bieganie po górach
- constantius
- Stary Wyga
- Posty: 181
- Rejestracja: 14 sie 2009, 15:07
byłem ostatnio w Sudetach i biegałem trochę po górach... góry do wysokości 1100m npm. Okolice Kletna. Dystanse do 10-12 km. Normalnie mieszkam na nizinach. Muszę powiedzieć że było ciężko.... Góry to jednak inny wysiłek... Zdecydowanie intensywniejszy tlenowo. Nogi i kolana dostają w kość..... Ujawniają się bóle w dziwnych miejscach, które normalnie nigdy nie występowały. Teraz wróciłem na nizinke i jakby ktoś worek mi z pleców zrzucił... Jakie macie doświadczenia w bieganiu po górach? Ja się na nie lepiej przygotować....
1065 km w roku 2009 ( zresztą zawsze więcej niż 1000 od 2006 ) biega od 2003, 1/2 maratonu 1:49:30 ( Kross )
885 km w 2010
885 km w 2010
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 862
- Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
- Życiówka na 10k: 37:42
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
I pomyśleć, że są ludzie, którzy mieszkają na nizinach i z powodzeniem startują w biegach górskich i często wygrywają.
Pan Daniel's w swoim Running Formula pisze, że można spoko na zawodach biegać po górach jeżeli mieszkamy (i trenujemy) na płaskim. Trzeba tylko na treningach biegać szybciej niż zazwyczaj.
Pan Daniel's w swoim Running Formula pisze, że można spoko na zawodach biegać po górach jeżeli mieszkamy (i trenujemy) na płaskim. Trzeba tylko na treningach biegać szybciej niż zazwyczaj.
- constantius
- Stary Wyga
- Posty: 181
- Rejestracja: 14 sie 2009, 15:07
pozdrowienia Jass78 dla kościaniaka od kościaniaka... 

1065 km w roku 2009 ( zresztą zawsze więcej niż 1000 od 2006 ) biega od 2003, 1/2 maratonu 1:49:30 ( Kross )
885 km w 2010
885 km w 2010
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 29 wrz 2007, 15:05
- Życiówka na 10k: 00:43:27
- Życiówka w maratonie: 03:41:41
- Lokalizacja: Olsztyn
Chciałbym w przyszłym roku przed startem w Cracovia Maraton zrobić sobie obóz w górach.
Tylko zastanawiam się czy tak krótki okres (tydzień) ma sens?
Może ktoś kto ma większe doświadczenie doradzi mi kiedy przed startem powinien odbyć się i pomoże z zaplanowaniem jego przebiegu?
Tylko zastanawiam się czy tak krótki okres (tydzień) ma sens?
Może ktoś kto ma większe doświadczenie doradzi mi kiedy przed startem powinien odbyć się i pomoże z zaplanowaniem jego przebiegu?
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 29 wrz 2007, 15:05
- Życiówka na 10k: 00:43:27
- Życiówka w maratonie: 03:41:41
- Lokalizacja: Olsztyn
Ale cisza 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 862
- Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
- Życiówka na 10k: 37:42
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Moim zdaniem ma sens. Jeżeli nie pojedziesz w wysokie góry np. Alpy, no bo raczej ciężko tam się wybrać, to i tak się opłaci. Co prawda parametrów krwi sobie nie poprawisz, nasze góry są zbyt niskie, to przynajmniej zwiększysz sobie siłę. A siła w pozytywny sposób przełoży się na prędkość i wytrzymałość. A poza tym na pewno będzie fajnie. Tylko, jeżeli obecnie nie biegasz dużo po górach, to zacznij spokojnie, bo później będziesz umierał
A jak się już przyzwyczaisz to możesz podkręcić śróbę.
Ja obecnie mieszkam i pracuję w Wielkopolsce, ale pochodzę z południa Polski. Co miesiąc około tygodnia spędzam w domu i wtedy biegam po górach ile się da. I to procentuje później na zawodach.
I jeszcze jedno - sprawdź sobie wyniki różnych zawodów na Podkarpaciu i w Małopolsce. Wyniki są kosmiczne - np. ostatni Bieg Niepodległośći w Krośnie, Bieg im. Kazimierza Świerzowskiego w Lipinkach czy Sądecka Dycha o Puchar Newagu. I już będziesz wiedział, że trening w górach ma sens.

Ja obecnie mieszkam i pracuję w Wielkopolsce, ale pochodzę z południa Polski. Co miesiąc około tygodnia spędzam w domu i wtedy biegam po górach ile się da. I to procentuje później na zawodach.
I jeszcze jedno - sprawdź sobie wyniki różnych zawodów na Podkarpaciu i w Małopolsce. Wyniki są kosmiczne - np. ostatni Bieg Niepodległośći w Krośnie, Bieg im. Kazimierza Świerzowskiego w Lipinkach czy Sądecka Dycha o Puchar Newagu. I już będziesz wiedział, że trening w górach ma sens.
- constantius
- Stary Wyga
- Posty: 181
- Rejestracja: 14 sie 2009, 15:07
na prawdę trzeba aż w alpy? liczy się chyba wielkość przewyższenia. a to można znaleźć w każdych górkach.. przecież nikt nie biega pod skałę tylko się wtedy już wspina....
1065 km w roku 2009 ( zresztą zawsze więcej niż 1000 od 2006 ) biega od 2003, 1/2 maratonu 1:49:30 ( Kross )
885 km w 2010
885 km w 2010
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 862
- Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
- Życiówka na 10k: 37:42
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Alpy - dlatego, że to jest wysoko, rozrzedzone powietrze - to powoduje zwiększenie wydolności poprzez poprawę parametrów krwi (hemoglobina się podwyższa). Trenując na wysokości osiągasz legalnie to co można nielegalnie osiągnąć poprzez EPO.
A co do rozwoju siły, to już inna sprawa. Do tego nasze góry nadają się bardzo dobrze.
A co do rozwoju siły, to już inna sprawa. Do tego nasze góry nadają się bardzo dobrze.
- j.nalew
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 737
- Rejestracja: 31 gru 2015, 09:24
- Życiówka na 10k: 42:49
- Życiówka w maratonie: 3:35:01
- Lokalizacja: Wrocław
Nie chcę śmiecić i otwierać nowego wątku, chyba że moderator uzna, że tak lepiej lub otworzę nowy, jak nie nawiąże się dyskusja.
Ciekawa jestem Waszych doświadczeń jeśli chodzi o trening w górach np. Sudetach, jak wyglądały Wasze starty na nizinach po obozie biegowym? Po ilu dniach, tygodniach startowaliście i czy byliście z tych startów zadowoleni?
Pytam bo w sobotę biegnę 10 km na ateście (wróciłam ze Szklarskiej w niedzielę), trener mówi, że po górach może być różnie, tempo 4:20 może być ok., ale może być tak, że 4:25 będzie ciężkie, bo nie wiadomo jak organizm zareaguje. Ciekawa jestem jak było u Was.
Ciekawa jestem Waszych doświadczeń jeśli chodzi o trening w górach np. Sudetach, jak wyglądały Wasze starty na nizinach po obozie biegowym? Po ilu dniach, tygodniach startowaliście i czy byliście z tych startów zadowoleni?
Pytam bo w sobotę biegnę 10 km na ateście (wróciłam ze Szklarskiej w niedzielę), trener mówi, że po górach może być różnie, tempo 4:20 może być ok., ale może być tak, że 4:25 będzie ciężkie, bo nie wiadomo jak organizm zareaguje. Ciekawa jestem jak było u Was.
IG jnalew
www.strava.com/athletes/19149633
Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993
5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023
www.strava.com/athletes/19149633
Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993
5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ale tu trzeba rozdzielić dwa aspekty:
- bieganie na duzych wysokościach - Szklarska tutaj sie nie kwalifikuje
- bieganie na duzych nachyleniach
Sama najlepiej wiesz jak inne było to dla Ciebie od biegania na nizinach, czy naprawdę wykorzystywałaś to, że jestes w górach czy biegałaś po Drodze Pod Reglami czyli faktycznie po plaskim. A jeżeli wykirzystywalas to, że jestes w górach to tez sama musisz wiedzieć jak sie czujesz po ustaniu tego typu bodźców.
- bieganie na duzych wysokościach - Szklarska tutaj sie nie kwalifikuje
- bieganie na duzych nachyleniach
Sama najlepiej wiesz jak inne było to dla Ciebie od biegania na nizinach, czy naprawdę wykorzystywałaś to, że jestes w górach czy biegałaś po Drodze Pod Reglami czyli faktycznie po plaskim. A jeżeli wykirzystywalas to, że jestes w górach to tez sama musisz wiedzieć jak sie czujesz po ustaniu tego typu bodźców.
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
Ja bazując na obserwacjach różnych osób (bo własnych doświadczeń brak) mogę powiedzieć, że na tydzień po obozie biegowym forma może być nawet słabsza, a zwyżka formy nastąpić nawet ze 3 tygodnie po nim. Wszystko to zależy od zawodnika.
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 08 paź 2018, 11:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Jakie buty polecacie do biegania?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 04 sie 2018, 01:20
- Życiówka na 10k: 48:46
- Życiówka w maratonie: brak
@matiko Po górach? Jak masz hajsik to Salomony naj <3
https://iancorless.org/2015/04/02/salom ... sg-review/
cudo reviews dostają
https://iancorless.org/2015/04/02/salom ... sg-review/
cudo reviews dostają
Ostatnio zmieniony 14 paź 2018, 22:54 przez tytkovsky, łącznie zmieniany 1 raz.