
Kilka spraw:
1. Na takie usługi jest w Polsce rynek od dosyć dawna i dobrze, że ten temat ruszył. Są obozy Fundacji MW, Nike i potem M.Bartoszaka. Super

Ja np. regularnie dostaję w newsletterach z zagranicznych serwisów biegowych oferty na obozy w lutym gdzieś w Turcji czy Hiszpanii, albo np w tym roku obóz w St.Moritz z Iriną Mikitenko (kosztuje ok 1000€)
2. Dzięki takim imprezom może wreszcie wyczynowi zawodnicy zrozumieją, że my amatorzy trenujemy niemal dokładnie tak samo jak oni, dysponujemy tym samym zapleczem (sprzęt) -> tylko mamy inne, czyli sporo mniejsze możliwości wynikowe.
Ale mamy ambicje, aspiracje wynikowe i potrafimy również ciężko trenować (jak trzeba i jak ktoś to lubi


3.Oprócz tego przydałoby się w serwisach biegowych więcej tekstów dla szybszych amatorów. Powiedzmy biorąc z sufitu - z przedziału 32-37' na 10km
Pozdro dla obozowiczów