PROJEKT SUB 9
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12920
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Skoro argument o rekordzistach świata jest słaby, to może trzeba by ich wzmocnić jakimś wyciskaniem na siłowni. Co do lat 60-tych to wtedy o powięzi się nie mówiło. Zamiast linków do abstraktów, może lepiej odniesienia do książek (1. 2). Cytat z Saulicza jest fragmentem wstępu do pierwszej z tych pozycji. Tutaj kolejny:
"Mięśnie nie są jednostkami funkcjonalnymi, bez względu na to, jak często można się spotkać z takim podejściem. Okazuje się bowiem, że większość ruchów wywoływanych przez mięśnie jest generowana przez znaczną liczbę indywidualnych jednostek ruchowych, rozmieszczonych w różnych częściach jednego mięśnia, a także przez inne części (odcinki), innych mięśni. Następnie siły napięciowe generowane przez te jednostki ruchowe są przekazywane na kompleks sieci osłonek powięziowych, torebek i systemu ścięgien, które przetwarzają je w końcowy ruch."
Jeśli chodzi o to czy komuś się chce bardziej lub mniej, to właśnie jest to jeden z najsłabszych argumentów na jakie można się zdobyć. Powiem tak - z Chabowskim nie potrafię znaleźć wspólnego języka. Jestem do jego pomysłów bardzo krytycznie nastawiony. Możliwe, że jestem nieobiektywny, co zresztą ostatnio w Usti mi wypomniał. Ostatnią jednak rzeczą o którą mógłbym posądzić Chabowskiego byłoby powiedzenie, że mu się nie chce.
"Mięśnie nie są jednostkami funkcjonalnymi, bez względu na to, jak często można się spotkać z takim podejściem. Okazuje się bowiem, że większość ruchów wywoływanych przez mięśnie jest generowana przez znaczną liczbę indywidualnych jednostek ruchowych, rozmieszczonych w różnych częściach jednego mięśnia, a także przez inne części (odcinki), innych mięśni. Następnie siły napięciowe generowane przez te jednostki ruchowe są przekazywane na kompleks sieci osłonek powięziowych, torebek i systemu ścięgien, które przetwarzają je w końcowy ruch."
Jeśli chodzi o to czy komuś się chce bardziej lub mniej, to właśnie jest to jeden z najsłabszych argumentów na jakie można się zdobyć. Powiem tak - z Chabowskim nie potrafię znaleźć wspólnego języka. Jestem do jego pomysłów bardzo krytycznie nastawiony. Możliwe, że jestem nieobiektywny, co zresztą ostatnio w Usti mi wypomniał. Ostatnią jednak rzeczą o którą mógłbym posądzić Chabowskiego byłoby powiedzenie, że mu się nie chce.
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Arti pisze:I nie chodzi o to ,że naszym biegaczom i innym białym się nie chce. Chodzi o to ,że innym chce się bardziej i mogą i chcą więcej poświęcić przede wszystkim z życia prywatnego i wygód cywilizacji.
Tak ostatnią rzeczą. Dlatego warto abym zacytował jeszcze raz sam siebie choć post nie był aż tak długi aby tego nie zauważy.
Marcinowi bardzo się chce i to widać zarówno na treningach jak i na zawodach. Powtarzając się chodzi o to ,że inni mogą poświęcić więcej oraz ,że bardziej im się chce. Osoby będące numerem jeden w swojej profesji sportowej często nazywają to obsesją. Kolejne ładne słowo w drodze do sukcesu.
Czyli mamy już prócz ciężkiej pracy dodatkowo pragnienie i obsesję. Ta obsesja jest określana pozytywnie jako nakład pracy, mocne skoncentrowanie na celu itd.
Ps. A mi z Marcinem fajnie się rozmawia i bardzo łatwo znaleźć mi z nim wspólny język Jak czyta to serdecznie Go pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 24 wrz 2019, 17:02 przez Arti, łącznie zmieniany 2 razy.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12920
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Czyta wszystko co pisze na jego temat yacool. Inaczej nie byłby tak na niego wkurwiony.
Dla jego kariery lepsza jest konstruktywna krytyka, której wciąż nie trawi niż przyjacielskie poklepywanie po pleckach. Bo jeżeli komuś chce się bardziej, to znaczy, że komuś innemu chce się mniej. Na miejscu Chabowskiego kopnąłbym w dupę takiego poklepywacza. Nie znam bowiem bardziej zmotywowanego biegacza od Chabowskiego. O tym właśnie aspekcie wolicjonalnym rozmawiałem długo z jego menedżerem, ale to już są prywatne i zakulisowe sprawy.
Dla jego kariery lepsza jest konstruktywna krytyka, której wciąż nie trawi niż przyjacielskie poklepywanie po pleckach. Bo jeżeli komuś chce się bardziej, to znaczy, że komuś innemu chce się mniej. Na miejscu Chabowskiego kopnąłbym w dupę takiego poklepywacza. Nie znam bowiem bardziej zmotywowanego biegacza od Chabowskiego. O tym właśnie aspekcie wolicjonalnym rozmawiałem długo z jego menedżerem, ale to już są prywatne i zakulisowe sprawy.
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
To oczywiste ,że Marcin jest zmotywowany i to bardzo. Być może brakuje jeszcze tego poświęcenia czyli wyjazdu na długi czas np. do Kenii jak Julien ale o tym Marcin już niedawno mówił. Jak widać ma tego świadomość tj, prócz potrzebnych na to środków większego poświęcenia dla uzyskania lepszych rezultatów.
Julienowi chce się bardziej niż Marcinowi a Marcinowi chce się bardziej niż biegaczowi X z czołówki polskich biegaczy.
Aby dołożyć jeszcze mądrości. Prócz pracy, pragnienia, obsesji czyli to co w bardzo dużej mierze na pewno ma Marcin jest kolejny element układanki czyli ruszenie 4 liter. Czyli w tym wypadku niestety trzeba by spakować torbę i wyjechać np. do Kenii z planem kilkuletnim bez oglądania się za siebie...to niestety nie jest łatwy krok dlatego opisywałem ,że jest się blisko ale to Julien jest bliżej numeru 1 szczególnie wśród białych.
Aaaa kolejni ludzie sukcesu mówią,że zamiast tutaj propozycji kopania kogoś w 4 litery lepszą postawą jest docenianie ich wsparcia itp. natomiast nie zawracania sobie głowy.....zwracającymi głowę
Julienowi chce się bardziej niż Marcinowi a Marcinowi chce się bardziej niż biegaczowi X z czołówki polskich biegaczy.
Aby dołożyć jeszcze mądrości. Prócz pracy, pragnienia, obsesji czyli to co w bardzo dużej mierze na pewno ma Marcin jest kolejny element układanki czyli ruszenie 4 liter. Czyli w tym wypadku niestety trzeba by spakować torbę i wyjechać np. do Kenii z planem kilkuletnim bez oglądania się za siebie...to niestety nie jest łatwy krok dlatego opisywałem ,że jest się blisko ale to Julien jest bliżej numeru 1 szczególnie wśród białych.
Aaaa kolejni ludzie sukcesu mówią,że zamiast tutaj propozycji kopania kogoś w 4 litery lepszą postawą jest docenianie ich wsparcia itp. natomiast nie zawracania sobie głowy.....zwracającymi głowę
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12920
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
pierdoły
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Można oczywiście mieć takie zdanie ale czy to mądre? Ja np. gdy słyszę takie słowa z ust ludzi, którzy osiągneli absolutny TOP wolę podziękować za podzielenie się wiedzą.yacool pisze:pierdoły
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12920
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
zmień nika na pierdoła
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1976
- Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dla Juliena teraz mieszkanie w Kenii to nie bardzo poświęcenie. On sam mówi, że po prostu nie lubi trenować w Europie, bo nie ma tam spokoju. W Iten może się skupić na treningu i odpoczynku.Arti pisze:To oczywiste ,że Marcin jest zmotywowany i to bardzo. Być może brakuje jeszcze tego poświęcenia czyli wyjazdu na długi czas np. do Kenii jak Julien ale o tym Marcin już niedawno mówił. Jak widać ma tego świadomość tj, prócz potrzebnych na to środków większego poświęcenia dla uzyskania lepszych rezultatów.
Julienowi chce się bardziej niż Marcinowi a Marcinowi chce się bardziej niż biegaczowi X z czołówki polskich biegaczy.
Aby dołożyć jeszcze mądrości. Prócz pracy, pragnienia, obsesji czyli to co w bardzo dużej mierze na pewno ma Marcin jest kolejny element układanki czyli ruszenie 4 liter. Czyli w tym wypadku niestety trzeba by spakować torbę i wyjechać np. do Kenii z planem kilkuletnim bez oglądania się za siebie...to niestety nie jest łatwy krok dlatego opisywałem ,że jest się blisko ale to Julien jest bliżej numeru 1 szczególnie wśród białych.
Aaaa kolejni ludzie sukcesu mówią,że zamiast tutaj propozycji kopania kogoś w 4 litery lepszą postawą jest docenianie ich wsparcia itp. natomiast nie zawracania sobie głowy.....zwracającymi głowę
Ja nie myślę, że np Moen sie bardziej teraz poświęca niż Marcin. Moen już chyba od kilku miesięcy trenuje we Wloszech i osiąga super wyniki. Nie trzeba się przeprowadzać do Kenii, żeby osiągać takie wyniki.
Biegi długie na fb: https://www.facebook.com/Biegi-długie-112451610619803/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1976
- Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeśli ktoś trenuje w Kenii to może to być dla niego większe poświęcenie, ale co to za różnica jeśli trenując w innych miejscach też można osiągać super wyniki.
Biegi długie na fb: https://www.facebook.com/Biegi-długie-112451610619803/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Oczywiście. Pisałem tylko o przykładowym kraju, który nie wyklucza ,że chodzi o spore odcięcie się od życia w komforcie a tryb codzienny bardziej jest zbliżony do przebywaniu na ciągłym obozie sportowym.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Czyż człowiek sukcesu pisałby podobne słowa? Absolutnie nie.yacool pisze:zmień nika na pierdoła
Mówi się też, że tego typu posty wychodzą od ludzi, którzy niewiele osiągają, których denerwuje to, że inni zamiast gadać dążą i osiągają cel. Można tracić energię na epitety ale to nie przybliży do rozwoju pasji lub osiągniecia sukcesu.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1976
- Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To jak to możliwe, że Yuki Kawauchi biegał szybciej maratony od Chabowskiego nie rezygnując z pracy i nie zmieniając całkowicie trybu życia?
Ostatnio zmieniony 24 wrz 2019, 17:44 przez Ricardo, łącznie zmieniany 2 razy.
Biegi długie na fb: https://www.facebook.com/Biegi-długie-112451610619803/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12920
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
a nie no sory, pomyliłem się
zmień nika na Coelho
zmień nika na Coelho
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Jest tylko jedno ale.... biegał szybko ale nie bardzo szybko i do poziomu 2:02-2:03 brakuje i tu właśnie mogło zabraknąć tego aby rzucił wszystko i skupił się tylko na bieganiu pomijając już oczywiście tak częste startyRicardo pisze:Rolli to jak to możliwe, że Yuki Kawauchi biegał szybciej maratony od Chabowskiego nie rezygnując z pracy i nie zmieniając całkowicie trybu życia?
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1976
- Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No, ale Chabowski się bardziej poświęca i nie złamał 2:10. To co miał Yuki czego nie ma Marcin?Arti pisze:Jest tylko jedno ale.... biegał szybko ale nie bardzo szybko i do poziomu 2:02-2:03 brakuje i tu właśnie mogło zabraknąć tego aby rzucił wszystko i skupił się tylko na bieganiu pomijając już oczywiście tak częste startyRicardo pisze:Rolli to jak to możliwe, że Yuki Kawauchi biegał szybciej maratony od Chabowskiego nie rezygnując z pracy i nie zmieniając całkowicie trybu życia?
Biegi długie na fb: https://www.facebook.com/Biegi-długie-112451610619803/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/