Jak trenować siłę, żeby biegać szybciej ?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13343
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Przede wszystkim męczy myślenie.
Warsztaty z techniki biegu
https://parawruch.pl/blog/warsztaty-z-t ... ezon-2025/
https://parawruch.pl/blog/warsztaty-z-t ... ezon-2025/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13785
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Teraz tak troche patrzylem na te twoje 4 kreskowki w zwolnionam tepie. Zwroc uwage na faze odbicie sie, ktore przemieszcza caly organizm o jakies 10-15cm do gory. To przeciez zaprzecza twojej tezie, ze nie uzwymy w biegu sily odbicia ze stawu skokowego, napedzanego miesniem podudzia. Juz nie mowiac o bzdurach kolegi Romanova o wykorzystywaniu sily grawitacyjnej.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
rolli a zauważyłeś, żecgóra zaczyna się unosić ZANIM dół zdąży cokolwiek zadziałać?
to obejrzyj kreskówkę jeszcze raz.
czary mary.
to obejrzyj kreskówkę jeszcze raz.
czary mary.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13343
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Obraz dynamicznego odbicia od podłoża można interpretować, Rolli. To jest właśnie ten nieintuicyjny aspekt, na który wielokrotnie zwracałem uwagę. Szybkość wychodzenia w górę daje podejrzenie, że nie da się tego wygenerować ze stawu skokowego. Dynamika biegu najlepszych musi więc mieć źródło w czymś innym niż typowo mięśniowa akcja z nogi podporowej. Tym czymś jest sprężysta kompresja całej nogi.
Warsztaty z techniki biegu
https://parawruch.pl/blog/warsztaty-z-t ... ezon-2025/
https://parawruch.pl/blog/warsztaty-z-t ... ezon-2025/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13785
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Przy tylnym rozkroku jest wlasciwie tylko podudzie aktywne, ktore napedza staw skokowy. W tym momecie nie porusza sie kolano a biodro rozluznione w wachadle do tylu. Od tego mometu zaczynamy podnosic srodek ciezkosci. Dopiero w fazie lotu wlanczamy miesnie biodra i zginacz biodra (nie jestem pewny czy to jest poprawne polskie okreslenie) podnoszac kolano i przesowajac wachadlo do przodu...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13785
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Ja widze tylko dzialanie stawu skokowego na przesuniecie srodka ciezkosci do gory.Qba Krause pisze:rolli a zauważyłeś, żecgóra zaczyna się unosić ZANIM dół zdąży cokolwiek zadziałać?
to obejrzyj kreskówkę jeszcze raz.
czary mary.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
to możliwości dyskusji się niestety wyczerpują.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13343
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Środek ciężkości porusza się najszybciej w początkowej fazie wzniosu. Takiej charakterystyki nie da się uzyskać klasycznym wybiciem, które wymaga dłuższego kontaktu z podłożem, a im dłuższa faza podporu tym mniejsza dynamika wzniosu i krótsza faza lotu.

---------------------------------
Proponuję pewną wizualną sztuczkę, dzięki której łatwiej będzie zrozumieć odmienną interpretację odbicia.
Zasłońcie kciukiem częściowo nogi avatarowi i skupcie uwagę na środku ciężkości. Ruch w dół można wtedy interpretować jako kurczenie się i schodzenie wszystkich członów w kierunku środka ciężkości. Gdy ciało zajmuje najmniej przestrzeni, to następuje maksymalna kompresja. Ruch w górę to rozchodzenie się członów od środka ciężkości promieniście na zewnątrz. Następuje rozprężenie poczynając od środka ciężkości w kierunku kończyn (taka interpretacja może objąć także wznios kolana do wahadła przedniego). Jest to zgodne z proksymalną zasadą rozchodzenia się ruchu i tłumaczy początkową, dużą dynamikę wzniosu.
Odbicie z podudzia jest za to klasycznym ruchem dystalnym, czyli od końca kończyny do środka ciężkości.

---------------------------------
Proponuję pewną wizualną sztuczkę, dzięki której łatwiej będzie zrozumieć odmienną interpretację odbicia.
Zasłońcie kciukiem częściowo nogi avatarowi i skupcie uwagę na środku ciężkości. Ruch w dół można wtedy interpretować jako kurczenie się i schodzenie wszystkich członów w kierunku środka ciężkości. Gdy ciało zajmuje najmniej przestrzeni, to następuje maksymalna kompresja. Ruch w górę to rozchodzenie się członów od środka ciężkości promieniście na zewnątrz. Następuje rozprężenie poczynając od środka ciężkości w kierunku kończyn (taka interpretacja może objąć także wznios kolana do wahadła przedniego). Jest to zgodne z proksymalną zasadą rozchodzenia się ruchu i tłumaczy początkową, dużą dynamikę wzniosu.
Odbicie z podudzia jest za to klasycznym ruchem dystalnym, czyli od końca kończyny do środka ciężkości.
Warsztaty z techniki biegu
https://parawruch.pl/blog/warsztaty-z-t ... ezon-2025/
https://parawruch.pl/blog/warsztaty-z-t ... ezon-2025/
- Andrzej G
- Wyga
- Posty: 77
- Rejestracja: 16 sie 2004, 11:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Myślę że rozważanie pojedyńczych pozycji i elementów w oderwaniu od całego układu ruchu w czasie nie bardzo ma sens, można tak ciągnąć dalej, np.:Adam Klein pisze:No ale podnosić stopę lub kolano to znaczy działać mięsniem, jesli tego nie potrafimy to sazwyczaj musimy poprawic sile tego miesnia. Moze Nie zawsze ale zazwyczaj.Andrzej G pisze:, bo może zamiast zmniejszać masę (lub zwiększać siłę mięśnia) warto w pewnych momentach bardziej podnieść stopę lub kolano?
1. może zamiast poprawiać siłę - rozciągnąć mięsień (jeżeli amplitudę ruchu ogranicza nie brak siły, a przykurcz);
2. którego mięśnia? Żeby podnieść wyżej podudzie nogi zakroczej trzeba użyć mięsień dwugłowy uda, ponoć mniej istotny (skip C ...) w bieganiu;
3. jeżeli zwiększę siłę mięśnia, to czy nie zwiększę jego masy?
...
Chyba nie o warto tego ciągnąć dalej w tę stronę. Możliwość kontynuowania takich rozważań sugeruje potrzebę zastanowienia się nad tym, czy w artykule nie posłużono się zbyt dużym uproszczeniem - w końcu poprawnym modelem nogi (w jednej płaszczyźnie, izolując ją od reszty ciała) jest nie jedno wahadło, a trzy bezpośrednio sprzężone ze sobą (udo, podudzie, stopa), z wewnętrznymi: tłumieniem, sprężystością i pobudzeniem, a ruch takiego układu mało przypomina ruch jednego wahadła. W szczególności można mówić o rezonansie.
A problemy z uchwyceniem chwili zadziałania siły i max. uniesienia środka ciężkości mogą być spowodowane tym, że części nogi (wahadła) poruszają się ruchem obrotowym, w którym nie siła gra główną rolę, a moment obrotowy.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Mam nadzieję, że jutro.
- Remus
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1470
- Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:06
- Życiówka na 10k: 30:28
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Pojawiły się ćwiczenia: http://www.bieganie.pl/?cat=285.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13343
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
No i pięknie. Dużo materiału i dużo pracy. Przyda się na pewno wielu amatorom.
Poszedłbym za ciosem i stworzył kolejny dział z czystą (wyizolowaną) koordynacją i luzem.
Poszedłbym za ciosem i stworzył kolejny dział z czystą (wyizolowaną) koordynacją i luzem.
Warsztaty z techniki biegu
https://parawruch.pl/blog/warsztaty-z-t ... ezon-2025/
https://parawruch.pl/blog/warsztaty-z-t ... ezon-2025/
- PanTalon
- Stary Wyga
- Posty: 249
- Rejestracja: 12 sty 2011, 11:57
- Życiówka na 10k: 45:36
- Życiówka w maratonie: 03:58
- Lokalizacja: Warszawa - Grochów
Anonimowy Biegacz jest niemalże rówieśnikiem Grzegorza Gajdusa (no marny roczek różnicy)
cholera wiedziałem że PanTalontrucht się przyda w celach szkoleniowych
ściskam
PanTalon
cholera wiedziałem że PanTalontrucht się przyda w celach szkoleniowych

ściskam
PanTalon