10 km pierwszy raz

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hehe, to wszystko prawda, ale taki wyżyłowany byczek po 5miesiacach biegania pobiegnie raczej trochę szybciej niż 7:30/km przy 10km.
PKO
malachm
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 18 gru 2017, 12:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja mam ten sam wzrost, ale waga trochę większa. Dlatego również poszukuję treningu, żeby to zrzucić.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Poszukaj w kuchni :spoczko:
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Pytanie czy biegałeś już kiedyś (regularnie)?

Jeśli nie, to proponuję zajrzeć do działu "Zacznij biegać" na tutejszym forum.
No i pomajstrować przy odżywianiu (tzn. jego jakości, ilości i godzinach spożycia).

Jeśli nie będzie efektów, to warto udać się do sprawdzonego dietetyka, w celu ustalenia gdzie leży problem.
PawelS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 407
Rejestracja: 23 maja 2006, 13:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

KrzysiekJ pisze:Można ważyć 90kg przy tym wzroście, mieć bardzo dobrze umięśnione ciało i 5% tłuszczu.
Nie osiągniesz przy tym super wyników biegowych, ale krzywdy też sobie nie zrobisz.
Z pierwszą częścią się zgodzę, ale co do zrobienia sobie krzywdy, to już nie koniecznie.

Znalezione w sieci:
"Na dystansie 1 mili biegacz wykonuje ca.1175 kroków, siła reakcji podłoża odpowiada 250-300% masy ciała. Jeżeli przyjmiemy tę dolną granicę okaże się, że na każdą stopę w czasie pokonywania 1 mili przypada obciążenie równe 110 tonom!" - G.Sadowski

Dlatego za każdy kilogram wagi mniej stokrotnie podziękują stawy i ścięgna. Serce to inna sprawa i zależy od ogólnego stopnia sprawności fizycznej, co nie koniecznie musi się przekładać na wyniki w bieganiu. Jednak dla osób z nadwagą, zaczynających dopiero zabawę z bieganiem, zalecałbym bardzo ostrożne stopniowanie obciążeń treningowych.
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Stawy i ścięgna porządnie obudowane sprawnymi mięśniami nie ucierpią przy rozsądnym kilometrażu.
U relatywnie lekkiego ektomorfika z kiepską proporcją masy mięśniowej do masy tłuszczu już nie jest to takie pewne.

Wobec niektórych osób ocena BMI nie ma większego sensu.
Nadwagę wiąże się z nadmiarem tłuszczu.

Skąd wiesz, że autor niniejszego wątku ma nadwagę? Nie wspominał o tym, więc na dwoje babka wróżyła.
Robert
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 791
Rejestracja: 30 lip 2001, 10:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Krysia80 pisze:Tak mi podpowiada zdrowy rozsadek Kolego. Przy takim wzroscie 72kg to wcale nie jest mało.
Przy takim wzroscie jest to malo - chyba ze ma chec upodobnic sie do zaglodzonego charta.

Tutaj pokazane jest, jak wyglada najszybszy bialy maratonczyk (pare cm nizszy od autora tematu) przy wadze 74 kg. Wg mnie zupelnie nie sprawia wrazenia opaslego wieprza - i optycznie znacznie lepiej wyglada jego wyzsza waga, anizeli wczesniejsza "startowe zaglodzenie" (to rzecz mocno subiektywna, ale wg mnie aktrakcyjniej / zdrowiej wyglada sylwetka plywaka czy triatlonisty, anizeli postura kenijskiego maratonczyka).

Do Wodus: Jesli nie odczuwasz potrzeby zarabiania bieganiem na zycie, to zrzuc ok. 10 kg i bedzie ok. BTW, jak na Twoja obecna wage, to bieganie po 7:30 /km sprawia jednak mocno wolne wrazenie, wydaje mi sie, ze nawet 2 min. szybciej bez problemu powinienes dac rade?
malachm
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 18 gru 2017, 12:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

KrzysiekJ pisze:Pytanie czy biegałeś już kiedyś (regularnie)?

Jeśli nie, to proponuję zajrzeć do działu "Zacznij biegać" na tutejszym forum.
No i pomajstrować przy odżywianiu (tzn. jego jakości, ilości i godzinach spożycia).

Jeśli nie będzie efektów, to warto udać się do sprawdzonego dietetyka, w celu ustalenia gdzie leży problem.


Wcześniej biegałem, ale to było ponad 1,5 roku temu. Dzięki za radę chyba skorzystam z dietetyka.
PawelS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 407
Rejestracja: 23 maja 2006, 13:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

KrzysiekJ pisze:Stawy i ścięgna porządnie obudowane sprawnymi mięśniami nie ucierpią przy rozsądnym kilometrażu.
U relatywnie lekkiego ektomorfika z kiepską proporcją masy mięśniowej do masy tłuszczu już nie jest to takie pewne.

Wobec niektórych osób ocena BMI nie ma większego sensu.
Nadwagę wiąże się z nadmiarem tłuszczu.

Skąd wiesz, że autor niniejszego wątku ma nadwagę? Nie wspominał o tym, więc na dwoje babka wróżyła.
Tak, zgadzam się, że znacznie lepszym wskaźnikiem jest % tkanki tłuszczowej.
Statystycznie ma nadwagę, chociaż statystyka czasami może rozmijać się ze stanem faktycznym.
Jednak biorąc pod uwagę podawane tempo i ogólny trend w naszej populacji, raczej bym się skłaniał ku statystyce.
wodus
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 17 gru 2017, 08:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam!
Dziękuje za odpowiedzi.
Za otyłą osobę się nie uważam, delikatny brzuszek jest, wykonuje taką pracę że troszkę masy jest mi potrzebne. Plan jest taki żeby zejść do wagi maks 85-83kg. Moje założenie jest takie żeby przebiec 10 km w 50 min.
Shadow1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 388
Rejestracja: 23 cze 2016, 12:10
Życiówka na 10k: 54'30"
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cześć.
Też zaczynałem z wagą 93kg przy wzroście ok. 180cm. Jestem od Ciebie o 10 lat starszy. Pierwsze zawody przebiegłem, a właściwie częściowo przemaszerowałem w 67 minut. Zacząłem biegać 3 razy w tygodniu po ok. 30-35 km tygodniowo. Odstawiłem pieczywo i gazowane napoje. Alkohol piłem zawsze sporadycznie. Po pół roku w miarę systematycznego biegania schudłem do ok. 76-77kg i biegałem 10km w ok. 53 minut. Później dołożyłem czwarty trening i po następnym prawie roku w czasie którego przebiegłem ok. 2000km ważę ok. 72kg bez specjalnej diety. Szału wynikowego nie ma, 10km w 47:56, ale mi idzie ogólnie ciężko. Także da się z 93 bez kontuzji... No i jeszcze jedno - więcej chudnąć na pewno nie chcę, choć pewnie niektórzy z Was stwierdzą, że ważę za dużo.
Pozdrawiam
blog: viewtopic.php?f=27&t=55155
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ