Ricardo pisze:Taa, już gdzieś słyszałem, że przecież nie powinno się zwracać uwagę na technikę biegu, bo ciało sobie samo dostosowuje itd. Widać po amatorach jak to się sprawdza.Arti pisze:Dokładnie tak jest O tym mówię też od wielu wielu chyba już miesięcy a wiadomo to od wielu lat. Tak samo trener Michaela Johnsona po pewnym czasie zrezygnował z próby zmiany jego stylu biegania ala kaczka. Dopiero po wielu latach Bolt pobił jego rekord na 200m też nie biegając super idealnie. Budowa ciała determinuje układ ruchu, receptory czucia i to wszystko o czym mowa w przypadku np. Radwańskiej.khorne pisze:yacool jest niestety na tyle ograniczony, że nie zdaje sobie sprawy, że zawodowi zawodnicy nie mają wolnych 20 lat na 'przemodelowanie powięzi'.
Swoją drogą Nagórek kiedyś bardzo fajnie napisał :
"Z drugiej strony pojawia się pytanie - jak głęboko można zmienić technikę i jaki to przyniesie efekt? Sposób biegania zależy bezpośrednio od budowy ciała. Tę można poprawiać terapią manualną, ale zmiany są powolne i stopniowe, tu nie ma rewolucji. Co więcej, każda zmiana budowy ciała czy ustawienia nóg powoduje, że układ nerwowy musi się do tego zaadaptować, co zajmuje kupę czasu i nie ma gwarancji, że będzie skuteczne. Ostatnio w wywiadach śledziłem wypowiedzi ludzi związanych z Agnieszką Radwańską. Trenerzy i fizjoterapeuci wypowiadali się, że ona nie może raptownie nabrać siły, co związane jest ze wzrostem masy, bo straci "czucie" piłki. Mówiąc inaczej - układ nerwowy musi się nauczyć, że takie i takie napięcie mięśni powoduje taki a taki efekt. Ponieważ Radwańska opiera grę o precyzyjne uderzenia, każda zmiana niesie za sobą duże konsekwencje. Silniejsze mięśnie sprawią bowiem, że uderzenie z wykorzystaniem dokładnie takiego samego napięcia, takiego samego bodźca ze strony układu nerwowego, przyniesie inny efekt, bo piłka wyląduje np. 2 metry dalej."
http://nagor.pl/blog/529/Par%C4%99+rozw ... nice+biegu
A co do sprintów to nie znam się na bardzo na technice
Mówimy o elicie i to TOP3 Świata a nie o amatorach