Mocny start w dóch biegach a maraton
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 940
- Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
- Życiówka na 10k: 32.55
- Życiówka w maratonie: 2.38
- Lokalizacja: ZWOLA
Jak uważacie czy dobre by było posunięcie wystartować najpierw w półmaratonie, tydzień później na dychę i następny tydzień maraton docelowy, czy nie odbiją się te dwa biegi na tym ostatnim. Może lepiej polecieć półmaraton w tempie maratonu a dychę mocno. Wystartować oczywiście można ale jaki z tego będzie skutek, dwa biegi mocne przed maratonem to może zaszkodzić i odbić się na wyniku. Ma ktoś w tym jakieś doświadczenia.
R.S.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 940
- Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
- Życiówka na 10k: 32.55
- Życiówka w maratonie: 2.38
- Lokalizacja: ZWOLA
Dychę to napewno pobiegnę mocno, chodzi o to czy ten półmaraton nie obciąży. Mam jeszcze taką wersję aby nie wystartować w tym maratonie, nie wiem czy jestem na ten dystans gotowy, lepiej pobiegać teraz z przygotowania maratonskiego coś krótszego i ewentualnie maraton pobiec na jesień
R.S.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13449
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Skoro masz jeszcze wersję niestartowania w maratonie to jest to wyraźna wskazówka, że nie jesteś gotowy na maraton. Zrób połówkę w tempie maratonu, a dychę w trupa z przygotowania maratońskiego, bo będzie szansa na życie. Natomiast maraton dopiero gdy nie będziesz miał żadnej opcji w głowie...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
może jest gotowy tylko sie boiyacool pisze:Skoro masz jeszcze wersję niestartowania w maratonie to jest to wyraźna wskazówka, że nie jesteś gotowy na maraton. Zrób połówkę w tempie maratonu, a dychę w trupa z przygotowania maratońskiego, bo będzie szansa na życie. Natomiast maraton dopiero gdy nie będziesz miał żadnej opcji w głowie...

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 940
- Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
- Życiówka na 10k: 32.55
- Życiówka w maratonie: 2.38
- Lokalizacja: ZWOLA
Mam w planach maraton Kraków ale interesuje mnie tylko pierwsza 10 (realnie pod koniec) i konkretny czas. Patrząc na wyniki z poprzednich lat mam szansę zająć miejsce pod koniec 10. Nie wiadomo jak będzie w tym roku. Jednak taki maraton na maksa wiele kosztuje a ja mam przed sobą początek sezonu startowego, prawdopodobnie wysoka forma będzie na początku kwietnia (mam nadzieję), szkoda by było przez taki maraton stracić pierwszą część sezonu. Natomiast koniec sezonu to jest prawdopodobne jeszcze lepiej się przygotować, choć w planach mam start na 100km w mistrzostwach Polski.
R.S.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
harpaganzwola pisze:Mam w planach maraton Kraków ale interesuje mnie tylko pierwsza 10 (realnie pod koniec) i konkretny czas. Patrząc na wyniki z poprzednich lat mam szansę zająć miejsce pod koniec 10. Nie wiadomo jak będzie w tym roku. Jednak taki maraton na maksa wiele kosztuje a ja mam przed sobą początek sezonu startowego, prawdopodobnie wysoka forma będzie na początku kwietnia (mam nadzieję), szkoda by było przez taki maraton stracić pierwszą część sezonu. Natomiast koniec sezonu to jest prawdopodobne jeszcze lepiej się przygotować, choć w planach mam start na 100km w mistrzostwach Polski.
musisz sobie powiedzieć co da Ci ten maraton - jak dla mnie to bez sensu - jak już miałbym biec to poszukałbym maratonu, który moge wygrać
a setka to już całkiem bez sensu....
Pozdrawiam
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 940
- Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
- Życiówka na 10k: 32.55
- Życiówka w maratonie: 2.38
- Lokalizacja: ZWOLA
Dzięki Gasper za podpowiedź, powodzenia w startach
R.S.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
harpaganzwola pisze:Dzięki Gasper za podpowiedź, powodzenia w startach
Problem polega na tym że ty sam nie wiesz czego chcesz .............. mósisz sobie okreslić jaki start jest dla ciebie piuorytetowy. Raz mówisz o 10 km a le maraton dla ciebie nie a za chwilę że 100 km ci się marzy. Musis zpodjac decyzje co jest dla ciebie piorytetem i się do niego przygotować.
Tompoz
Tompoz
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
widze, gdzie chcesz połówke pobiecharpaganzwola pisze:Dzięki Gasper za podpowiedź, powodzenia w startach

- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
połówka, dycha i mocny maraton załatwią cię na cały sezon wiosenny, chyba że masz naprawdę kosmiczne zdolności regeneracji (również psychy)
ja bym odpuścił kraków, pobiegał sobie krótsze do lata, a potem porządnie przygotował się pod setkę (zakładam, że celujesz w pudło?)
ale to właściwie zależy od tego, jakim jesteś typem zawodnika, na ile potrzebujesz startów jako motywacji do codziennego treningu.
(bo osobiście znam ludzi, którzy naprawdę DUŻO trenują, a startują 2-3 razy w roku. ja niestety do nich nie należę)
zdrówko
ja bym odpuścił kraków, pobiegał sobie krótsze do lata, a potem porządnie przygotował się pod setkę (zakładam, że celujesz w pudło?)
ale to właściwie zależy od tego, jakim jesteś typem zawodnika, na ile potrzebujesz startów jako motywacji do codziennego treningu.
(bo osobiście znam ludzi, którzy naprawdę DUŻO trenują, a startują 2-3 razy w roku. ja niestety do nich nie należę)
zdrówko
mastering the art of losing. even more.