No więc właśnie, jak sam widzisz poziom na biegach lokalnych nie jest jakiś nie wiadomo jak wysoki i można powalczyć o czołową trójkę w kategorii. O ile jeszcze w maratonie można docenić wkład zawodnika, o tyle w krótszych biegach pieniądze z medali można byłoby przekazać na jakiś szczytny cel, np. dla dzieci z domów dziecka
Na to idą ogromne pieniądze. Przyjmując, że jeden medal kosztuje 10 zł, to przy 7000 uczestników, organizator przeznacza na to
70 000 zł! 
Gdybyśmy medale przyznali tylko grupie kilkudziesięciu osób, to wówczas zobaczcie ile pieniędzy z każdego "dużego" biegu można byłoby przekazać spokojnie z 50 000. Czy to nie jest dobry pomysł

?