Stagnacja

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
adam99
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1027
Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
Życiówka na 10k: 40'20"
Życiówka w maratonie: 3:13:21
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Kordyt pisze:Tylko kurde nadal pozostaje kwestia. Czy w ogóle moge się jeszcze jakoś rozwinąć cwiczac co najwyzej 5x tygodniowo (i to tez niezawsze) pod jesienny maraton. Plany (nawet takie pod moje mozliwosci) jakie znalazlem sa 6x tygodniowo i owszem sa fajne ale niestety nie moge tak czesto biegac z ograniczen czasowych.
No moglbym sie zabrac teraz za jakies plany pod 5 km zebt wyrobic szybkosc ale na ten maraton mi sie to chyba nijak nie przyda.
A skąd przekonanie, że 6 treningów w tygodniu da Ci zakładany progres?
Patrząc na życiówki (HM, M) mam je bardzo podobne do Twoich a moje są nabiegane z 3 treningów w tygodniu. Dopiero od niedawna próbuję dorzucić czwarty trening w tygodniu licząc, że popchnie mnie to trochę do przodu.

Nie żebym się czepiał. Tak tylko się zastanawiam... :oczko:
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21

"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"

Mój Blog
Komentarze
Garmin

"Coco jambo i do przodu..."
New Balance but biegowy
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kordyt pisze:Tylko kurde nadal pozostaje kwestia. Czy w ogóle moge się jeszcze jakoś rozwinąć cwiczac co najwyzej 5x tygodniowo (i to tez niezawsze) pod jesienny maraton. Plany (nawet takie pod moje mozliwosci) jakie znalazlem sa 6x tygodniowo i owszem sa fajne ale niestety nie moge tak czesto biegac z ograniczen czasowych.
No moglbym sie zabrac teraz za jakies plany pod 5 km zebt wyrobic szybkosc ale na ten maraton mi sie to chyba nijak nie przyda.
Spokojnie możesz. Nie takie wyniki ludzie biegali z 5 treningów tygodniowo :) Żeby daleko nie szukać, to ja sam zresztą biegam 4-5 treningów tygodniowo i w najlepszym okresie to 1:26:XX w HM nabiegałem chory, a miesiąc wcześniej 38:38 na 10km w słabym meteo (upierdliwy wiatr). Takie liczenie zresztą jest dość zgubne -> wystarczy, że do każdego z 5 treningów dodasz raptem 10-15 minut i poświęcasz tyle samo czasu co na 6 trening.
biegam ultra i w górach :)
Kordyt
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 20 lis 2016, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No właśnie ja nie wiem czy tak można sobie wydluzac treningi zmniejszajac liczbe dni treningowych.
Jak przegladam plany na maraton to jesli coś jest na 4-5 dni tygodniowo to jest to jakies 3:30 albo w najlepszym wypadku 3:15.
Ja na razie zakladam zeby cokolwiek sobie poprawić ;)
Adam a ile czasu trenowales w ten sposob ze 3 biegi na tydzień i ile miales km tygodniowo ?
Wlasnie czy to tak działa że robiac mniejszy kilometraż mozna dojsc do tego samego tylko że trenujac więcej tygodni czy niekoniecznie ? Wydaje mi się że nie.
No i właśnie czy to bedzie wgle rozsadne ze jesli mam treningi rozposane na 6 dni to sobie jeden dzien rozdziele na pozostałe zachowujac tyle samo km per tydzien.
Patrząc np po metodzie skarżyńskiego (co prawda to na sub 3h a mi do tego fest daleko) to tam jest 6 jednostek tygodniowo kazda srednio po 15-18 km i to jeszcze caly plan trwa pół roku. Trudno mi sobie wiec wyobrazić żeby nawet złamać 3:10 4treningami w tygodniu no bo jak ?
5km - 18:41 (1.12.2018)
HM - 1:28:18 (14.10.2018)
M - 3:08:32 (6.10.2019)
Awatar użytkownika
adam99
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1027
Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
Życiówka na 10k: 40'20"
Życiówka w maratonie: 3:13:21
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Biegałem tak od początku mojego biegania czyli 4 lata. Kilometraż przez większość tego okresu to około 40-45 km tygodniowo. Dopiero w tym roku pod kątem maratonu trochę dorzuciłem ale to głównie dzięki długim biegom (28-32km) do około 55-60 km tygodniowo.

Inna sprawa, że wcześniej czułem się mocny wytrzymałościowo czego teraz mi ewidentnie brakuje. Sam nie do końca wiem dlaczego tak się dzieje. Może to kwestia słabo przepracowanych ostatnich dwóch okresów po zakończeniu sezonu?

Teraz w miarę możliwości chcę dorzucić czwarty trening w tygodniu choć sam mam wątpliwości czy to odpowiedni moment i czy nie lepiej z tym poczekać do końca sezonu. Zobaczymy co z tego wyjdzie "w praniu".
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21

"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"

Mój Blog
Komentarze
Garmin

"Coco jambo i do przodu..."
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4671
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Kordyt pisze:No właśnie ja nie wiem czy tak można sobie wydluzac treningi zmniejszajac liczbe dni treningowych.
Jak przegladam plany na maraton to jesli coś jest na 4-5 dni tygodniowo to jest to jakies 3:30 albo w najlepszym wypadku 3:15.
Ja na razie zakladam zeby cokolwiek sobie poprawić ;)
Adam a ile czasu trenowales w ten sposob ze 3 biegi na tydzień i ile miales km tygodniowo ?
Wlasnie czy to tak działa że robiac mniejszy kilometraż mozna dojsc do tego samego tylko że trenujac więcej tygodni czy niekoniecznie ? Wydaje mi się że nie.
No i właśnie czy to bedzie wgle rozsadne ze jesli mam treningi rozposane na 6 dni to sobie jeden dzien rozdziele na pozostałe zachowujac tyle samo km per tydzien.
Patrząc np po metodzie skarżyńskiego (co prawda to na sub 3h a mi do tego fest daleko) to tam jest 6 jednostek tygodniowo kazda srednio po 15-18 km i to jeszcze caly plan trwa pół roku. Trudno mi sobie wiec wyobrazić żeby nawet złamać 3:10 4treningami w tygodniu no bo jak ?
Czuję się wywołany do tablicy :usmiech:
Robię 3 treningi tygodniowo ukierunkowane tylko pod maraton. Przebieg około 65km ale bywa i więcej.
Do tego jeden w tygodniu trening siłowy około 1h15 - 1h30.
Po szczegóły odsyłam do mojego bloga
Kordyt
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 20 lis 2016, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No to chyba tak zrobie ze najwyzej będę sobie wydluzal trasy i bardziej sie skupie na jakosci akcentów i sile biegowej.
Mam tylko pytanie czy będzie to słuszne jeśli np standardowy bieg będzie w tempie konwersacyjnym ok 5:15 min/km a np bieg temppwy w zakresie 4:14 - 4:20
Interwaly w tempie ok 4:05
No i do tego podbiegi zamoennie z przebiezkami ?
No a na niedziele albo dlugie wybieganie w pierwszym zakresie albo BNP.
Czy jesli na takim zwyklym klepaniu kilometrów będę biegal spokojnie a to bede mniej zmeczony przez co lepiej pójdą te mocne biegi i całość będzie jakościowo lepsza tak to działa?
Czy jednak lepiej zeby tempo podstawowe bylo jednak szybsze ?
Co do moih biegów ja mialem tak naprawde 2 skokowe progresy
Pierwszy jak zaczalem biegac 4x w tygodniu i dorzucilem wtedy jeden bieg tempowy i lacznie km w tygodniu bylo ok 50. W 2 miesiące zszedlem z 5:05 na HM do 4:35 a potwm na takim bieganiu już nic sie nie zmienialo i pozniej na innym planie w 3 miesiace z 4:35 do 4:11 przy tygodniowym km srednio 60 km ale juz z jednym podbiegiem interwalami i biegiem tempowym. Potem juz na robieniu tego samego był zastój. Być może faltycznie biegalem za mocno i zamiast sie rozwinąć tylko sie umeczylem.
5km - 18:41 (1.12.2018)
HM - 1:28:18 (14.10.2018)
M - 3:08:32 (6.10.2019)
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4671
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Coś się tak uczepił tych temp? Kto i na jakiej zasadzie ma stwierdzić, że 5:15 jest dobre albo 4:14-4:20??
Przecież to wszytko zmienia się w czasie. Inne tempa pobiegniesz w pierwszych tygodniach a inne po kilkunasty tygodniach treningów.
4:14-4:20 to jest twoje aktualne progowe? , T21, T10 Co to jest?
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13299
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

adam99 pisze: A skąd przekonanie, że 6 treningów w tygodniu da Ci zakładany progres?
Patrząc na życiówki (HM, M) mam je bardzo podobne do Twoich a moje są nabiegane z 3 treningów w tygodniu. Dopiero od niedawna próbuję dorzucić czwarty trening w tygodniu licząc, że popchnie mnie to trochę do przodu.

Nie żebym się czepiał. Tak tylko się zastanawiam... :oczko:
No to sie zastanawiaj dalej...

Mam znajomego, który biegał 3x w tygodniu i pierwsze zawody na 5km w 16:10. Jak dołożył i biegał 12x w tygodniu, zszedł na 13:34.

Wiec jak widzisz, takie porównania nie maja sensu.
A skąd przekonanie, że 6 treningów w tygodniu da Ci zakładany progres?
Da, i to w 100%-tach.
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1856
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze:Coś się tak uczepił tych temp? Kto i na jakiej zasadzie ma stwierdzić, że 5:15 jest dobre albo 4:14-4:20??
Przecież to wszytko zmienia się w czasie. Inne tempa pobiegniesz w pierwszych tygodniach a inne po kilkunasty tygodniach treningów.
4:14-4:20 to jest twoje aktualne progowe? , T21, T10 Co to jest?
Jeśli kolega Kordyt, trenował według jakiegoś planu, który porzucił z różnych przyczyn to najprostsze rozwiązania bywają zwykle najlepsze.
Proponuje tydzień odpoczynku, przemyślenia, potem 5km na parkrunie, tak żeby na końcu trawa i krawężnik wydawały się właściwym miejscem żeby się położyć. Na tej podstawie można wrócić do temp treningu + poprawka na samopoczucie. I do tego dobrać plan.
Kordyt
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 20 lis 2016, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze:Coś się tak uczepił tych temp? Kto i na jakiej zasadzie ma stwierdzić, że 5:15 jest dobre albo 4:14-4:20??
Przecież to wszytko zmienia się w czasie. Inne tempa pobiegniesz w pierwszych tygodniach a inne po kilkunasty tygodniach treningów.
4:14-4:20 to jest twoje aktualne progowe? , T21, T10 Co to jest?
Chodzi mi o to, że np bieg w OWB1 oznacza zakres (moim zdaniem niemały). I pytałem czy to będzie różnica gdyby biegać bliżej jego dolnej granicy i górnej. Np będę miał <20 km bieg i mogę go polecieć 5:15 a mogę też 4:50. Pytanie jak duże to ma znaczenie ? Np że biegnąc wolniej niczego nie wyćwiczę albo że biegnąc w górnej granicy zbyt duży wysiłek zrobię, czy to nie ma znaczenia i ważne żeby być gdzieś w tym zakresie się mieścić i np na dłuższe biegi biec trochę wolniej lub na wyczucie. Pytam też o to, bo poprzednie plany jakie widziałem zakładały właśnie tę górną granicę OWB1 pytam też dlatego, bo szukam przyczyny błędów w treningu zimowo-wiosennym. Niby trzymałem się tych temp właściwych a jednak w czasie nic się nie zmieniło lub zmieniło na trochę gorsze.
5km - 18:41 (1.12.2018)
HM - 1:28:18 (14.10.2018)
M - 3:08:32 (6.10.2019)
rkarol
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 26
Rejestracja: 21 gru 2017, 09:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kato

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
A skąd przekonanie, że 6 treningów w tygodniu da Ci zakładany progres?
Da, i to w 100%-tach.
Zakładając że dodajemy wybieganie przy 2jakosciowych to da teoretycznie progres w którym przypadku?
A) 5dni 70km na 6dni i 70km (uwalamy po 2km i biegniemy 10)
B) 5dni 70km na 6dni i 78km (uwalamy po 2 km z 3 wybiegann i biegniemy 14km)
C) 5dni 70km na 6dni 84 km (dodajemy bieg 14km)

Marek84 rozsądnie pisze. Zależy od organizmu. Musisz sprawdzić czy lepiej ci zwiększyć tempo, dystans pojedynczego treningu czy dzień więcej.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4671
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Kordyt pisze:
Siedlak1975 pisze:Coś się tak uczepił tych temp? Kto i na jakiej zasadzie ma stwierdzić, że 5:15 jest dobre albo 4:14-4:20??
Przecież to wszytko zmienia się w czasie. Inne tempa pobiegniesz w pierwszych tygodniach a inne po kilkunasty tygodniach treningów.
4:14-4:20 to jest twoje aktualne progowe? , T21, T10 Co to jest?
Chodzi mi o to, że np bieg w OWB1 oznacza zakres (moim zdaniem niemały). I pytałem czy to będzie różnica gdyby biegać bliżej jego dolnej granicy i górnej. Np będę miał <20 km bieg i mogę go polecieć 5:15 a mogę też 4:50. Pytanie jak duże to ma znaczenie ? Np że biegnąc wolniej niczego nie wyćwiczę albo że biegnąc w górnej granicy zbyt duży wysiłek zrobię, czy to nie ma znaczenia i ważne żeby być gdzieś w tym zakresie się mieścić i np na dłuższe biegi biec trochę wolniej lub na wyczucie. Pytam też o to, bo poprzednie plany jakie widziałem zakładały właśnie tę górną granicę OWB1 pytam też dlatego, bo szukam przyczyny błędów w treningu zimowo-wiosennym. Niby trzymałem się tych temp właściwych a jednak w czasie nic się nie zmieniło lub zmieniło na trochę gorsze.
Osobiście OWB1 biegam na górnej granicy ale nie trzymam się tempa tylko pulsu. Tak mam zresztą rozpisywane treningi.
Teraz w lecie przy takim rozpiździelu temperatur od 17C do grubo ponad 30C w cieniu to mi wychodzi od 4:45 do 5:00 i wolniej.
Trzymając się sztywno pulsu w wysokich temperaturach zamiast OBW1 wyjdzie mocny ciągły OBW2/OBW3
BonnyDirt
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 04 wrz 2017, 23:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kordyt pisze: Potem już na robieniu tego samego był zastój. Być może faltycznie biegalem za mocno i zamiast sie rozwinąć tylko sie umeczylem.
Ja myślę że umęczyło Cię to że zacząłeś biegać treningi pod maraton czy połówkę. Za dużo klepania kilometrów na podobnych prędkościach, organizm się przyzwyczaił do jednego bodźca i stoisz w miejscu. Stąd ta stagnacja. Rada jest jedna i prosta obiegaj się najpierw na krótszych dystansach 3k, 5k. Wyrób sobie szybkość, Życiówkę masz na 5 k masz 18 ;41. Postaw sobie za cel złamanie granicy 18 min, potem zbliżenie się do 17 ; 00. To nauczy Cię szybciej przebierać nogami, będzie potem łatwiej na dłuższych dystansach. Z testu na 5k lub 3k dobierz prędkości. Podziel sobie trening na fazy, w okresie jesienno zimowym zbuduj bazę + siłę biegową, pobiegaj przez zimę z oponą, trening krosowy, wiosna dołóż szybkość na krótszych odcinkach, i bliżej lata trening wytrzymałości tempowej np pod 5k. Potrenuj tak przez 2 -3 sezony, i wtedy wróć do maratonów. ;)
Wooki
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 199
Rejestracja: 21 mar 2018, 14:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kordyt pisze: Chodzi mi o to, że np bieg w OWB1 oznacza zakres (moim zdaniem niemały). I pytałem czy to będzie różnica gdyby biegać bliżej jego dolnej granicy i górnej. Np będę miał <20 km bieg i mogę go polecieć 5:15 a mogę też 4:50. Pytanie jak duże to ma znaczenie ?
Znaczenie ma, ale w ujęciu większego okresu treningowego. Jeśli biegniesz OWB1 szybciej to intensywność jest większa i teoretycznie wykonujesz lepszy trening. Jednak oznacza to również, że potrzebujesz więcej czasu na regenerację co może wpłynąć na kolejne sesje treningowe i później na ich uzysk.
Oznacza to, że jesli szybsze OWB1 nie wpływa na rozpisany plan to lepiej biegać go szybciej.
[url=viewtopic.php?f=27&t=63661]BLOG[/url]
[url=viewtopic.php?f=27&t=63662]KOMENTARZE[/url]
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13299
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

rkarol pisze:
Rolli pisze:
A skąd przekonanie, że 6 treningów w tygodniu da Ci zakładany progres?
Da, i to w 100%-tach.
Zakładając że dodajemy wybieganie przy 2jakosciowych to da teoretycznie progres w którym przypadku?
A) 5dni 70km na 6dni i 70km (uwalamy po 2km i biegniemy 10)
B) 5dni 70km na 6dni i 78km (uwalamy po 2 km z 3 wybiegann i biegniemy 14km)
C) 5dni 70km na 6dni 84 km (dodajemy bieg 14km)

Marek84 rozsądnie pisze. Zależy od organizmu. Musisz sprawdzić czy lepiej ci zwiększyć tempo, dystans pojedynczego treningu czy dzień więcej.
To nie zależy od organizmu, tylko od systemu. Oczywiście 84km sa lepsze od 70km a 140km lepsze od 84. Teraz tylko musisz zwocic uwagę kiedy Powiersen kilometraż i w jaki to robisz sposób.

Powiększenie kilometrażu jest najprostszym sposobem poprawienia poziomu wytrenowania i pierwszym krokiem do poprawiania tempa na akcentach. Jeżeli chcemy to robic bezpiecznie powinniśmy zwiększać kilometraż w pierwszej linii przez dodanie jednostek treningowych. To znaczy nawet, ze 2x trening w niedziele jest lepszy na początku od jednego długiego wybiegania. (oczywiście długie wybiegania sa konieczne w treningu maratońskim, ale to inna historia)

A teraz: co oznacza dla ciebie "zależny od organizmu"... od czego w organizmie to zależy? Tylko proszę nie odpowiadaj "każdy jest inny" bo to nic nie wniesie. (wyobraź sobie ze trener mówi do grupy na treningu: każdy jest inny wiec trenujcie każdy inaczej i idzie do domu)

Mimo tego co napisałem, ja trenuje zawsze ze strony szybkości, gdzie najpierw uczy sie szybko biegać... niestety amatorzy nie lubia takich system treningowy.
ODPOWIEDZ