Witam witam, co do nakładek antypoślizgowych to nawet nie wiedziałem, że coś takiego istnieje! I do tego były do nabycia w Lidlu! A to dopiero

Kiedy wspominałem o getrach trailowych to widzę, że właśnie bliżej mi było do stuptutów - co za dziwna nazwa. Tak czy siak przydatne rzeczy. Może na allegro coś mają...
Wracając do achillesa to niestety nie jest wesoło. Nie jest to ból, który by mi przeszkadzał. Jest to raczej porównywalne do bo ja wiem powiedzmy uszczypnięcia. Normalnie go nie odczuwam. Jak chodzę po domu też nic. Ale jak wyjdę na miasto to już tak chociaż dziś już nie tak jak wczoraj i do tego nie cały czas. Myślę, że jak jest rozgrzany to ból ustępuje. Nawet pokusiłem się o rozciągnięcie go podczas czekania na tramwaj i rzeczywiście ból ustąpił, ale tylko na jakiś czas

Poszperałem trochę i znalazłem takie
ćwiczenia. Zrobiłem dziś ćwiczenia na nogi i właśnie te na achillesa. Na początku trochę coś tam bolało a potem ustąpiło. Co o tym myślicie? Te ćwiczenia są dobre? Poszedłbym do lekarza, ale zanim się tam dostanę to minie Bóg jeden wie ile czasu, a nie jest to jakiś ból, który by mnie niepokoił. Jestem raczej zły, że nie mogę biegać, a raczej nie chcę, co by nie pogorszyć sytuacji. Chociaż z drugiej strony zastanawiam się, czy jakbym się porozciągał i poćwiczył przed bieganiem, to czy wszystko byłoby w porządku.
Ach i jeszcze się dowiedziałem, że uczestnictwo w maratonie jest odpłatne, a cena rośnie im bliżej do terminu. Normalnie nóż w plecy
