Dorotafisz

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tak to wlasnie zrozumialem z tematu .
Prosze rozwin mysl .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13173
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Opcja 1.
Film np. z Paulą można od biedy przeanalizować na youtubie używając przycisku start/pauza. Jak już sobie coś zatrzymamy, to możemy kliknąć przycisk Print Screen na klawiaturze. Dalej odpalamy nasze super narzędzie do edycji czyli program Paint.
Obrazek

Potem wklejamy nasz obraz z monitora:
Obrazek

i kadrujemy to, co nas interesuje, używając narzędzia "Zaznacz"(zakreślone czerwonym kółkiem). Potem w zakładce Edycja>Kopiuj, kopiujemy zaznaczony fragment. Następnie w zakładce Plik>Nowy, otwieramy nowy dokument i w zakładce Edycja>Wklej, uzyskujemy naszą pierwszą stopklatkę. Przy każdym otwieraniu nowego dokumentu program zapyta czy zapisać zmiany i zaproponuje różne formaty zapisu zdjęcia. Najpopularniejszy jest jpg.
Obrazek

Opcja 2.
Możemy też ściągnąć nasz film na kompa używając np. programu http://keepvid.com/ Wklejamy tam adres URL filmiku i z opcją high quality ściągamy film. Jak już mamy film na kompie to można odpalić go w darmowym odtwarzaczu ściągalnym ze strony: http://www.allplayer.org/pl Odtwarzacz ma wbudowaną funkcję poklatkowego odtwarzania i możliwość zapisu każdej klatki. Nie trzeba więc nerwowo pauzować i startować na youtubie ani bawić się we wklejanki do painta, jak to ma miejsce w opcji 1.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No i mamy prace domowa
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Bebej, nie wiem, czemu się tak czepiłeś tych skipów. Z twoich wpisów można wywnioskować, że Paula zawdzięcza swoją dobrą technikę ich wykonywaniu. Tymczasem w całej metodzie anglosaskiej skipy to metoda praktycznie niestosowana w szkoleniu biegaczy na średnich i długich dystansach. Dużo wertowałem w sieci trening m.in. Radcliffe, czytałem też jej książkę i mogę z dużą dozą prawdopodobieństwa napisać, że ona nie robi żadnych skipów ani wieloskoków, podobnie jak większość zawodników z krajów anglosaskich.

Z tego, co widziałem w Hiszpanii, tam skip to też jest sprawa nieznana poza sprintami. Wszędzie biega się dużo podbiegów, ale jakieś takie namolne stosowanie skipów i wieloskoków to typowo polski wynalazek. Ja nie mam nic przeciwko jakimkolwiek ćwiczeniom, ale nie sugeruj, proszę, że Paula dobrze biega dzięki skipom, bo ona prawdopodobnie przez całe życie nie wykonała ani jednego.
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

póki co wnioski mam takie:
1 już wiem kto jest moim idolem na forum.

2 ładnie obnażyłeś niedoskonałości mojej percepcji. wcześniej pociąć bym się dał że Paula unosi wyżej kolana, choćby. się zastanawiam tylko, na ile ten 'błąd dostrzegania' (a przecież Paula jaka jest, każdy widzi) wynika z uwarunkowań dziedzicznych człowieka,
(że dostrzegamy twarz, postać ludzką tam, gdzie niekoniecznie one rzeczywiście są - tematy które poszły pod konkretną analizę przy zastosowaniach komercyjnych/i policyjnych btw/ automatycznego przetwarzania obrazów, żeby było śmieszniej.)
a na ile moich własnych stereotypów. o tym, że najbardziej mi odpowiadała technika K. Goucher, to mi nawet wstyd pisać, bo ci wszyscy amerykanie, co się z nią identyfikowali mocniej, pewnie już tak biegają / bo ładna, amerykanka, i jeszcze nieopatrzona/

3 jak yacool pokazał, że Paula nie podnosi wcale wyżej kolan niż Pietrowa, a tylko 'dłużej je trzyma w górze' to bebej od razu wysnuł wniosek że trzeba skipy robić.
a czemu nie wieloskoki? tam się kolanem chyba 'dłużej ciągnie' nie ???
więc może tymi moimi stereotypami jeszcze nie jest tak źle.

4
ta analiza to ściema. to kawał dobrej sztuki współczesnej
sprawdźcie sobie definicję powyższej np tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Sztuka_współczesna , znaliza yacoola naprawdę się mieści. rolę stuki współczesnej też jak najbardziej spełnia :
reakcje obserwatorów
-silne
-emocjonalne
-indywidualne i zróżnicowane

co najważniejsze:

otwiera nowy dyskurs

ja tak ci tylko maślę, nic się jacuś nie przejmuj, zaraz siędę i ci znajdę błąd interpretacji między klatką 16 a 17.

muszę to tylko przegryźć.
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nagor pisze:Bebej, nie wiem, czemu się tak czepiłeś tych skipów..
Jak to czemu - całe zycie robiłem skipy - fajowe ćwiczenia zwłaszcza skip B lubię, bo nie każdy go potrafi zrobic, a tu mi wszyscy mówia że błedem sa skipy? Jak ktos cos lansuje i chce do czegos przekonać to powinien umiec uzasadnić - kiedys jak jeszcze byłem zawodnikiem i startowałem to trener zakazywał pływac przed zawodami i ok po latach zrozumiałem dlaczego, ale z tymi skipami to do cholery nie rozumiem co prawda wydłuzył sie dystans - ale juz chłopcem nie jestem żeby przyjmowac rzeczy na wiarę- nie wolno i juz. Tego zmysłami nie da sie pojac Nagor? Nigdy nie zadajesz pytania dlaczego?
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Bebej, ja nie zakazuję, tylko pokazuję, że inni to robią inaczej - i jakoś działa. Co do skipów, to zadaję sobie jedno podstawowe pytanie - czemu to ma służyć? Wiem, że mówi się o wydłużaniu kroku, ale nigdy nie widziałem, żeby to się sprawdziło w praktyce.

Jako dodatkowe ćwiczenie wzmacniające (krótkie i dynamiczne) skip jest ok, ale nie wiem, czemu służą długie, wielokilometrowe treningi poświęcone tylko skipom i wieloskokom. Równocześnie uważam, że można robić dobry trening na skipach, jak ma sie na to pomysł. Bronię tyko przed takim myśleniem, że bez nich niczego się w bieganiu nie osiągnie. Jest wręcz odwrotnie, na świecie to nie skip jest normą, a brak skipu. Dlatego nie przesadzajmy z jego promowaniem.
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

My sie chyba nie rozumiemy, prosiłem cie żebys wytłumaczył dlaczego skipy sa złe a nie, żebyś po raz kolejny serwował stara spiewke. W przeciwieństwie do betonu mnie mozna skruszyc.
Pytanie jest proste - dlaczego skipy nie służa biegaczom na srednie i długie dystanse - doczekam sie konkretu czy nie?
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13173
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To pytanie jest złożone dlatego prosta odpowiedź nie będzie zadowalająca.
Może odwróćmy pytanie: do czego skipy służą biegaczom?
1. poprawiają technikę
2. poprawiają koordynację
3. wzmacniają nogi
Moje odpowiedzi:
ad.1 nie
ad.2 nie wiem
ad.3 tak
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Bebej, zgadzam się z Jackiem - to nie ja mam udowadniać, że to szkodzi, tylko Ty udowodnij, że jest sens je robić. Ja pokazuję mocny argument - na Zachodzie się tego nie robi i są wyniki. U nas się robi - i wyników nie ma.

Być może skipy wzmacniają nogi, ale nie widzę potrzeby, żeby w celu wzmocnienia nóg łupać 2 razy w tygodniu kilka kilometrów skipu. Szkoda czasu, można iść na siłownię lub piaskownicę, zrobić dwa dynamiczne ćwiczenia, które mają taki sam efekt - i po minucie, dwóch jesteśmy gotowi do wyjścia do domu. Nie ma obciążania kolan, stóp, nie ma niepotrzebnego zakwaszenia, nie ma nudy - czyli tego, co mi przeszkadza w skipach. Ja tak robię od ponad roku - porzuciłem skipy na rzecz innego rodzaju siły, krok mi się nie skrócił, wyniki nie spady, a wręcz poszły w górę. No to po co mam tracić zdrowie na skipach?
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nagor wg mojej teorii nadchodzi kres Twoich osiągnięc - szybkosci juz nigdy nie poprawisz - kończy sie dla Ciebie czas wyscigów na stadionie - stajes sie biegaczem ulicznym i maratończykiem, którego poprawa wyników bedzie tylko wynikała z objetosci.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13173
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na detal, o którym wspomniałem wcześniej, czyli lewe kolano Radcliffe. Napisałem o przemieszczaniu go do środka w płaszczyźnie czołowej w fazie lądowania. To przemieszczenie jest niewielkie i trudno je dojrzeć na filmie. Obserwacje i analizy przeprowadzane na innych biegaczach nie ujawniają jednak podobnych wahnięć.
Obrazek
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

E, Bebej, Ameryki nie odkryłeś - ja do tego doszedłem już 2 lata temu, myślisz, że czemu przerzuciłem się na biegi dłuższe? Na 800m doszedłem do granicy mocy silnika, bariery mechanicznej, nawet gdybym urwał z 1,5 sekundy, co wydaje się realne, to miałbym daleko do bieganie na jakimś niezłym poziomie. Biegi dłuższe to rodzaj uczieczki do przodu, to jest powszechnie stosowane na świecie.

Coś milczysz o zaletach skipów, więc z własnej woli powiem, co mi się nie podoba w tym treningu z punktu widzenia trenowania pod biegi dłuższe. Po pierwsze: bardzo mocne obciążenia na stawy, mięśni i kości. Coś, co nie ma dużego znaczenia przy 70km tygodniowo, zaczyna być dodatkowym, niebezpiecznym czynnikiem przy 150km.

Po drugie - bardzo wysokie zakwaszenie. Sam miałem robione i obserwowałem poziomy kwasu mlekowego po sile biegowej na skipach i wieloskokach - i rekordziści dochodzą do 15mmol. To jest bardzo dużo, odpowiada to u mnie (z czasów biegania 800m) np. treningowi 6 x 200m na przerwie 3 minuty, bieganych prawie na maksa. Osiągamy więc bardzo duże zmęczenie organizmu, tymczasem nie trenujemy żadnego systemu istotnego z punktu widzenia biegów długich. Trenujemy w jakiś tam sposób siłę, ale to można robić bez wzrostu zakwaszenia. Tak robi Mahon, trener Ryana Halla - oni praktycznie codziennie są na siłownie, ale robią tylko 3-4 krótkie ćwiczenia, każdego dnia inne. Co Cię zdziwi, Mahon oprócz maratończyków ma dziewczynę, która wygrała niedawno mistrzostwa USA w hali na 1500m, ma też żonę, która biegała w finale Igrzysk na 5000m.

Co do skipów na dużym zakwaszeniu, to w wywiadzie z P. Czapiewskim jest powiedziane, jak oni to wykorzystują. Zwróć uwage jednak, że oni to robią ZAMIAST odcinków, a nie oprócz. W treningu biegaczy długich/średnich nie można za wiele czasu poświęcać na treningi beztlenowe. Ja wolę wykorzystać tę małą ilość na coś innego niż skipy, bo ze skipów nie widzę pożytku - w tym sensie, że mogę to osiągnąć w prostszy sposób.
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Yacool - wydaje mi się, że to wynika z budowy ciała i stopy. Mnie też kolano leci do środka, co powoduje ból ścięgna po wewnętrznej stronie kolana. U niektórych leci na zewnątrz, a szczęściarze z idealną budową ciała biegają bez żadnych tego typu wad.
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nareszcie konkret
ODPOWIEDZ