Bieganie z obciążeniem. Co daje?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie wiem co napiać, bo yacool trochę moje uwagi zacznie odbierać do siebie, ale co tam, w końcu nie kłamię. Relatywizm jest dośc duży przy analizie każdego treningu, a jak porównać maraton do biegów sprinterskich to już 2 rózne swiaty.
Tego typu pytania, jak w tym watku, są mimo wszystko zbyt ogólnikowe i dlatego tak rózne wnioski mozna wyczytac na forum .Napisze tak - to wszystko zależy. Rekordzistka Polski na 100 i 200m, Ewa Kasprzyk stosuje z powodzeniem, z tego co wiem i podpatrzyłem, trening z obciazeniem i to w róznych wariantach. :hejhej:
PKO
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13434
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie stresuj się. Nawtykam Ci na Olimpii, a nie tu.
Awatar użytkownika
Ciernograf
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 174
Rejestracja: 02 gru 2007, 21:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Raczej nie polecam biegania z obciążeniem. Raz biegałem z obciążeniem i żałowałem. Nie dość że utrudniony bieg to w dodatku następnego dnia czułem się... no dziwnie. Nie wiem jak to określić.

Ja tam w swoich biegach mam naturalne obciążenie ;D. Dosyć wielka górka, nie zbyt stroma, ale jednak. Praktycznie przebiegam 2 razy przez nią, bo muszę przecież wrócić do domu :D.
wykastrowany kot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1221
Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cytat z wywiadu z Justyną Kowalczyk:

Cztery lata temu na każdy trening ja i Maciek Kreczmer zakładaliśmy na nogi trzykilogramowe ciężarki. Estonka Kristina Smigun ostrzegała nas, ale zlekceważyliśmy to. Wyniki były lepsze, ale źle to się skończyło dla naszych kolan. Zrobiły się przykurcze mięśni. Problemy mamy do dziś.

Caly wywiad tu:
http://wyborcza.pl/1,88975,6331813,6000 ... ga_po.html
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mam worki na rzepy i ponownie chce sprobowac .
Warunek - bardzo dlugie i stopniowe wprowadzenie .

Ludzie , ktorzy rzucaja sie jak szczerbaty na suchary , z reguly sa potem ciezko poszkodowani .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A nikt z was nie słyszał o kamizelkach z obciążeniem? Takie podobne do kuloodpornych.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13434
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

wojtek pisze: (...) jak szczerbaty na suchary
albo jak kulawy na laskę.
(dwuznaczne ale co tam)

Quasimodo
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

W Stanach kamizelki z obciazeniem sa wszedzie , choc tylko raz widzialem jak ktos w tym trenowal . Moze lepsze do zajec na sali .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
JarStary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 927
Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

Ja mam własną - nawet droga nie była, a płaciłem w ratach :hahaha:




Pozdrawiam z kredytem :hejhej:
Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem

ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
Viktorek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 06 lip 2012, 21:53
Życiówka na 10k: 52
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wiem że temat jak gdyby już trochę wymarły od kilku lat, ale że na forum jestem od wczoraj i jest to moje pierwsze pytanie, dla którego się zresztą zarejestrowałem, to mam nadzieję że znajdzie się ktoś kto na nie odpowie. Wcześniej przeczytałem całą dyskusję i nie rozwiała moich wątpliwości.

Ogólnie bieganie traktuję jako element treningu do innej dyscypliny, konkretniej zapasów. Głównie dla zrzucenia niechcianego tłuszczu, poprawy kondycji i zwiększenia siły nóg. Biegam z dużymi przerwami od zeszłego roku - na początku brałem to na poważnie, kilka razy brałem udział w zawodach (troszkę ponad 20 min. na 5km, chyba 52 na 10), później z powodu szkoły i lenistwa biegałem coraz rzadziej i bardziej dla okazyjnej przyjemności.

Nie wiem jak teraz stoję z formą bo nie jestem w stanie ustalić 5km trasy u siebie, ale myślę że jest podobna, może trochę gorsza od tamtej szczytowej. W każdym razie jakieś kilka miesięcy temu mama kupiła mi w biedronce dwa obciążniki na kostki po 1,5kg, na długo o nich zapomniałem bo koniec 3 klasy LO i nie ma czasu na sport, ale ostatnio zabrałem się za ostry trening i zacząłem ich używać. Jeżeli chodzi o różnicę między bieganiem z, a bez to jest kolosalna. Ta sama trasa staje się dużo bardziej męcząca, ale po jej skończeniu i zdjęciu obciążników ,,siły wracają". Zamierzam jeszcze dołożyć obciążniki na nadgarstki niedługo.
Jeżeli chodzi o to co chcę osiągnąć, to nie zamierzam biegać maratonów ani bić rekordów na 5 czy 10km, podobnie jak nie chce śmigać na 100m, za chwilę zacznę pewnie nabierać masę mięśniową więc będzie się to mijać z celem, biegać chcę dla treningu mięśni nóg i poprawy kondycji. Czy w takim wypadku, gdy nie będą to duże dystanse to też odbije mi się od razu na kolanach?
Czy jakbym przeplatał trening z obciążnikami i bez nich, na przykład co drugi dzień zmiana (od tygodnia biegam codziennie i na razie nogi nie protestują, a czują się wręcz coraz lepiej) to czy taki trening ma sens?
Ewentualnie - czy wystarczy że zrezygnuję z obciążenia na kostki i zastąpię je tymi na nadgarstki?
axell
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 513
Rejestracja: 31 sty 2012, 09:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

to masz tu Bieganie z dodatkowym obciążeniem jeszcze jeden temat.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ