Bieganie z dodatkowym obciążeniem

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Toski
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 05 wrz 2010, 15:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sikorrrr pisze:
Toski pisze:Witam. Przepraszam za odświeżenie tematu sprzed... 10 lat? xD Ale nowy temat to zaśmiecanie, więc chciałem zadać pytanie na temat biegania z dodatkowym obciążeniem : czy przygotowanie do wojska - bieganie w ciężkich glanach, plecakiem z obciążeniem i prawdziwym hełmem będzie okropnym czy dobrym pomysłem na zwiększenie wytrzymałości?

Ważę 76 kg, chodzę od 20 miesięcy na siłownię i biegam od pół roku 6 km w mocno pagórkowatym terenie (w tym niewydeptane leśne dróżki i pół kilometra nad brzegiem jeziora po trudnym do biegania piasku, czas ~21 minut). Zamierzam zacząć od kilometra z obciążeniem ~5kg i wraz z postępami zwiększać obciążenie bądź dystans. Jeżeli jest to chory pomysł to mnie naprostujcie.

21 min na 6km po takim terenie, dobrze zrozumiałem?
Bo się przestraszyłem szczerze powiem.
Czego się przestraszyłeś? Zgadza się.
Kiprun
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ładnie! 3:30 na kilosa. W ulicznych na 10km spokojnie łamiesz 35 minut. Tylko pozazdrościć po pół roku biegania. Talent.
axell
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 513
Rejestracja: 31 sty 2012, 09:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

To i ja pociągnę stary temat :)
Jakiś czas temu trafiłem w sklepie na promocje wyprzedaż odważników na ręce i nogi - chyba 10zł za komplet - to bez głębszego zastanowienia kupiłem - ale jeszcze nie czułem się w żaden sposób gotowy do konieczności dodatkowego dociążania się. Ale ostatnio widziałem jednego gościa biegnącego z na oko 2-3 kg hantalmi. Żeby było ciekawiej biegł i trzymał je pionowo w dół jak z siatki na zakupy się nosi - więc nie chodziło mu o poprawę techniki synchronizacji ręce - nogi. I nie było to już efektem wyczerpania bo 2 okrążenie tak biegł.

To może jeszcze ktoś się wypowie w kwestii dociążeń - z dzieciństwa pamiętam że kumpela siostry z klasy sportowej też biegała z obciążeniem - pewnie nauka już poszła do przodu w tej sprawie - ale może ktoś ma namiary na jakieś informacje w tej sprawie.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

tak, psuje to technikę i nie ma sensu :)
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Viktorek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 06 lip 2012, 21:53
Życiówka na 10k: 52
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zostałem przekierowany z drugiego, niemal identycznego tematu tutaj, więc spytam jeszcze raz innymi słowami. Mam nadzieję że nikt nie uzna tego za duży problem i zamiast przekierowywać mnie dalej postara się odpowiedzieć, a ja jeśli to będzie potrzebne z przyjemnością wszystko doprecyzuję.

Biegam od mniej więcej 3 lat, przy czym 3 lata temu biegałem sporo (brałem udział w kilku zawodach, sprawiało mi to frajdę i przyjemność), później się wyłączyłem z biegania i przerzuciłem na siłownię, biegałem dużo rzadziej, aż wstyd mówić ja rzadko. W tym roku powiedzmy że zacząłem wracać do treningów bardziej ambitnych, ale na dobre rozkręciłem się teraz, biegam codziennie od tygodnia i chcę tak ciągnąć przynajmniej do końca miesiąca, do tego dojdzie od najpóniej przyszłego tygodnia regularnie siłownia 3x w tygodniu.

Moim celem jest przygotowanie ciała do sportu nie-sportu (dla tych bardziej ,,wybrednych") walki, konkretniej wrestlingu. Ważę w tej chwili mniej więcej 81kg, i pewnie będę starał się zwiększać niedługo masę mięśniową przy pomocy siłowni. Bieganie traktuję jako część treningu poprawiającą kondycję, wzmocnienie nóg i reszty ciała, oraz pozbycie się tłuszczu. Plan jaki zakładam, przynajmniej na razie to:
Poniedziałek, środa, czwartek - bieg na siłownię 2,7km - trening - powrót tą samą trasą najlepiej biegiem.
Na pozostałe dni tygodnia przewiduję przede wszystkim bieganie i jakieś inne ,,domowe ćwiczenia" (mieszkam poza Warszawą i mam do tego jako tako możliwości)

No i przechodząc do najważniejszej części - posiadam ciężarki na kostki, po 1,5kg sztuka oraz ciężarki na nadgarstki, po 2,5 kg sztuka(których jeszcze nie używałem). Z ciężarkami na kostki biegałem w ciągu tego tygodnia dwa razy, wczoraj i przedwczoraj, i skok w formie (do której dopiero wracam) widzę naprawdę duży (wróciłem do wyjściowego czasu z zawodów - przy dzisiejszym słońcu machnąłem ponad 5km w niecałe 24 minuty).

No i chodzi mi o to, czy biegając w te pozostałe dni tygodnia z ciężarkami (wszystkimi, albo tylko tymi na ręce/kostki) nie zniszczę sobie stawów? Jak już wspomniałem - nie zależy mi na bieganiu maratonów albo 15 minutach na 5 km.
Od razu dodaję, nie mam w pobliżu górek po których mógłbym biegać, ani bieżni (które podobno tez są niezdrowe) na których mógłbym imitować wzniesienia.
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Odkopie troche temacik prawie 16-letni (?) lol jest taki?

Moze ktos smiga z obciaznikamo na rekach.I efekty jakies zauważone byly? Na stronie treningbiegacza przeczytalem, ze dla kobiet starczy 0.25kg a dla mezczyzn 0.5kg
Ja zaczalem biegac z butelkami wody 2x 0.5l, mam jedynie 2x 2kg będzie raczej za duze.
Mam zamiar biegac 3 tyg z ciezarkami - 2 tyg bez, potem dodam buelke z woda 2x 0.75l
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Awatar użytkownika
Maxxer
Wyga
Wyga
Posty: 83
Rejestracja: 25 gru 2012, 16:34
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak chcesz sie nabawić kontuzji to śmiało. Po to jest trening wzmacniający na siłowni.
1500m: 4:19:00 (2014) 4:01:13 (2015)
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Maxxer pisze:Jak chcesz sie nabawić kontuzji to śmiało. Po to jest trening wzmacniający na siłowni.
Nieprawda. Jak jestes za slaby, to sobie odpusc i zrob cos innego

A wiesz jaki jest cel takiego treningu? Czy gadasz aby gadac?
Przeczytaj miedzy innymi post Wojtka na pierwszej stronie tego tematu.
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Awatar użytkownika
Maxxer
Wyga
Wyga
Posty: 83
Rejestracja: 25 gru 2012, 16:34
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze:
Maxxer pisze:Jak chcesz sie nabawić kontuzji to śmiało. Po to jest trening wzmacniający na siłowni.
Nieprawda. Jak jestes za slaby, to sobie odpusc i zrob cos innego

A wiesz jaki jest cel takiego treningu? Czy gadasz aby gadac?
Przeczytaj miedzy innymi post Wojtka na pierwszej stronie tego tematu.
Przecież biegając z dodatkowym obciążeniem skracasz sobie krok biegowy co prowadzi do pogorszenia techniki oraz zmniejszenia ruchomości w stawach. Lepsze efekty można osiągnąć treningiem uzupełniającym na siłowni.Taki trening może mieć sens u bardzo zaawansowanego wyczynowca który wyczerpał juz inne możliwości treningu. Amatorzy maja inne miejsca do poprawy, gdzie bedą widzieć lepsze efekty.
1500m: 4:19:00 (2014) 4:01:13 (2015)
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

np poprzez trening, chce ktos ciężej zapraszam do biegu pod góre lub crosu bonus obcowanie z widokami

zajebiscie zapewne wygodnie biega sie z butelkami i innym ustrojtwem

k woli wyjasnien te butelki trzymasz w rekach ?

a jak ci spodenki opadaja to jak je podciagniesz ? :hej:
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

marcinostrowiec pisze:np poprzez trening, chce ktos ciężej zapraszam do biegu pod góre lub crosu bonus obcowanie z widokami

zajebiscie zapewne wygodnie biega sie z butelkami i innym ustrojtwem

k woli wyjasnien te butelki trzymasz w rekach ?

a jak ci spodenki opadaja to jak je podciagniesz ? :hej:
Tak w rekach trzymam, 2 tyg na kazdym wybieganiu. Teraz bez butelek przez 2tyg

Jednak czuc roznice i lekkość w ramionach.
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13344
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ostatecznie powinno się czuć lekkość w nogach. Wtedy dopiero można oceniać metodę treningową pod kątem jej przydatności. Pod tym względem według mnie jednak bardziej użyteczne będzie targanie opony niż butelek. Problem w tym, że z oponą jest na pewno bardziej obciachowo jeśli biegamy w miejscach nieodludnych.
Jan123

Nieprzeczytany post

Budynio pisze:co myślicie o kamizelce z obciążeniem albo czymś takim :

http://spartasport.pl/pl/p/Spadachron-Rezystancyjny/144

to co widze po 20 latach w tym temacie to warto biegac tylko z ciezarkami na rekach tak ?
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Jan123 pisze:
Budynio pisze:co myślicie o kamizelce z obciążeniem albo czymś takim :

http://spartasport.pl/pl/p/Spadachron-Rezystancyjny/144

to co widze po 20 latach w tym temacie to warto biegac tylko z ciezarkami na rekach tak ?
Po co ci ciezarki na rece? Weź sobie dwie butelki 0.5-0.75 i biegaj.

Wysłane z mojego DUK-L09 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Jan123

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze:
Jan123 pisze:
Budynio pisze:co myślicie o kamizelce z obciążeniem albo czymś takim :

http://spartasport.pl/pl/p/Spadachron-Rezystancyjny/144

to co widze po 20 latach w tym temacie to warto biegac tylko z ciezarkami na rekach tak ?
Po co ci ciezarki na rece? Weź sobie dwie butelki 0.5-0.75 i bi okegaj.

Wysłane z mojego DUK-L09 .
W sumie w racja zawsze biegamz woda :+)
ODPOWIEDZ