Komentarz do artykułu Ambitny amator: 2:50-2:55 w wiosennym maratonie - projekt czteromiesięczny

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13847
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:
goostaff pisze:Mam pytanie - ile robiłeś (średnio) km jak przygotowywałeś się do poprzedniego maratonu?
Sorry, źle patrzyłem, dwa lata temu na obozie w pewnym momencie było 160 / tydz.
Nie w przygotowaniu do maratonu, tylko jako budowanie bazy... robilismy zawsze od 180-220km. Nikt jeszcze nie umarł.

(Dzisiaj inne dystansy, inne cele, inny trening)
PKO
Krysia80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 269
Rejestracja: 11 maja 2017, 13:29
Życiówka na 10k: 35:20
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
Adam Klein pisze:
goostaff pisze:Mam pytanie - ile robiłeś (średnio) km jak przygotowywałeś się do poprzedniego maratonu?
Sorry, źle patrzyłem, dwa lata temu na obozie w pewnym momencie było 160 / tydz.
Nie w przygotowaniu do maratonu, tylko jako budowanie bazy... robilismy zawsze od 180-220km. Nikt jeszcze nie umarł.

(Dzisiaj inne dystansy, inne cele, inny trening)

Rolli nie wiem jak inni ale mnie robienie kilometrów męczy.Próbowałam robić trening 2x dziennie. Nawet tylko po 6:00 i organizm się nie regenerował (a było jak na obozie - trening, spanie, jedzenie, trening) Natomiast szybkie krótkie konkretne treningi - jak ryba w wodzie. Nie wiem o czym to może świadczyć.

Wszędzie czytam 80% wolno.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Krysia80 pisze:Adam Klein proszę napisać jakie są wymierne efekty takiego zwiększenia kilometrów u Ambitny Amator. Jeśli trening jest prowadzony prawidłowo to progres powinien być widoczny z tygodnia na tydzień.
Wymierne efekty powinny byc widoczne po skończeniu tego tygodnia, wiec moze poczekajmy z tą wymiernoscią chwile.

Natomiast w tej kwestii z tygodnia na tydzień. Mysle sobie, że nie zawsze. Tzn że Maciek stosunkowo jednak łagodnymi środkami był do tej pory prowadzony. Tzn tak mi sie wydaje. Łagodnymi ale jednak stałymi i konkretnymi, sprawiającymi, że on z tygodnia na tydzień stawał sie jednak fizycznie mocniejszy, wytrzymalszy, co jednak trudno było zauważyć takimi cotygodniowymi miarami. Ale cały ten trening przygotowywał go do czegoś mocnego "uderzenia", czego doświadcza teraz na obozie. Duży kilometraż ma z punktu widzenia fizjologii wpłynąć na jakąś przebudowale w morfologii mięśnia, ale w ujęciu sportowym, ma spowodować to, że ten mięsień bedzie przystosowany do długiej i ciężkiej pracy a co za tym idzie dotychczasowe obciążenia powinny sie stać duzo prostsze, co jakos powinno sie zwizualizować choćby w łatwości biegania rozbiegan. Musimy poczekać jak wróci.

A, no i cały czas czekam na jakieś propozycje obozowego tygodniowego treningu dla Maćka jaka Ci z was, którzy uważają, że przesadziłem mu zaordynowali. Bo poza tym, że napisaliście, że źle, to nikt swojej alternatywnej propozycji nie ujawnił.
Krysia80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 269
Rejestracja: 11 maja 2017, 13:29
Życiówka na 10k: 35:20
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze: A, no i cały czas czekam na jakieś propozycje obozowego tygodniowego treningu dla Maćka jaka Ci z was, którzy uważają, że przesadziłem mu zaordynowali. Bo poza tym, że napisaliście, że źle, to nikt swojej alternatywnej propozycji nie ujawnił.
To ja mam alternatywną propozycję :hej:

PN - wolne
WT - 10x1kmx3:15 - 2 min przerwa

....
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13847
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze: A, no i cały czas czekam na jakieś propozycje obozowego tygodniowego treningu dla Maćka jaka Ci z was, którzy uważają, że przesadziłem mu zaordynowali. Bo poza tym, że napisaliście, że źle, to nikt swojej alternatywnej propozycji nie ujawnił.
Zaskakujesz!!!
Kto tu jest trenerem!!?

Nie poddawaj sie! Czy juz sam wątpisz w wyniki?

Krysia, da sie ale takie cos trzeba przygotować. I na pewno nie na 2 tygodnie przed MRT z tym zaczynać.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:Zaskakujesz!!!
Kto tu jest trenerem!!?

Nie poddawaj sie! Czy juz sam wątpisz w wyniki?

Krysia, da sie ale takie cos trzeba przygotować. I na pewno nie na 2 tygodnie przed MRT z tym zaczynać.
Nie zrozumiałeś Rolli co napisałem, Krysia też chyba nie, więc widać niejasno napisałem.
Pytam się jaki trening zaordynowalibyście Mackowi na tydzień który właśnie mija. Bo skoro podniosły się głosy, że ten mój tydzień na obozie był zły (że "za dużo zmian", że "za duża objętość") to proszę bardzo, napiszcie co wg was Maciek powinien był robić na obozie.
Czyli nie pytam się co Maciek powinien robić po obozie ale NA obozie, zamiast dużej objętości.

Natomiast propozycja Krysi jeśliby ją potraktować poważnie pokazuje, że Krysia albo się pomyliła albo źle liczy.
Bo to co proponuje to 10 kilometrowych odcinków prawie na maksa. :)
Jest jeszcze taka opcja, że Krysia po prostu żartuje. :)
Krysia80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 269
Rejestracja: 11 maja 2017, 13:29
Życiówka na 10k: 35:20
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze: Natomiast propozycja Krysi jeśliby ją potraktować poważnie pokazuje, że Krysia albo się pomyliła albo źle liczy.
Bo to co proponuje to 10 kilometrowych odcinków prawie na maksa. :)
Jest jeszcze taka opcja, że Krysia po prostu żartuje. :)
To już zależy od tego kto jakiego MAXA ma. :hahaha:
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13847
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze: Nie zrozumiałeś Rolli co napisałem, Krysia też chyba nie, więc widać niejasno napisałem.
Opisałeś jasno, ale to nie jest rola trenera teraz, krotko przed finalem, dać zawodnikowi do zrozumienia, ze cos nie pasuje, albo ze moze sie szuka innych dróg.
Nawet jak to było tylko pytanie teoretyczne, moze spowodować zawahanie zawodnika i podważenie przez niego sensu treningu.

Byc trenerem to znaczy tez być psychologiem. Na refleksje przyjdzie czas po zawodach.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Nadal chyba nie rozumiesz, ale już właściwie powinienem sie przyzwyczaić.. Nie szukam innych dróg, zwłaszcza na coś co minęło. Ciekawi mnie jak osoby które krytykują przebieg obozu wyobrażają sobie jego plan. Jestem poprostu otwarty na dyskusje a nie niepewny podjętych decyzji.

A w kwestii łamania przez Krysię 9 minut załóżcie odrębny wątek.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13847
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Oczywiście ze rozumie, ale przyzwyczaiłem sie tez do tego ze Ty to "nie rozumiesz" używasz zawsze, jak Tobie brakuje argumentów albo odpowiedz Tobie nie pasuje.
goostaff
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 17
Rejestracja: 06 gru 2014, 19:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:30:45

Nieprzeczytany post

Adam my nie krytykujemy tego planu, tylko staramy się dowiedzieć jaki ma przynieść efekt. Z całym szacunkiem dla Macieja 2 treningi dziennie i podwojony kilometraż 3 tygodnie przed startem budzi watpliwości co do wytrzymałości ponad 40-to letniego organizmu. Nie jestem trenerem tylko biegaczem amatorem w podobnym jak Maciek wieku i dwa lata temu podobny eksperyment (do łamania 3h) skończył się w połowie dystansu. Zaufałem trenerowi, ale obciążenie spowodowało, że nogi nie zdążyły się zregenerować.

Ludzie, którzy obserwują ten wątek nie tylko robią to z ciekawości, ale też żeby przy okazji czegoś się nauczyć.
"Nie da się pokonac kogoś, kto się nigdy nie poddaje"

5k - 19:11
HM - 1:29:42
M - 3:18:14
Bartek_91
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 461
Rejestracja: 21 lut 2018, 08:21
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A ja jestem ciekaw jak wygląda spadek masy ciała zawodnika. Przy 15 % BF może być ciężko o postępy.
Półmaraton Gdańsk 1:26:26 (2019), 1:26:58 (2021), 1:26:58 (2022);
Garmin Ultra Race 27 km 2:12:16 (2022);
Maraton 3:18:36 (2022)

viewtopic.php?f=28&t=59454
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

goostaff pisze:Adam my nie krytykujemy tego planu, ................Ludzie, którzy obserwują ten wątek nie tylko robią to z ciekawości, ale też żeby przy okazji czegoś się nauczyć.
Żeby było jasne, to, że ktos krytykuje jest spoko, w końcu wszystko pokazujemy publicznie, podłączone jest forum itd. Krytyka jest naprawdę w porządku, w końcu o to też w tym wszystkim chodzi.
Ale skoro jak piszesz (i masz rację), że ludzie obserwujący ten wątek chcą się przy okazji czegoś nauczyć, to ja po prostu proponuję: - pokażcie swoje propozycje a ja je "skrytykuję", to znaczy opiszę dlaczego wg mnie proponowana przez kogoś propozycja nie byłaby dobra. A może powiem: "masz rację, Twoja też jest dobra" (też, bo cały czas uważam, że moja jest dobra).

Bartek, waga jest teraz poniżej poziomu, kiedy było 15%. Wtedy było 69,9 kg, tera jest 66,6.
PawelS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 407
Rejestracja: 23 maja 2006, 13:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Pytam się jaki trening zaordynowalibyście Mackowi na tydzień który właśnie mija. Bo skoro podniosły się głosy, że ten mój tydzień na obozie był zły (że "za dużo zmian", że "za duża objętość") to proszę bardzo, napiszcie co wg was Maciek powinien był robić na obozie.
Moim zdaniem, ten obóz, szczególnie przy takim obciążeniu, był co najmniej 1-2 tygodnie za późno w cyklu przygotowań. Ale jeśli już nie miałbym innego wyjścia, to na początku obozu, np. drugiego dnia, zrobiłbym ostatni bieg długi. W moim przypadku to by było 33-36 km bez opieprzania się, ale i bez zbytniej napinki, z końcówką parę kilometrów w tempie maratonu. Następny dzień nic, albo bardzo luźny bieg regeneracyjny. Potem zrobiłbym jakieś interwały żeby się odmulić po długim biegu. A dalej już bez przeginania, bo jest za późno żeby coś poprawić, a jednocześnie dość czasu, żeby jeszcze dało się spieprzyć. Pod koniec obozu jeszcze jeden dłuższy bieg, ale maksymalnie 25 km. Nie chciałbym krakać, ale... :ojnie:
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ok, dzieki za propozycje. No ale generalnie nie zrobiłbyś nic takiego, czego nie mógłbyś zrobić w domu, tak? Tylko po co wtedy obóz?

Z moich obserwacji termin obozu jest sprawą indywidualną, jednym lepiej wychodzi tak innym śmak. Maciek zaplanował to w takim momencie i jak dla mnie termin jest spoko.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ