yacool pisze:Zapewne znajdziesz wiele racjonalizacji dotyczących crossfitu lub innego treningu uzupełniającego, a jak do tego jest jeszcze możliwość używania sali i sprzętu, to aż żal nie skorzystać. Weź jednak pod uwagę inną możliwość, która może podbić twoje wyniki równie skutecznie albo i lepiej. To nierobienie nic i wykorzystanie czasu, który chcesz zapełnić treningiem uzupełniającym, leżąc w pozycji horyzontalnej i czekając na superkompensację. To jest tak proste, że aż niemożliwe do zaakceptowania w naszym społeczeństwie. Tymczasem powszechnie łajane lenistwo jest bardzo dobrym treningiem uzupełniającym w bieganiu. I co najważniejsze - sprawdza się w wyczynie. Trudno jest tylko to sprzedać jako metodę, dlatego raczej nie przyjmie się w sporcie amatorskim, gdyż tu panuje pogląd, że im więcej zajęć tym lepiej.
Biegam 4 razy w tygodniu (pon, wt, czw, i sob.) , w chwili obecnej mam trzy dni wolne od treningu. Jeżeli zrealizuje jeszcze trening uzupełniający będą dwa dni wolne. Uważasz, że powinienem zostać przy trzech dniach wolnego?
Nie wiem ile czasu na leżenie mają wyczynowcy, ale moi znajomi biegający maraton w okolicach 2:40 biegają częściej i mniej mają wolnego. Mają oczywiście lepiej przygotowane do tego organizmy itp. Ale w takiej sytuacji ile dni wolnych od treningu powinien mieć amator? I od czego to jest uzależnione?
Pozdrawiam
Paweł