Jak nauczyć się biegać szybko i poprawnie?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Wojciech Pijanowski
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 23 wrz 2017, 13:47
Życiówka na 10k: 36:10
Życiówka w maratonie: 3:03:29

Nieprzeczytany post

Witam,
Zaczynając od początku swoją przygodę z bieganiem rozpocząłem w 2012 roku. Obecnie mam 22 lata. W ciągu pięciu ostatnich lat poprawiłem życiówkę na 10 KM zaczynając od 48 minut do aktualnie 36:10. Od trzech lat stosuję ćwiczenia siły biegowej takie jak podbiegi i skipy. Wyraźny progres zrobiłem w ciągu dwóch ostatnich lat, kiedy zdecydowałem się na zegarek GPS Garmin i stosowanie bardziej precyzyjnych treningów tempowych. W czasie ostatniego biegu Westerplatte osiągnąłem czas 36:20. Cały czas czuję pewną rezerwę i możliwości poprawy, ponieważ bieg ten był niejednostajny i ze sporym załamaniem tempa od 5 do 9 kilometra.
Przez cały czas zauważam jednocześnie, że mam pewne braki w technice i motoryce biegowej. Na początku były bardziej zauważalne. Na mój cały niewłaściwy styl biegania wpływały niewłaściwie ułożone pronujące na zewnątrz stopy (przy braku płaskostopia). Jak zacząłem biegać coraz szybciej to siłą rzeczy zacząłem odbijać częściej ze śródstopia. Widać to zwłaszcza na butach biegowych które nie mają prawie zużytej pięty (kilka lat temu nie do pomyślenia). Ta zmiana wpłynęła także na ułożenie stopy. Niestety zauważyłem, że zamiast lądować na stopach neutralnie pojawiła się pewna supinacja w drugą stronę stopy która pochla się do wewnątrz, zwłaszcza przy szybkim biegu poniżej 3:50/km.
Jest bardzo prawdopodobne, że brak właściwej techniki biegu uniemożliwi mi dalszy rozwój i poprawę wyników. Możliwe jest także to, że wynika z słabego stawu skokowego (dwa razy w wieku szkolnym miałem jego zwichnięcie). Ostatnio zacząłem wykonywać dodatkowe ćwiczenia stabilizujące na wzmocnienie stawu. Wydaje mi się, że lepiej biega mi się w butach bez dodatkowego usztywnienia, ponieważ zauważyłem, że stopa wtedy ląduje bardziej prostopadle do podłoża. Jestem ciekaw czy naturalne bieganie np. na boso pomogło by mi rozwiązać ten problem czy inne ćwiczenia?
Proszę o pomoc, sugestie, spostrzeżenia w tym temacie. Póki co na razie odpuściłem szybsze bieganie i skupiam się na tym problemie i nie wiem czy nie powinienem pobudować w tym czasie swoją technikę biegając w drugim i trzecim zakresie, rezygnując z zawodów w tym roku.
Czy żeby nauczyć się biegać szybko trzeba się nauczyć biegać wolno - nie wiem - czy to tu pasuje ponieważ gdy biegam w tych wolniejszych zakresach - biegam poprawnie bo umiem wtedy skupić się na utrzymaniu prawidłowej techniki, a jak biegam szybciej to nie panuję do końca nad stylem swojego biegania.
Z góry dziękuję za pomoc
Pozdrawiam,
Szerokich ścieżek i dobrych jesiennych wyników :)
New Balance but biegowy
Runner11
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 928
Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
Życiówka na 10k: 34:29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Biegaj zbiegi
Wojciech Pijanowski
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 23 wrz 2017, 13:47
Życiówka na 10k: 36:10
Życiówka w maratonie: 3:03:29

Nieprzeczytany post

Ciekawa sugestia, faktycznie - taki trening adaptuje do nas wyższej prędkości, mogę ostrożnie rozważyć taką jednostkę raz w tygodniu
ODPOWIEDZ