Masaż przed maratonem

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
wiatrak2
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 36
Rejestracja: 05 maja 2017, 19:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cześć wszystkim!
Za półtora tygodnia startuję w Orlen Warsaw Marathon. Na starcie chciałabym stanąć tak dobrze przygotowany jak tylko to możliwe. Trening maratoński jak zwykle okazał się mocno obciążający, więc pomyślałem o pójściu przed maratonem na masaż, albo w najbliższy piątek (9 dni do biegu), albo w poniedziałek poprzedzający bieg. Wiem jednak że nie każdy masaż jest wskazany tak krótko przed zawodami, nie chciałbym aby organizm dostał niepotrzebnych turbulencji. Do tej pory nie chodziłem na żadne takie zabiegi, stąd moje pytanie do bardziej doświadczonych osób - czego szukać? Masaż sportowy czy może jakiś zabieg rozluźniający? I czy to w ogóle ma sens, czy szkoda kasy i latania po fizjoterapeutach?
Pozdrawiam
Kiprun
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Wizyta u dobrego fizjo raczej Ci nie zaszkodzi, a moze pomoc. Ale nie tak, że pierwsza na kilka dni przed startem.
krabul
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 447
Rejestracja: 25 sty 2018, 12:49
Życiówka na 10k: 40:10
Lokalizacja: miasto100mostów

Nieprzeczytany post

A rolujesz się i rozciągasz regularnie? Bo jeśli nie, to jak Cię fizjo porozbija to będziesz 2 dni do tyłu chodził. Krótko przed zawodami raczej niewskazane.
37:52 1:25:24 3:12:11
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak jak krabul napisał - jeśli to ma być pierwszy raz, to możesz iść na jakieś lekkie mizianie, które Cię zrelaksuje (chyba bardziej psychicznie). Jak pójdziesz do fizjo i zacznie Ci rozbijać spięte mięśnie to masz ból na 2-3 dni.

Inna sprawa, że np. porządne rozbicie łydek, mimo bólu w trakcie i kilka dni później, daje fajny efekt lekkości. Ja bym mimo wszystko przed ważnymi zawodami tego nie zrobił.
ODPOWIEDZ