więc dla zmyłki film instruktażowy z łysym gościem :) https://www.youtube.com/watch?v=zj6IrdvL9Ps&t=216s
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

alyjen pisze:
Yahoo pisze:
kon pisze:To są "wykroki" i na crossfitach też się to robi :taktak:
Na crossficie kolanem dotykasz podłoża. I jest wersja, ze kolano jest w powietrzu.

Wysłane z mojego DUK-L09 .
Tak sobie, tzn na kijowych crossfitach to się cuda robi gorsze nawet od dotykaniem kolana. Poza tym tam Ci dołożą ze 20kg na kark żebyś nie musiał robić takich powtórzeń jak yacool opisał. Ma być krótko ale brutalnie i tak będzie. A to są zwykłe poprawnie wykonane wykroki chodzone, dosyć irytują siłownianą brać bo szwendasz się po całej sali i przeszkadzasz innym ;) wersja w ternie to super sprawa. Przeciętny truchtacz amator spierdoli też to ćwiczenie bo np. jak napisałeś kolanem będzie lutował w podłoże, albo kolano będzie chodzić na boki , plecy będą krzywe iitd.

Na tyłek (ktoś pytał wcześniej) to ja polecam hip thrust, z niedużym obciążeniem ale szybko i poprawnie technicznie. Można zaimprowizować w domu, można robić na siłce, zwykle robią to tylko dziewczyny więc dla zmyłki film instruktażowy z łysym gościem :) https://www.youtube.com/watch?v=zj6IrdvL9Ps&t=216s
Na crossficie tam gdzie chodze, to są wykroki dotykane do kolana, jak wyzej kolano bedzie to bedzie no reps i powtarzasz ruch.

Takie wykroki fajnie wchodza pod górkę. XD.

Ja robilem wykroki chodze na sali ze sztanga 60kg po 15 repsow przeplatane swingami dwoma ketlami po 10 repsow, na nastepny dzien czuc pośladki jak nic.

Wysłane z mojego DUK-L09 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
alyjen
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 23 sie 2016, 09:02
Życiówka na 10k: 52:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Yahoo, zaproponuj wersję z pół fazą (schodzisz nisko, wyprost do połowy, schodzisz nisko, pełen wyprost) ale bez dotykania, może komuś rzepkę uratujesz a też dobije konkretnie ;)
ODPOWIEDZ