Najgorszy dystans 800m...

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
Adrian26 pisze:
Rolli pisze:Zrób tylko dodatkowo 1x w tygodniu szybsze i krótkie rzeczy: 6x200, 6x300, 6x400 na 3-4'P i nie szybciej jak 800-1500-Tempo.
Ze względu na to, że dopiero wracam po kontuzji i zaczynam z kilkukilogramową "nadwagą" wymyśliłem coś takiego: 6 x 200 (po 38-40 sekund), 6 x 300 (58-60 sek), 6 x 400 (78-80 sek).
Przerwy między odcinkami 2 minuty. Pomiędzy seriami 5 minut. Z każdym kolejnym treningiem biegałbym o sekundę szybciej na 200, dwie sekundy szybciej na 300 itd., ewentualnie wydłużał przerwy pomiędzy odcinakami w późniejszym okresie.
Czy ma to ręce i nogi?
Nie! To nie serie tylko 3 treningi! 1 x w tygodniu:
1x 6x200
za tydzień
1x 6x300
za tydzień
1x6x400

Taka Seria, jak napisałeś cie zabije.
Czyli dobrze to zinterpretowałem. :usmiech:
Wiele serii biegałem ale tempem R z Danielsa,szybszym bym nie dał rady.
Rolli graty za pudło!Brawo!
New Balance but biegowy
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ok, dzięki bardzo :oczko: W sumie to zdarzało mi się biegać 10-15 x 300 metrów po 60 sek, więc pewnie radę bym dał, ale macie rację, że to już byłoby za intensywnie.
Gratuluje medalu i świetnego czasu :oczko: Dla mnie na razie w sferze marzeń :oczko:
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Jak przebieniesz 6x300m na 3-4' przerwie naprawdę szybko to na następny dzień będziesz czuł ten trening.
6x200m po 34s i na drugi dzień czułem mięśnie....a wg.Danielsa powinienem biegać 200-setki po 41-42sek.
Takich 200-setek biegałem 30 i było łatwiej niż 6 po 34sek.
Jestem takiego zdania jak Rolli,że Danielsowe R to tempo zdecydowanie za wolne,rzekłbym regeneracyjne. :oczko:
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Krzychu, to zależy jakim jesteś typem biegacza. Dla kogoś, kto przez całe życie przygotowywał się do półmaratonów czy maratonów, a treningi rytmowe to była dla niego inna bajka, to nawet te 40 sekund nie jest wcale tak łatwo uzyskać przy powiedzmy 10 powtórzeniach.
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Ja zacząłem swoją przygodę z bieganiem 3 lata temu od olbrzymiej nadwagi mięśniowo-tłuszczowej i ....biegałem
maratony. :hej: Niemniej jak byłem młody trenując siatkę to 400m biegałem poniżej minuty a 60m na zawodach
miałem rekord naszej szkoły podstawowej 7,41.
Możliwe że jestem bardziej "szybkościowy" ale teraz w wieku 41 lat zrobiłem sobie test na 400m ..... słabo 1:10,więc
największą poprawę widzę w dystansach 10km+ ..... ale frajdy mam najwięcej z biegania na tartanie 100,200 czy 300m,dlatego z takiego treningu nie zrezygnuję :usmiech:
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13336
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Krzychu M pisze:Ja zacząłem swoją przygodę z bieganiem 3 lata temu od olbrzymiej nadwagi mięśniowo-tłuszczowej i ....biegałem
maratony. :hej: Niemniej jak byłem młody trenując siatkę to 400m biegałem poniżej minuty a 60m na zawodach
miałem rekord naszej szkoły podstawowej 7,41.
Możliwe że jestem bardziej "szybkościowy" ale teraz w wieku 41 lat zrobiłem sobie test na 400m ..... słabo 1:10,więc
największą poprawę widzę w dystansach 10km+ ..... ale frajdy mam najwięcej z biegania na tartanie 100,200 czy 300m,dlatego z takiego treningu nie zrezygnuję :usmiech:
Tak nie jest.

Ja tez zacząłem z 10km -> maraton, i tez się nauczyłem biegać szybciej.

To co tu opisuje, nie jest treningiem średniaków tylko nauka szybkiego biegania. Oczywiście jak na początek jest takie 10 (dlaczego 10? ja pisałem o 6) bardzo ciężkie. Ale to jest bardzo dalekie od waszych możliwości. Nikt nie będzie średniakiem, bo przebiegnie 1x na tydzień szybkie odcinki. To tylko uzupełnienie waszych treningów na długie.

Ja sam rozwinąłem dla własnych potrzeb taki test, po którym wiem, czy ktoś się nadaje na średniaka czy nie. Jednym z pytań jest: boisz się biegać odcinki 200m za szybko?
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:To co tu opisuje, nie jest treningiem średniaków tylko nauka szybkiego biegania. Oczywiście jak na początek jest takie 10 (dlaczego 10? ja pisałem o 6) bardzo ciężkie. Ale to jest bardzo dalekie od waszych możliwości. Nikt nie będzie średniakiem, bo przebiegnie 1x na tydzień szybkie odcinki. To tylko uzupełnienie waszych treningów na długie.
Ja sam rozwinąłem dla własnych potrzeb taki test, po którym wiem, czy ktoś się nadaje na średniaka czy nie. Jednym z pytań jest: boisz się biegać odcinki 200m za szybko?
Rolli, żebyśmy się zrozumieli. Mi nie zależy na tym, żeby uzupełniać treningi pod długie dystanse, nie zależy mi także na startowaniu w biegach średniodystansowych, bo nie chce się ośmieszać. Chciałbym trenować przez pewien czas typowo jak "średniak", żeby za rok, dwa, trzy wykorzystać to w biegach długodystansowych. Chodzi mi o poprawę wytrzymałości tempowej, techniki, szybkości jako takiej itp. Nie boję się szybkich odcinków, myślę że podołam :oczko:

Krzychu M pisze: Niemniej jak byłem młody trenując siatkę to 400m biegałem poniżej minuty a 60m na zawodach
miałem rekord naszej szkoły podstawowej 7,41.
Możliwe że jestem bardziej "szybkościowy" ale teraz w wieku 41 lat zrobiłem sobie test na 400m ..... słabo 1:10,więc
największą poprawę widzę w dystansach 10km+ ..... ale frajdy mam najwięcej z biegania na tartanie 100,200 czy 300m,dlatego z takiego treningu nie zrezygnuję :usmiech:
Mimo wszystko 400 metrów poniżej minuty bez treningu biegowego to robi wrażenie :oczko:
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Runner11
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 928
Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
Życiówka na 10k: 34:29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adrian26 pisze:nie zależy mi także na startowaniu w biegach średniodystansowych, bo nie chce się ośmieszać
Najgłupsze co usłyszałem w Twoich wypowiedziach.

Przed kim niby się ośmieszysz? Właśnie o to chodzi, żeby biegać na bieżni. Nie tylko ulica i ulica jak większość biegaczy amatorów ale na bieżni też może być fajnie - poczuć ten klimat.

Gratulacje Rolli dobry wynik!
Co teraz? Przygotowania na dalszą część sezonu zaczniesz od razu od szybkiego biegania czy najpierw jakieś wprowadzenie ? Ciekawi mnie jak to jest startować na hali i jaki to ma wpływ na dalszy sezon ja bym miał z tym problem
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13336
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Runner11 pisze:
Adrian26 pisze:nie zależy mi także na startowaniu w biegach średniodystansowych, bo nie chce się ośmieszać
Najgłupsze co usłyszałem w Twoich wypowiedziach.

Przed kim niby się ośmieszysz? Właśnie o to chodzi, żeby biegać na bieżni. Nie tylko ulica i ulica jak większość biegaczy amatorów ale na bieżni też może być fajnie - poczuć ten klimat.
Ostre...
Ale tez nie rozumie intencji Adriana.

Adrian, chcesz pobiec takie coś jak 3x1000m w 3:05 albo 4x400m w 59s na treningu i nie mieć jakichś konkretnych celów? Bo do takich treningów dochodzi się na treningu MD... i jest często ciemno przed oczami a jedzenie na bieżni.

W innym przypadku dokładasz tylko parę jednostek treningowych średniaka do treningu długodystansowego... co ci tez morze pomoc.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13336
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Runner11 pisze: Gratulacje Rolli dobry wynik!
Co teraz? Przygotowania na dalszą część sezonu zaczniesz od razu od szybkiego biegania czy najpierw jakieś wprowadzenie ? Ciekawi mnie jak to jest startować na hali i jaki to ma wpływ na dalszy sezon ja bym miał z tym problem
Dzięki...

Teraz dalej trening.
Nie ma żadnej przerwy sezonowej, bo nie ma na to czasu.

Przez ostatnie 10 lat dożo się zmieniło w treningu średniodystansowców na świecie. W Polsce raczej nie, bo nie ma takich warunków a i przeciętni trenerzy zostali trochę z tylu.

Sezon roczny wygląda tak:
Wrzesień-Listopad: podstawy
Listopad-Grudzień: ulica i crossy
Grudzień-Luty: hala
Marzec-Kwiecień: podstawy i ulica
Maj: 1500-300
Czerwiec-Lipiec (Sierpień): stadion 400-1500
Awatar użytkownika
fotman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:Wróciłem akurat z mistrzostw Niemiec: 3 Miejsce M45 w 2:07,37.!
Srebro przegrałem na ostatnim metrze o długość nosa... o 0,03. Ale medalik jest.
Gratulacje. :taktak:
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Runner11 pisze: Najgłupsze co usłyszałem w Twoich wypowiedziach.
Przed kim niby się ośmieszysz? Właśnie o to chodzi, żeby biegać na bieżni. Nie tylko ulica i ulica jak większość biegaczy amatorów ale na bieżni też może być fajnie - poczuć ten klimat.
Może trochę rzeczywiście przesadziłem. Z drugiej strony nie widzę przynajmniej na chwilę obecną sensu ścigania się z ludźmi, którzy na 800 metrów wyprzedzą mnie o 30-40 sekund.
Na bieżni na pewno będę trenował, ale o ściganiu na razie nie myślę, chociaż tego oczywiście nie wykluczam. Zawsze lubię się dobrze do wszystkiego przygotować i dopiero wtedy startować.
Rolli pisze:Adrian, chcesz pobiec takie coś jak 3x1000m w 3:05 albo 4x400m w 59s na treningu i nie mieć jakichś konkretnych celów? Bo do takich treningów dochodzi się na treningu MD... i jest często ciemno przed oczami a jedzenie na bieżni.
W innym przypadku dokładasz tylko parę jednostek treningowych średniaka do treningu długodystansowego... co ci tez morze pomoc.
Rolli, ja mam konkretne cele, chciałbym zrobić duży postęp w biegach długich. Zależy mi oczywiście na jak największych postępach na dystansach średnich, bo to jest krok ku realizacji głównego celu, o którym wyżej wspomniałem. To nie tak, że będę lekceważył te treningi. Zawsze staram się zaangażować w coś co robię, aby robić to jak najlepiej. Trudno mi stawiać sobie konkretne cele, bo nie wiem na ile i w jakim tempie będę robił postępy.
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Runner11
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 928
Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
Życiówka na 10k: 34:29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie wiem skąd pochodzisz ale czasami są takie zawody dla amatorów na bieżni i każdy może sobie pójść i pobiec a wyniki są generalnie nienajlepsze.
Istnieje takie stwierdzenie, że najgorszy start jest lepszy niż najlepszy trening czy coś takiego
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13336
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Adrian26 pisze: Rolli, ja mam konkretne cele, chciałbym zrobić duży postęp w biegach długich. Zależy mi oczywiście na jak największych postępach na dystansach średnich, bo to jest krok ku realizacji głównego celu, o którym wyżej wspomniałem. To nie tak, że będę lekceważył te treningi. Zawsze staram się zaangażować w coś co robię, aby robić to jak najlepiej. Trudno mi stawiać sobie konkretne cele, bo nie wiem na ile i w jakim tempie będę robił postępy.
Nie wiem czy Runner i mnie dobrze zrozumiałeś. Tu pokaże ci jak wygląda trening LD z akcentem MD i trening czysto MD.

Po. 8km luźno + 6x200 w 34s
Wt. 10km luźno
Sr. 4x2000
Cz. 10km luźno
Pi. 18km crescendo
So. 10km luźno
Ni. 23km długi

A to trening średniaka

Mo. 3x30+3x40+1x150 Vmax
Wt. wolne
Sr. 300+400+500+200 T34/200, P=dys.
Cz. 6km luźne
Pi. 4km w 3:40 + 1h skoki
So. siłownia
Ni. 8km luźno + 3km w 3:40

Widzisz jaka jest to różnica?
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Różnica jest ogromna,ale trening MD co napisałeś to taki okres przedstartowy,tak?
Bo jak rozumiem objętość też średniacy robią poza okresem startowym,czy się mylę?
Co by nie mówić taki trening bez odpowiedniego przygotowania dla długasa byłby zabójczy. :hej:
Mnie mięśnie na 3 dni pospinało po 4x100m na maksa a po czymś takim co napisałeś to 2 tygodni regeneracji. :hahaha:
ODPOWIEDZ