Jaki mam kluczowy brak w przygotowaniach do maratonu ?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
wuhaes
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 11 lut 2015, 08:24
Życiówka na 10k: 44:54
Życiówka w maratonie: 3:56:45

Nieprzeczytany post

marek84 pisze:A te czasy z 10km i HM to z atestowanych tras? Nie przekłamane? Na jakich tętnach, bo mi tu wybitnie coś nie gra. Gdyby utrzymał przecież tętno z pierwszych 30km to by maraton w obydwu przypadkach pobiegł powyżej 90% HRmax. Przez 3,5 godziny? Jak maraton biegnie na ponad 90% HRmax to jak biegnie 10km? Na 97-98% przez 45 minut ????

Nie mam aż takiego doświadczenia, ale dla mnie to nierealne jest trochę. Może HRmax lipne? No po prostu to nie pasuje do siebie...
Wyniki oficjalne, bez jaj - dla zainteresowanych do poklikania linki do oficjałek http://mysli-w-biegu.blogspot.com/p/blog-page_2.html

Tutaj tętno z HM=1:42:06 - dla mnie idealny rozkład http://1.bp.blogspot.com/-6KQZgeJoH5A/V ... on%2B2.png
New Balance but biegowy
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Nie znam się na tętnie,ale brak Ci wytrzymałości,znaczy trzeba się wydłużyć. :oczko:
Mnie się nigdy maratonu nie udało dobrze nabiegać,ale połówka wychodziła tabelkowo w stosunku do dychy.
Jeśli czym krócej tym lepiej,to brak wytrzyamłości. :oczko:
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

pogrodnik pisze:Wg mnie biegając HM na 1:42, nie ma praktycznie żadnych szans na maraton poniżej 3:30. W tym wypadku 10 nie ma żadnego znaczenia.
W tym momencie czas z połówki nie ma znaczenia. Liczy sie tylko potencjał zawodnika a o potencjale powie nam nawet 5km. Wydłużenie przyniesie przecież także efekt dla półmaratonu, bo juz od półmaratonu widać, że jest problem z wydłużeniem.
pogrodnik
Wyga
Wyga
Posty: 52
Rejestracja: 23 lis 2014, 19:40
Życiówka na 10k: 40:40
Życiówka w maratonie: 3:28:08

Nieprzeczytany post

lipton pisze: Z 1:40:33 na 5 tygodni przed maratonem, nabiegałem 3:28:27, więc jakby to powiedział Francuz szansesą. Przy właściwym treningu taki wynik jest jak najbardziej realny.
Z tym że z Twojej stopki wynika, że w tym samym roku nabiegałeś HM w 1:31, więc przypuszczam, że to 1:40 było osiągnięte na luzie.
Adam Klein pisze: W tym momencie czas z połówki nie ma znaczenia. Liczy sie tylko potencjał zawodnika a o potencjale powie nam nawet 5km. Wydłużenie przyniesie przecież także efekt dla półmaratonu, bo juz od półmaratonu widać, że jest problem z wydłużeniem.
Wg mnie czas z połówki bieganej na maximum możliwości na miesiąc przed maratonem jest najlepszym wyznacznikiem tego na ile (w danej chwili) możemy pobiec maraton. Nie chodziło o teoretyczne możliwości.

Rozwijając Twoją myśl, to żaden czas nie ma znaczenia, ponieważ przy odpowiednim treningu/wyrzeczeniach/poświęceniu czasu każdy zdrowy mężczyzna w wieku 20-40lat jest w stanie przebiec maraton poniżej 3h (z tym się zgodzę).
Po prostu nie każdy jest w stanie tyle poświęcić dla biegania.
Awatar użytkownika
lipton
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 384
Rejestracja: 17 cze 2013, 19:57
Życiówka na 10k: 42:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pogrodnik pisze: Z tym że z Twojej stopki wynika, że w tym samym roku nabiegałeś HM w 1:31, więc przypuszczam, że to 1:40 było osiągnięte na luzie.
Ledwo i z dużym bólem. Miałem dość dużą przerwę i przygotowania do maratonu zaczynałem praktycznie od zera.

Poza tym jest na tym forum sporo przykładów biegaczy, którzy przy odpowiednim treningu osiągali wyniki podobne, a nawet lepsze niż z kalkulatorów (ten na stronie bieganie.pl podaje akurat dla półmaratonu w 1:42 -> 3:33, ale dla dychy w 45:00 -> 3:28), więc uważam że wypowiadanie kategorycznych opinii, że coś jest praktycznie niemożliwe, warto by poprzeć jakimiś konkretnymi argumentami.
10k - 40:50 - 23.05.2015 / 15k - 1:03:56 - 23.11.2014 / 21k - 1:31:38 - 30.03.2014 / 42k - 3:16:26 - 11.10.2015
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=44539]Blog[/url] -> [url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=44554]Komentarze[/url]
[url=https://connect.garmin.com/modern/profile/filiplipowski]Garmin Connect[/url]
wuhaes
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 11 lut 2015, 08:24
Życiówka na 10k: 44:54
Życiówka w maratonie: 3:56:45

Nieprzeczytany post

mihumor pisze:Wyniki w HM do wyników z 10km są słabe, od razu widać, że brakuje wytrzymałości i wytrzymałości tempowej, to jasne, że wynik w maratonie musi wyjść słabszy.
Ale te 10k były 4 tygodnie po HM, więc są szybsze, bo po czterech dodatkowych tygodniach treningu. VDOT i tempa zwiększane co 4-5 tygodni.

Będę "wydłużać".
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

pogrodnik pisze:Wg mnie czas z połówki bieganej na maximum możliwości na miesiąc przed maratonem jest najlepszym wyznacznikiem tego na ile (w danej chwili) możemy pobiec maraton. Nie chodziło o teoretyczne możliwości..
Ale przecież myślimy o przyszłości, tak? No to jakie znaczenie ma fakt, że biegał półmaraton w jakimś czasie. Było, minęło. On sie pyta: co mam zrobic, żeby lepiej pobiec maraton.
Ja mowię: trenować bardziej specyficznie do maratonu a Ty mówisz pobiec dobry półmaraton.
Biegajac 10km tyle ile biegał powinien byc w stanie łamać 3h30 pod warunkiem, że do maratonu dobrze trenował.

Jesli Daniels był książkowy to nam to po raz kolejny pokazuje, że Daniels ma średnie pomysły na maraton i np Jurek Skarżyński powinien byc lepszy (i byłby, gdyby wg mnie był lepiej zrozumiały).
pogrodnik
Wyga
Wyga
Posty: 52
Rejestracja: 23 lis 2014, 19:40
Życiówka na 10k: 40:40
Życiówka w maratonie: 3:28:08

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze: Ale przecież myślimy o przyszłości, tak? No to jakie znaczenie ma fakt, że biegał półmaraton w jakimś czasie. Było, minęło. On sie pyta: co mam zrobic, żeby lepiej pobiec maraton.
Ja mowię: trenować bardziej specyficznie do maratonu a Ty mówisz pobiec dobry półmaraton.
Wypaczasz treść moich wypowiedzi. Ja twierdzę, że półmaraton biegany miesiąc przed maratonem jest bardzo dobrym wyznacznikiem naszej obecnej formy.
Adam Klein pisze: Biegajac 10km tyle ile biegał powinien byc w stanie łamać 3h30 pod warunkiem, że do maratonu dobrze trenował.
W swoich wypowiedziach w tym wątku wiele razy stwierdziłeś, że wuhaes powinien trenować "bardziej specyficznie do maratonu", podczas gdy wciąż nie wiemy jak wyglądał jego trening i co można w nim poprawić. Z góry zakładasz, że był "zły", a może wuhaes trenował perfekcyjnie i po prostu takie są jego obecne możliwości.
Nie znamy jego wagi/wzrostu/wieku/nawet planu treningowego, a Ty deklarujesz na tej podstawie, że Daniels jest bee a Skarżyński cacy.

Ja na podstawie faktów, które wuhaes ujawnił mogę stwierdzić, że wuhaes nie był gotowy na tempo z którym zaczął bieg i nie miał szans tych biegów w tym tempie ukończyć.

A to że w kalkulatorze z 10km wychodzi mu 3:30 ma się nijak do rzeczywistości. Czasem mam wrażenie, że wiele z osób które "padają" na ostatnich kilometrach maratonu za bardzo uwierzyło kalkulatorom a nie swoim możliwościom

Polecam ciekawy artykuł, który kiedyś czytałem na temat szacowania tempa maratońskiego.
http://warszawskibiegacz.pl/wyznaczyc-tempo-maraton/
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Że nie był gotowy to wiemy. Ale dlaczego nie był? Właściwy trening powinien był go doprowadzić do 3h30.
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

pogrodnik:
Pytający napisał przecież, że trenował wg. wskazówek Danielsa. Jego trening wydaje się zatem być dość precyzyjnie opisany.
Trochę jestem zdziwiony takimi wynikami. Może ten plan mu zwyczajnie nie służy. W mojej ocenie 3:30 lub lepiej można zrobić z samych wybiegań. Zdaje się, że mihumor tak zaczynał, zanim zaprzyjaźnił się z Danielsem.

wuhaes:
Jeśli nie jesteś w stanie narzucić sobie równego tempa i nie dysponujesz urządzeniem z GPS, to może rozważ podczepienie się pod grupę prowadzoną przez pacemaker'a.
Teraz to już trochę późno na rozpoczynanie planu treningowego. Osobiście zacząłem od stycznia plan braci Hansonów. Póki co plan nie jest specjalnie obciążający. Biega mi się go z przyjemnością (z wyłączenie interwałów w tempie biegu na 5km). Jedyny minus to 6 dni biegowych w tygodniu - zdaję sobie sprawę, że nie każdemu to pasuje.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze: Jesli Daniels był książkowy to nam to po raz kolejny pokazuje, że Daniels ma średnie pomysły na maraton i np Jurek Skarżyński powinien byc lepszy (i byłby, gdyby wg mnie był lepiej zrozumiały).
Adam - stawiasz śmiałe tezy bez pokrycia. Nie da się niczego takiego napisać, nikt nie ma nawet ułamka danych ani pewnie nikt nie prowadził statystyki skuteczności planów, to zresztą niemożliwe i zawsze byłoby swego rodzaju manipulacją. Na podstawie wyników i skali niepowodzeń można tak napisać o każdym planie. Biegałem oba te plany, oba są dobre, mają inne wymagania na wejściu, Daniels jest dużo trudniejszy nie tylko fizycznie ale i względem dopasowania do siebie i do celu, Skarżyński jest bezpieczniejszy, dobrze i zrozumiale opisany dla człeka nawet bez zupełnego pojęcia. No i Daniels to nie plan na 3.30, niewielu kojarzę którzy coś fajnego nabiegali z Danielsa na tym poziomie, to trochę bicie piany. Nie znam nikogo, kto na wyższym poziomie ze Skarżyńskiego nabiegał lepiej w maratonie niż teoretycznie mógł, z Danielsa to na forum było kilka ciekawych przypadków, tyle, że to też trening, który często ludzie źle realizują i słabo wychodzi. Ale nie ma planów co mają 100% realizacji i dają gwarancję. Tu nawet kiedyś ze Skarżyńskiego na 3,00 trójki nie dobiegał zawodnik latający 36 min na 10km - bywa. Kolega za to ledwie 39 łamał i zrobił 2.56, też z tego samego planu Skarżyńskiego
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Teza zasadnicza jest taka, że "tempo run" czy jak to zostało na Polski przetłumaczone jest słabym treningiem poprawiającym to co w maratonie najważniejsze, czyli gospodarkę energetyczną. Pewnie trzebaby było zrobic badania, a ponieważ tego nie da sie zrobic pozostaje teoretyzowanie.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

To bardzo ogólnikowa teza, niespecjalnie zrozumiała, co jest słabe? - samo to tempo, jego definicja, zastosowanie, wpisanie w jednostki? Pomijam kwestię, że to nie jest jedyne narzędzie treningowe w planach Danielsa i podobnych, można się dopatrzeć innych narzędzi to kształtujących jak i zestawień tempo runów w jednostki dające na koniec nie tylko energię ale umożliwiające naprawdę mocne bieganie końcówek maratonów. Dużo ostatnio rzucasz twardych, zdecydowanych i mocno ogólnikowych tez. Trudno nawet polemikę prowadzić. W planach Danielsa widzę inne słabe miejsca ale to zupełnie inny temat.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Słaba jest sama definicja takiej a nie innej intensywności. Wzięta z kapelusza.
wuhaes
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 11 lut 2015, 08:24
Życiówka na 10k: 44:54
Życiówka w maratonie: 3:56:45

Nieprzeczytany post

Koledzy,
Ostatnio zmieniony 15 lut 2015, 22:34 przez wuhaes, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ