zmiana techniki - bieganie ze śródstopia

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W sedno tarczy, ElPaso :)

Ja u siebie zauważam, że nawet kiedy w fazie podparcia ciało się wspiera na całej stopie to nacisk na piętę jest trochę słabszy niż na te fajne poduchy tuż za palcami. Ale jednak pięta też bierze udział w podparciu, nie jest ani uniesiona, ani tylko lekko dotyka.

Kelly... to ten od rowerów? Naprawdę fajnie biegnie.
Ostatnio zmieniony 14 lut 2013, 17:52 przez hassy, łącznie zmieniany 1 raz.
PKO
piotrek90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 581
Rejestracja: 08 mar 2012, 15:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Admin

Nieprzeczytany post

ElPaso pisze:
rusolis pisze:Jeszcze spróbuję na wiosnę w Fivefingersach pobiegać, ale na cud nie liczę. Próbowałem przez 2 lata, biega mi się świetnie, lepiej niż na pięcie. Ale po kilku mocniejszych treningach łydki odpadają. Nie wiem jak miałbym tak przebiec, dajmy na to mataton. Może mam złą technikę, albo za dużo ważę, po prostu to nie dla mnie.

Ps. pewne elementy techniki mi zostaną, po prostu zmienie samo lądowanie.
Adaptacja jest ważna. Ale zbadajcie swoją technikę. Lądowanie na przodostopiu nie oznacza biegania tylko na przodostopiu, bo wtedy łydki i achilles będą niepotrzebnie przeciążone. Pierwszy punkt styku stopy z podłożem jest na śródstopiu (jego bocznej części) i stopa zaraz potem ląduje całą swoją powierzchnią. Czyli nie biegniemy "na palcach".

Tu widać jak to wygląda przy wolnym tempie biegu: http://www.youtube.com/watch?v=pnODZJYYI2E. Zaczynajcie wolno, dla przyjemności i techniki. Potem przyjdzie czas na przyspieszanie :) Poczujcie siebie, poczujcie ciało - taki bieg to duża frajda, od początku do końca, a nie tylko z uzyskanego wyniku.

Jak będę emerytem-rencistą to na pewno mi się przyda ten filmik :) Na razie jednak chcę robić wynik.
Właśnie co do łydek, to 5 wybieganie, i już po kłopocie z bólem. Nie wiem jak to będzie przy dłuższym dystansie niż 10km ale ale myślę, że podobnie, trzeba trochę czasu do adaptacji.
Awatar użytkownika
ElPaso
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 39
Rejestracja: 27 lut 2012, 11:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

piotrek90 pisze:Jak będę emerytem-rencistą to na pewno mi się przyda ten filmik :) Na razie jednak chcę robić wynik.
Właśnie co do łydek, to 5 wybieganie, i już po kłopocie z bólem. Nie wiem jak to będzie przy dłuższym dystansie niż 10km ale ale myślę, że podobnie, trzeba trochę czasu do adaptacji.
:hej: Oj, nie nabijaj się. Ten gość ma na prawdę niezłą technikę, nie jest łatwo tak lekko i naturalnie biec, jak człowiek jest spaczony latami biegania w tradycyjnych butach. A kto wie, co by było jakby przyspieszył :) Ale oczywiście, adaptacja też jest ważna.
sebeq
Wyga
Wyga
Posty: 137
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:23
Życiówka na 10k: 0:44
Życiówka w maratonie: 3:56

Nieprzeczytany post

ElPaso pisze:
piotrek90 pisze:Jak będę emerytem-rencistą to na pewno mi się przyda ten filmik :) Na razie jednak chcę robić wynik.
Właśnie co do łydek, to 5 wybieganie, i już po kłopocie z bólem. Nie wiem jak to będzie przy dłuższym dystansie niż 10km ale ale myślę, że podobnie, trzeba trochę czasu do adaptacji.
:hej: Oj, nie nabijaj się. Ten gość ma na prawdę niezłą technikę, nie jest łatwo tak lekko i naturalnie biec, jak człowiek jest spaczony latami biegania w tradycyjnych butach. A kto wie, co by było jakby przyspieszył :) Ale oczywiście, adaptacja też jest ważna.
U mnie akurat jest tak, ze szybciej mi się biega łatwiej. Idzie ku dobremu, już 5 km jestem w stanie przebiec bez masakry łydek :-)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ