PROJEKT SUB 9
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1977
- Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dobieranie odpowiednich prędkości/odcinków/ przerw to kwestia treningu. Nadgorliwość trenera chyba objawia się tym, że trening jest zbyt ciężki jak na aktualny poziom zawodnika. Tak kontuzje mogą wynikać z treningu. Jeśli np ktoś z kilometrażem 20 km na tydzień nagle wejdzie na 180 km na tydzień to najprawdopodobniej dojdzie do kontuzji, bo trening nie był dostostowany do jego poziomu. Czyli to co nazywasz "nadgorliwością trenera".
Biegi długie na fb: https://www.facebook.com/Biegi-długie-112451610619803/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1977
- Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A tak nie w temacie to Kejelcha niedawno miał trening z Bekele można sobie technikę porównać https://m.youtube.com/watch?v=VYokFwsEqts
Biegi długie na fb: https://www.facebook.com/Biegi-długie-112451610619803/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13677
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Troche nie płodna ta dyskusja. Te same błędy popełniane są w każdym rodzaju treningu, wiec nie zależne od tegoż treningu. Ale zapomniałem... twój guru nie robi błędów.Ricardo pisze:Dobieranie odpowiednich prędkości/odcinków/ przerw to kwestia treningu. Nadgorliwość trenera chyba objawia się tym, że trening jest zbyt ciężki jak na aktualny poziom zawodnika. Tak kontuzje mogą wynikać z treningu. Jeśli np ktoś z kilometrażem 20 km na tydzień nagle wejdzie na 180 km na tydzień to najprawdopodobniej dojdzie do kontuzji, bo trening nie był dostostowany do jego poziomu. Czyli to co nazywasz "nadgorliwością trenera".
Dla przypomnienia:
co sie nie zgadza.Te 14:20 to produkt standardowej myśli szkoleniowej ktora finalnie doprowadziła do paskudnej kontuzji
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1977
- Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja nigdzie nie obwiniam konkretnego rodzaju treningu, ani szkoły treningowej. "Błędy w treningu są niezależne od treningu" muszę chyba sobie gdzieś powiesić taki cytat. A co do mojego trenerskiego guru to jeszcze takiego nie znalazłem.
Ten cytat, który dałeś na dole niestety nie jest mój![smutek :(](./images/smilies/icon_e_sad.gif)
Ten cytat, który dałeś na dole niestety nie jest mój
![smutek :(](./images/smilies/icon_e_sad.gif)
Biegi długie na fb: https://www.facebook.com/Biegi-długie-112451610619803/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13124
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Dyskusja, czy cokolwiek co tu się dzieje, jest jak najbardziej płodne i skłaniające do myślenia. Mało jest na forum inspirujących tematów, dlatego warto śledzić tych kilka, które wzbudzają prawdziwe emocje. Zachęcam do wyrażania własnych refleksji.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13677
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
A czy ja pisałem ze to twój cytat? Ale ja sie odniosłem własnie do tego cytatu.Ricardo pisze:Ja nigdzie nie obwiniam konkretnego rodzaju treningu, ani szkoły treningowej. "Błędy w treningu są niezależne od treningu" muszę chyba sobie gdzieś powiesić taki cytat. A co do mojego trenerskiego guru to jeszcze takiego nie znalazłem.
Ten cytat, który dałeś na dole niestety nie jest mój
Jednak twoje selektywne cytaty potwierdzają zamiar manipulacji. Masz polityka w rodzinie?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13677
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Faktycznie, duzo sie tu nie dzieje...yacool pisze:Dyskusja, czy cokolwiek co tu się dzieje, jest jak najbardziej płodne i skłaniające do myślenia. Mało jest na forum inspirujących tematów, dlatego warto śledzić tych kilka, które wzbudzają prawdziwe emocje. Zachęcam do wyrażania własnych refleksji.
Ide na inne Forum.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1977
- Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie miałem zamiaru manipulacji, tylko sprostowania. Przepraszam, jeśli cię tym uraziłem. A co do polityka w rodzinie to mimo nazwiska Duda go nie mam.
Biegi długie na fb: https://www.facebook.com/Biegi-długie-112451610619803/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13124
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Jest fajne forum rowerowe. Polecam. Omijaj tylko tematy techniczne, bo się pogubisz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1977
- Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Oprócz techniki dużo rzeczy "blokuje" zawodników przed osiąganiem lepszych rezultatów. Tacy zawodnicy jak Rudisha czy Bekele mają powtarzające się kontuzje chyba od 10 lat. Ktoś może powiedzieć, że ich kontuzje są wynikiem bardzo/zbyt obciążającego treningu, bez którego nie zrobili by tych rekordów. Na szczęście mamy takiego Kipchoge, który od tylu lat jest na topie i dalej bez kontuzji. Tylko z czego to wynika?
Biegi długie na fb: https://www.facebook.com/Biegi-długie-112451610619803/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13124
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Nikt nie jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie, co nie przeszkadza niektórym pozostawać w ciasnych stereotypach. Z pewnością fenomen Kipchoge nie jest efektem kontrolowanego procesu. To raczej zbieg sprzyjających okoliczności niż celowe działanie. Będzie można powiedzieć coś dopiero w przyszłości jeśli z grupy Kipchoge wyłonią się podobni zawodnicy w aspekcie osiągów i długowieczności sportowej.
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Łatwo odpowiedzieć na to pytanie. Kipchoge startuje tak rzadko,że minimalizuje to ryzyko kontuzji. Do tego nawet gdyby miał małą i krótką kontuzję to w przeciwieństwie do innych moglibyśmy się nie dowiedzieć gdyż nie byłoby komunikatu jak u innych,że zrezygnował ze startu z uwagi na kontuzję. Nawet u amatorów częste starty to główna przyczyna kontuzji. Start to maksymalny wysiłek nieporównywalny z najtrudniejszym treningiem jeśli mówimy o starcie by uzyskać wynik a nie miejsce.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1977
- Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Goeffrey Kamworor też trenuje z Kipchoge i chyba nie miał żadnej poważniejszej kontuzji i jeszcze pokazuje, że biegania maratony nie wyklacza szybkiego biegania na krótszych dystansach. Np w 2017 wygrał maraton w NY i pobiegł 1500m w 3:40 na 2000 m w Eldoret.
Biegi długie na fb: https://www.facebook.com/Biegi-długie-112451610619803/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Miał kontuzję nogi w 2016, rok 2017 był jego powrotem po kontuzji zakończony triumfem w NY. Może jednak łączenie bieżni i ulicy właśnie prowadzi do przeciążeń i kontuzji.Ricardo pisze:Goeffrey Kamworor też trenuje z Kipchoge i chyba nie miał żadnej poważniejszej kontuzji i jeszcze pokazuje, że biegania maratony nie wyklacza szybkiego biegania na krótszych dystansach. Np w 2017 wygrał maraton w NY i pobiegł 1500m w 3:40 na 2000 m w Eldoret.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]