Komentarz do artykułu Ambitny amator: 2:50-2:55 w wiosennym maratonie - projekt czteromiesięczny

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9661
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kuzwa... Co to jest ta "poranna dwojka"?
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Kupa
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9661
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

O jesu... dlaczego akurat dwojka? :hahaha:
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

a ja myślałam, że złogi jelitowe, to tzw kamienie jelitowe, które można mieć, ale niekoniecznie :oczko:
przygotowując się np do kolonoskopii pozbywasz się z jelit wszystkiego, nawet kotletów z komunii, wyobraź sobie, że mi nie ubyło nawet 20gramów :bum:

rollin czytasz jakieś bzdury, a potem je powtarzasz, a wystarczy poczytać :usmiech:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
AFC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 289
Rejestracja: 10 maja 2016, 20:23
Życiówka na 10k: 44.06
Życiówka w maratonie: 3.39.01

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:O jesu... dlaczego akurat dwojka? :hahaha:
Bo siku to "jedynka" hehe

Wysłane z mojego ALE-L21 .
Awatar użytkownika
rolin'
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1824
Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: małopolskie

Nieprzeczytany post

Może źle to nazywam, ale wiem po sobie, że zaczynając liczyć kalorie i wprowadzając jakąś systematyczność w posiłkach, bywa że i 2 kg w tydzień polecą na start i nikt mi nie wmówi, że to tłuszcz :P
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4671
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

jeżeli robię 3-4 dwójki dziennie to jeszcze mam złogi jelitowe czy już jestem czyściutki ? :hej: :hej: :hej: :hej: :hej: :hej:
grzechu_wroc
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 355
Rejestracja: 08 maja 2010, 14:51
Życiówka na 10k: 32:30
Życiówka w maratonie: 2:27:16
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

rolin' pisze:Może źle to nazywam, ale wiem po sobie, że zaczynając liczyć kalorie i wprowadzając jakąś systematyczność w posiłkach, bywa że i 2 kg w tydzień polecą na start i nikt mi nie wmówi, że to tłuszcz :P
bo to nie tłuszcz ani 'złogi', to glikogen z mięśni i wątroby. Każda cząsteczka glikogenu wiąże trzy cząsteczki wody, które również są tracone.
#WrocławskieIten
HM: 1:11:11
M: 2:27:16
Awatar użytkownika
rolin'
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1824
Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: małopolskie

Nieprzeczytany post

No to ok. Połowicznie miałem racje :)
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
Awatar użytkownika
miroszach
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
Życiówka na 10k: 38:06
Życiówka w maratonie: 3:07:51
Lokalizacja: Jasło

Nieprzeczytany post

Zazdroszczę Maćkowi, że przy takim treningu go nic nie boli... mnie już by naparzało prawe kolano.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ale że objętość duża, czy co? Jaki element byłby dla Ciebie tak kontuzyjny?
Awatar użytkownika
miroszach
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
Życiówka na 10k: 38:06
Życiówka w maratonie: 3:07:51
Lokalizacja: Jasło

Nieprzeczytany post

Myślę, że tempo 4min/km i szybsze po asfalcie lub betonie lub bieżni mechanicznej, przy odstępach krótszych niż co dwa tygodnie, uzupełniane truchtami, bez pozostawienia sobie przerw 3-4 dniowych na nic nie robienie co 2 lub 3 tygodnie, w zależności od tego po czym i ile łącznie przebiegłbym truchtów. Mogę natomiast powtarzać tempo 4min/km do dwóch razy na tydzień po miękkim, ale bez żadnych dodatków biegowych większych niż 1 lekki trening. Bez tempa nie potrafię normalnie żyć, bo mnie serce zacznie boleć, więc mój kilometraż tygodniowy rzadko przekracza 50km, tylko wtedy gdy startuję w zawodach od maratonu wzwyż, czyli max 5 razy w roku.
Wiem, że brzmi to trochę skomplikowanie, ale tak oceniam możliwości swojego organizmu. Już straciłem nadzieję, że tą poprzeczkę kiedykolwiek przeskoczę.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
kamilo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 245
Rejestracja: 25 lip 2013, 17:44
Życiówka na 10k: 00:36:34
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Będzie dzisiaj raport?
Obrazek
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Dzisiaj (lub jutro będzie raport porażek ;)
Niefartowny tydzień.
Awatar użytkownika
jorge.martinez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 09 lis 2016, 14:35
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: 2:57:27
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

miroszach pisze:Myślę, że tempo 4min/km i szybsze po asfalcie lub betonie lub bieżni mechanicznej, przy odstępach krótszych niż co dwa tygodnie, uzupełniane truchtami, bez pozostawienia sobie przerw 3-4 dniowych na nic nie robienie co 2 lub 3 tygodnie, w zależności od tego po czym i ile łącznie przebiegłbym truchtów. Mogę natomiast powtarzać tempo 4min/km do dwóch razy na tydzień po miękkim, ale bez żadnych dodatków biegowych większych niż 1 lekki trening. Bez tempa nie potrafię normalnie żyć, bo mnie serce zacznie boleć, więc mój kilometraż tygodniowy rzadko przekracza 50km, tylko wtedy gdy startuję w zawodach od maratonu wzwyż, czyli max 5 razy w roku.
Wiem, że brzmi to trochę skomplikowanie, ale tak oceniam możliwości swojego organizmu. Już straciłem nadzieję, że tą poprzeczkę kiedykolwiek przeskoczę.
Maciek ma bazę i wiele lat biegania za sobą. Podejrzewam też, że nie zaniedbuje regeneracji. Bez tego biegacz 30+ a już tym bardziej 40+ nie pociągnie.
1000m - 2:59.35 (VI'22) | 3000m - 9:49.75 (X'23) | 5km - 17:02 (V'23) | 10km - 35:17 (XI '23) | 15km - 55:57 (I '19) | HM - 1:18:21 (III '23) | M - 2:57:27 (IV '18)
ODPOWIEDZ