Witam. Mam pewną tendencje do zaciskania pięści podczas biegu na maxa. Gdy startuje to w momencie wybicia pracuję rękoma chyba nawet obszerniej niż ci najlepsi. Moja tylna ręka jest całkowicie wyprostowana, i ramię jest pod kątem 90 stopni do linii pleców, a łokieć drugiej ręki jest nad głową.
Gdy widzę tych najlepszych to wszyscy mają otwarte dłonie i często mają lukę między palcami. Ja tak nie potrafię, bo wtedy nie potrafię wygenerować takiej mocy.
Po starcie jestem skulony. Wiem, że trzeba rysować oczami po ziemi do 30-40m ale ja jestem wręcz skulony. Trener mówi, że muszę patrzeć przed siebie zamiast
na ziemie ba na mnie to patrzenie w ziemię działa aż za bardzo. Później nie potrafię złapać luzu po 60m bo jestem spięty. A na dodatek ciężko oddycham albo nie robie tego wcale.
Może znacie jakieś ćwiczenia praktyczne ? Nie piszcie Skip ABCD i przebieżki bo technicznie wykonuje je najlepiej w całym klubie i robie je poprawnie. bez spięcia i zaciskania ręki w pięść.
Start i łapanie luzu (bieg na 100m)
-
- Wyga
- Posty: 55
- Rejestracja: 16 lis 2017, 20:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13790
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Prosze! pisz w jednym temacie, bo to troche rozprasza.OperatorTaczki pisze:Witam. Mam pewną tendencje do zaciskania pięści podczas biegu na maxa. Gdy startuje to w momencie wybicia pracuję rękoma chyba nawet obszerniej niż ci najlepsi. Moja tylna ręka jest całkowicie wyprostowana, i ramię jest pod kątem 90 stopni do linii pleców, a łokieć drugiej ręki jest nad głową.
Gdy widzę tych najlepszych to wszyscy mają otwarte dłonie i często mają lukę między palcami. Ja tak nie potrafię, bo wtedy nie potrafię wygenerować takiej mocy.
Po starcie jestem skulony. Wiem, że trzeba rysować oczami po ziemi do 30-40m ale ja jestem wręcz skulony. Trener mówi, że muszę patrzeć przed siebie zamiast
na ziemie ba na mnie to patrzenie w ziemię działa aż za bardzo. Później nie potrafię złapać luzu po 60m bo jestem spięty. A na dodatek ciężko oddycham albo nie robie tego wcale.
Może znacie jakieś ćwiczenia praktyczne ? Nie piszcie Skip ABCD i przebieżki bo technicznie wykonuje je najlepiej w całym klubie i robie je poprawnie. bez spięcia i zaciskania ręki w pięść.
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Kilka lat specjalistycznego treningu sprinterskiego i wszystko będzie proste.
Wbrew pozorom napinanie wszystkich mięśni nie poprawia szybkości.
A umiejętność rozluźniania mięśni przy maksymalnej prędkości, to efekt wieloletniej pracy.
Jak to ćwiczyć? Od tego są trenerzy, a nie forum dla amatorów biegania.

Wbrew pozorom napinanie wszystkich mięśni nie poprawia szybkości.
A umiejętność rozluźniania mięśni przy maksymalnej prędkości, to efekt wieloletniej pracy.
Jak to ćwiczyć? Od tego są trenerzy, a nie forum dla amatorów biegania.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU